Adidas i mekka polskiego street artu – kryzys złożony

dodano: 
30.03.2011
komentarzy: 
8

Kilkusetmetrowej długości mur wzdłuż ul. Puławskiej zdobiony przez pokolenia graficiarzy, miał zamienić się niedawno w reklamę firmy adidasa. Środowisko streetartowców mocno się zbulwersowało. Powstał nawet profil „adisucks” na Facebooku, który ostatecznie przyciągnął 20 tys. fanów i po dwóch dniach obecności w internecie wywołał prawdziwą lawinę kryzysowych sytuacji.

Firma adidas ostatecznie wycofała się z dalszego zamalowywania muru służewieckiego i wydała oświadczenie, że „na bieżąco śledzi opinie i działa w sposób odpowiedzialny” oraz chce „z rozwagą zweryfikować podjęte działania oraz dalsze kroki”. Wcześniej jednak długo utrzymywała, że ma zgodę właściciela muru na taką inicjatywę. Rykoszetem dostało się także agencji Tailor Made PR. W informacji TVN Warszawa wspomniano, iż markę obsługuje właśnie Tailor Made, która to początkowo stała się celem ataku internautów. Agencję mylnie wzięto za organizatora akcji. Na jej stronie pojawiło się setki niepochlebnych wpisów, dlatego ta zaczęła się bronić w odpowiedzi na zarzuty środowiska, stanowczo zaprzeczając takim informacjom. Takie oświadczenie wraz z linkiem do artykułu lokalnej stacji TVN pojawiło się na facebookowym profilu PR-owców. Przez blisko dwa dni w tej sprawie nie było żadnych innych komunikatów  poza – „czekamy na stanowisko klienta”. Tym sposobem agencja zyskała niechciany rozgłos.

To jednak nie był koniec kryzysu. Właściciel toru wyścigowego - Totalizator Sportowy - na którego również spłynęła fala krytyki zarzucił adidasowi kłamstwo. W specjalnym oświadczeniu zaprzeczył, by złożył domowi mediowemu Carat obsługującemu firmę adidas ofertę wykorzystania muru jako powierzchni reklamowej. Owszem, przyznaje, że od czasu do czasu dostaje takie oferty, jednak w jego kompetencjach nie leży udzielanie zgody w kwestiach zabytkowych, dlatego odsyła zawsze petentów do konserwatora. Głos w sprawie zabrał też Zarząd Dróg Miejskich – inspektorzy obliczą karę za zajęcie obrzeża drogi krajowej, jaką jest Puławska. Wszyscy zgodnie twierdzą, że żadnej zgody na grodzenie parkanu i zamalowanie graffiti nie było.

Adidas, zanim przyznał się do błędu, nazywając go „ogromnym nieporozumieniem”, próbował jeszcze zyskać na czasie i wykorzystać wizerunek znanego rapera i producenta hip-hopowego DJ-a 600 V. Raper przyznał, że rozmawiał w związku ze sprawą z dyrektorem marketingu Adidas Polska. Po spotkaniu Anna Fritz-Fabijanek, reprezentująca 600 V, który ostatecznie zawiesił z firmą współpracę, napisała w internecie: „Przekazał na nasze ręce wyrazy skruchy i żalu, z powodu zaistniałej sytuacji. Adidas uważa zajście za ogromne nieporozumienie oraz błąd, który nie powinien się wydarzyć, uznając brak konsultacji ze środowiskiem za główną przyczynę skandalicznego zajścia. Firma przygotowuje oficjalne przeprosiny”. Efekt jest taki, że cykl imprez Super Mc oraz Dancehall Originals odbędzie się pod innym szyldem. Hip-hopowiec zaznaczył, że w ciągu 48 godzin adidas przedstawi pomysły na zadośćuczynienie.

Ostatecznie w mało merytorycznym oświadczeniu firmy odzieżowej czytamy o tym, że projekt miał być „szansą dla uczczenia sztuki ulicy w formie graffiti i street art” oraz o rozważnie podejmowanych kolejnych krokach. Nie zabrakło informacji o tym, że agencja Tailor Made PR nie była zaangażowana w projekt. (es)

komentarzy:
8

Komentarze

(8)
Dodaj komentarz
31.03.2011
11:44:15
MS
(31.03.2011 11:44:15)
@realistka: Social Media nie mogą być bezwzględne. Podobnie jak nie mogą być mściwe, czy zawzięte. Są narzędziem i złudne jest wrażenie, że (niczym golem) żyją własnym życiem. I dziwi mnie z jednej strony Twój lęk przed nimi, no bo przecież skoro ich użytkowników można tak łatwo rozgryźć, to może i zasada działania jest prosta. A jak znasz i agresora i jego taktykę, to obrona przed nim to pikuś.
30.03.2011
20:27:09
Mela
(30.03.2011 20:27:09)
Czy zwróciliście uwagę, ze w kwestii AdidasGate media bardzo zgrabnie pomijają w artykułach nazwę domu mediowego? Idę o zakład, że większość z was z tą sytuacją kojarzy raczej agencję PR (Tailor Made PR), której nazwa pojawia się w publikacjach, a nie dom mediowy Carat, który de facto odpowiada za sprawę? Moze to śmiała hipoteza, ale czy nie chodzi tu o to, że media nie chcą zadzierać z jednym ze swoich ważnych klientów, czyli domem mediowym?
30.03.2011
18:13:40
Oldtimer
(30.03.2011 18:13:40)
Na mily Bog- kiedy firmy takie ,jak Adidas naucza sie korzystac z prawdziwych, profesjonalnych specjalistow od komunikacji, a nie z grupy tzw. event makerow, ktorzy robia "akcje", zeby bylo "fajnie"...
30.03.2011
16:53:50
Anonimy
(30.03.2011 16:53:50)
Nie ma chyba remedium na kryzys społecznościowy. Nie znam przypadku, który pokazał, że można tym "zamenadżować" :) Ale - mogę się mylić...
30.03.2011
15:12:44
Kokoszka
(30.03.2011 15:12:44)
Niemniej jednak chyba nikt z osób zaangażowanych w akcję ze strony adidasa nie odrobił lekcji z zarządzania kryzysem
30.03.2011
13:33:28
Anonimy
(30.03.2011 13:33:28)
Owszem, obrzucanie błotem i chamskie personalne ataki - norma. Dotyczy to nas wszystkich, jako społeczeństwa i proponuję, by kamieniem rzucił ten pierwszy, kto bez winy...
30.03.2011
12:41:29
realistka
(30.03.2011 12:41:29)
To tylko pokazuje po raz kolejny bezwzględność social media i brak skutecznych narzędzi do obrony w przypadku niesprawiedliwych oskarżeń. Pół biedy gdy trzeba podjąć dyskusję z osobami, które wypowiadają się pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem na FB. Ale przy takich salwach nienawiści, najaktywniejsi są Ci, których profil składa się z nicka, bądź imienia i nazwiska(nie do weryfikacji czy prawdziwego) i zdjęcia np. z kreskówki. Tacy są najbardziej agresywni, bez zahamowań i zupełnie bezkarni.
30.03.2011
11:54:40
Adisucks
(30.03.2011 11:54:40)
Działania Marki adidas to jedno wielkie nieporozumienie - firma z takim potencjałem globalnym w Polsce od kilku lat nie może przygotować ciekawiej kampanii - powód - niestety w marketingu adidasa pracują niekompetentne osoby nie lubiące sportu!!!!!!!
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin