Co się dzieje w Multi?

dodano: 
04.05.2009
komentarzy: 
3

Miesięcznik Press publikuje artykuł Magdy Kłodeckiej na temat wewnętrznej sytuacji agencji Multi Communications. Pracownicy i klienci na łamach tekstu tłumaczą, dlaczego personel firmy znacznie  się skurczył.

Przez ostatnie pół roku agencja uszczupliła się o 14 osób – część odeszła sama, a część została zwolniona, relacjonuje autorka. „Atmosfera była straszna, nawet dyrektorzy nie wiedzieli, że tracą pracowników”, wspomina pierwsze dni zwolnień pod koniec grudnia 2008 anonimowy pracownik firmy. Z agencji odeszło kilku dyrektorów, jeden z nich, Mikołaj Piotrowski mówi autorce, że zrezygnował z pracy, ponieważ „pewnych decyzji nie mógł zrozumieć i zaakceptować”.

Z tekstu wynika, że pod koniec ubiegłego roku Multi zaczęło odczuwać problemy finansowe – zmieniło charakter rozliczeń z częścią klientów, a do tego straciło dwa duże zlecenia od Centrum Medycznego LIM i Orlenu. 

Czy przyczyną obecnej sytuacji w Multi – jak sugeruje cytowany w tekście Piotr Czarnowski, prezes agencji First PR – może być zbyt szybki rozwój agencji?(ał)

Czytaj więcej

Źródło:

Press, Multum kłopotów, Magda Kłodecka, 01.05.09, s.90
komentarzy:
3

Komentarze

(3)
Dodaj komentarz
06.05.2009
11:07:20
Ivra
(06.05.2009 11:07:20)
Tja... Ukazanie agencji Public Ralations w trakcie kryzysu na rynku gospodarczym, tylko tak mogło się skończyć - jest źle, ludzie się boją o swoją pracę, klienci odchodzą... Oczywiście, że jest źle... Oczywiście, że ludzie się boją o swoją pracę... Oczywiście, że klienci odchodzą... Dlatego ten okres nazywamy - kryzysem! I nie ma to NIC wspólnego z jakością usług oferowanych przez agencję Multi Communications (która BTW jest nadal jedną z najlepszych agencji PR na rynku). Tyle, jeżeli chodzi o tematykę artykułu. Co do komentarza eksperta ... cóż, pozostaje mi życzyć takiej atmosfery w firmie i takich pracowników - nawet w dobie kryzysu - jak ma Multi. Jeżeli chodzi o 'anonimowych informatorów' - cóż... ludzie, ludzmi pozostaną... Jedni twierdzą, że szklanka jest do połowy pełna, inni że pusta... Jedni są twardzi, inni przy minimalnym kryzysie poddają się... Jedni myślą, inni nie... Tyle, jeżeli chodzi o mnie - bo najwyższy czas, by wypowiedział się aktualny (nie były) pracownik Multi Communications :)
05.05.2009
10:44:19
Mela
(05.05.2009 10:44:19)
Brawo Miki :) Grunt to mieć klasę. Ja też bardzo dobrze wspominam czas spędzony w Multi i uważam, że to naprawdę świetna agencja.Przeraża mnie natomiast fakt, ze niektórzy z jej obecnych pracowników potrafią być do tego stopnia nielojalni. Nie rozumiem, jaki mają cel w podkopywaniu wizerunku agencji, w której nadal pracują, udzielając mediom wypowiedzi takich, jak te cytowane w oryginalnym artykule...
04.05.2009
14:01:19
Mikołaj Piotrowski
(04.05.2009 14:01:19)
Dziwnie opracowany skrót z artykułu w Press. 1. Oprócz tego, co tu mowię, stwierdziłem także, że przez 8 lat pracowałem w jednej z najlepszych agencji na rynku. W pierwotnej wypowiedzi dla Press (tego niestety zabrakło w oryginale) mówię także, że to cały czas jest jedna z najlepszych agencji na rynku. Bo tak jest. 2. Nie odeszło kilku dyrektorów. Odeszło 2. To zdecydowana różnica w liczbie i - co za tym idzie - w wymowie. 3. Odszedłem, bo dostałem ciekawą propozycję i nie rozumiałem / akceptowałem pewnych zmian (moje prawo), a nie tylko dlatego, że czegoś nie rozumiałem / akceptowałem. To też zasadnicza róznica w wymowie. 4. Komentarze eksperta na temat rozwoju Multi w ostatnim czasie i sytuacji obecnej przemilczę...
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin