„Chcesz być osobą publiczną? Musisz współpracować z mediami”. Komentarze po wypowiedzi Radwańskiej o TVN
W rozmowie z Gazetą Wyborczą tenisistka Agnieszka Radwańska stwierdziła, że dziennikarze TVN nie są wpuszczani na jej konferencje prasowe. Według Radwańskiej stacja zmanipulowała jej wypowiedź po porażce na zeszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich. „Sportowcy nie mogą prezentować takiego podejścia do mediów, że chętnie współpracują, ale tylko wtedy gdy jest dobrze” – komentuje Grzegorz Kita, założyciel Sport Management Polska.
Agnieszka Radwańska zarzuciła dziennikarzom TVN zmanipulowanie jej wypowiedzi po odpadnięciu w I rundzie olimpijskiego turnieju tenisowego. Z materiału przygotowanego przez stację wynikało, że tenisistka podeszła lekceważąco do występu. „Moje wypowiedzi po meczach zostały wyrwane z kontekstu, szczególnie przez jedną z telewizji. Ja po prostu po porażce nie rozpaczałam jak inni, nie mówiłam, że to koniec świata, że nie wiem, jak dalej żyć” – zaznaczyła Radwańska w rozmowie z Gazetą Wyborczą, dodając, że zaprezentowany materiał był skandaliczny.
„Wojna z mediami nie wyszła nikomu na dobre” – komentuje Marcin Pawul, account director w Havas Sports & Entertainment. Jego zdaniem sportowcy mają prawo do kreowania własnego wizerunku, jednak to właśnie media wpływają na popularność sportowców. A im popularniejszy sportowiec, tym większe zainteresowanie sponsorów.
„Teraz świat wygląda tak, że zawodowy sportowiec nie ma prawa obrażać się na media” – zaznacza natomiast Grzegorz Kita, założyciel Sport Management Polska. Jak zauważa, TVN i Radwańska to poważni gracze rynkowi. I jeśli mieliby jakieś wątpliwości, „powinni je sobie wyjaśnić, ale raczej pozapublicznie”. Zdaniem Kity sportowcy powinni zrozumieć specyfikę mediów, „szybkość przygotowywania publikacji, uproszczenia przekazów, wybieralność kontekstów” i prezentować swoje wypowiedzi „profesjonalnie, transparentnie i schludnie”. Inaczej mogą się spodziewać negatywnych efektów. Choć też przyznaje, że dziennikarze powinni pamiętać o rzetelności.
Marcin Pawul przypomina, że w przeszłości zdarzali się sportowcy, którzy nie rozmawiali z mediami. Jak na przykład piłkarz Radosław Sobolewski, „który zaczął udzielać komentarzy dopiero wtedy, gdy został kapitanem Wisły Kraków, bo po prostu nie wypadało milczeć”. Zdaniem Pawula bojkot stacji w wykonaniu Radwańskiej nie byłby jednak dla niej korzystny, ponieważ straciłaby możliwość eksponowania marek swoich sponsorów w tej stacji. „Chcesz być osobą publiczną? Musisz współpracować z mediami” - podsumowuje natomiast Grzegorz Kita. (ks)