.

 

Agencje PR-owskie odmawiają Izraelowi

dodano: 
07.02.2011
komentarzy: 
0

Jak informuje izraelski serwis ynetnews.com, izraelski rząd ma zamiar wydawać rocznie 3,2 mln dolarów na działania wizerunkowe w Europie. Kampania PR-owa ma być przeprowadzona m. in. w Norwegii. Wizerunek Izraela jest jednak na tyle zły, że z rządem tego państwa nie chcą współpracować największe norweskie agencje PR.

Izrael chce być postrzegany nie tylko przez pryzmat konfliktu z Palestyńczykami, ale również jako nowoczesny kraj z bogatą kulturą i prężną gospodarką. Aby zrealizować ten cel, Izraelczycy postanowili przeprowadzić kampanię w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Holandii, Czechach i krajach skandynawskich. W ramach projektu wszystkie europejskie ambasady Państwa Izrael mają się skontaktować z trzema wybranymi agencjami z każdego kraju i zebrać informacje dotyczące warunków ewentualnej współpracy. Może się to jednak okazać problemem dla izraelskich dyplomatów z Oslo.

Pięć największych agencji PR-owskich ogłosiło bowiem, że nie będzie zabiegać o kontrakt. Jak tłumaczy dyrektor zarządzający norweskiej agencji Burson Marsteller, izraelski projekt „jest wysoce kontrowersyjny”. Jeden z norweskich parlamentarzystów Hans Olav Syversen  tłumaczy, że agencje PR nie chcą przedstawiać Izraela jako światowego lidera w dziedzinie technologii i nauki, bo boją się reakcji odbiorców. A informacje o tym państwie, które pojawiają się na co dzień w norweskiej prasie, są jednostronne - dodaje Syversen.

„Stosunek europejskiej opinii publicznej do Izraela to katastrofa” –ynetnews.com cytuje jednego z izraelskich dyplomatów. (ks)

Źródło:

www.ynetnews.com, Israel to hire European PR firms, Itamar Eichner, 31.01.2011; heforeigner.no, PR firms drop Israeli image campaign, Nicoleta-Madlina Sincan, 5.02.2011
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin