.

 

ComPress: branża PR patrzy optymistycznie w przyszłość

dodano: 
09.01.2013
komentarzy: 
0

„Branża PR w większym lub mniejszym stopniu odczuła już kryzys podczas jego pierwszej odsłony, która rozpoczęła się w 2008 roku. (…) Nasze obecne badania pokazują, że druga fala kryzysu prawdopodobnie będzie w branży PR mniejsza, a tym samym obecny rok - dla nas spokojniejszy” – ocenia Bogdan Biniszewski, prezes zarządu ComPress.

Z badania przeprowadzonego przez firmę PMR Research wspólnie z agencją ComPress, które opublikowaliśmy wczoraj, wynika, że w kwestii budżetów PR w 2013 roku nie mamy co spodziewać się rewolucji. Czy to oznacza, że PR nie boi się kryzysu? Bogdan Biniszewski, prezes ComPress przyznaje: „Jesteśmy bogatsi w pewne doświadczenia i nastroje – 521 firm, które przebadaliśmy, to pokazują. Z optymizmem patrzę więc na rok 2013 jako początek stabilizacji w naszej branży”. Jednocześnie raport wykazał, że respondenci nie są skorzy do wprowadzania nowych rozwiązań komunikacyjnych, wprost przeciwnie – firmy trzymają się raczej tych już wypróbowanych w swojej działalności. Te zaś – jak zauważa z kolei Adam Sanocki, account director ComPress – „są raczej standardowe, a zwiększenie czy cięcia budżetu kolokwialnie rzecz ujmując są »po całości«, czyli jak zwiększamy czy tniemy, to wszystko”. Tylko nieliczne podmioty planują wzrost wydatków na PR w przyszłym roku. Powodów jest wiele, ale – co zaskakujące i czego dowodzi badanie – w Polsce rzadko kto zwiększa budżet na działania PR po to, aby poprawić sytuację firmy. „A wiadomo, że zwrot z tego typu inwestycji jest najlepszy. W dobie zanikającej skuteczności reklamy, w naszym przekonaniu najlepiej i – co ważne – dużo taniej wspiera sprzedaż przemyślany PR” – tłumaczy Sanocki. I dodaje, że niektóre firmy faktycznie udoskonalają swoje procesy sprzedażowe, włączając w nie konsultantów PR. Z drugiej strony cały czas dużym zainteresowaniem cieszą się social media, a szczególnie wsparcie dzięki nim wspomnianej sprzedaży, czy też działań komunikacyjnych. „Generalnie jednak wydaje mi się, że w Polsce firmy, zwiększając budżet, po prostu kierują dodatkowe nakłady pracy, co na pewno przynosi zmiany ilościowe (np. w wysyłaniu ilości informacji w kontekście media relations), ale niekoniecznie idzie w parze z poprawą ich jakości. Mało też wciąż moim zdaniem poświęca się uwagi na monitorowanie efektów swoich działań” – zauważa przedstawiciel agencji.

Podkreśla poza tym, że firmy rozwijają, poza standardowymi działaniami PR-owymi (media relations, komunikacja wewnętrzna) zazwyczaj tylko niezbędne nowości (głównie działania w internecie). Kosztem CSR-u czy IR. Niemniej jednak na szczególną uwagę zasługuje jego zdaniem dosyć wysoka 4 pozycja wsparcia sprzedaży. „Widać lekką obawę przed kryzysem, którą firmy prawdopodobnie się kierują, zwiększając swoją uwagę na komunikację wewnętrzną. Zobaczymy jak to przełoży się z poziomu deklaratywnego na praktyczny. Trzymanie się wypróbowanych metod i rozwiązań na swój sposób także gwarantuje bezpieczeństwo, a wiadomo, że w niepewnych czasach firmy zarządzają ryzykiem każdej inwestycji” – mówi Sanocki. W Polsce panuje według niego przekonanie, że biznes musi być bardzo dojrzały, aby prowadzić działania CSR-owe. „W moim przekonaniu CS, zmieniając  postawy społeczne, może świetnie wspierać biznes od samego początku. Po naszych badaniach można wysnuć tezę, że działy marketingu w Polsce wciąż nie podejmują strategicznych decyzji i pozostają w roli usługodawcy w firmie, uzależnionego od jej finansowej kondycji” – ocenia PR-owiec.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin