CSR będzie uregulowany

dodano: 
22.11.2005
komentarzy: 
1

W wywiadzie udzielonym Gazecie Prawnej David Logan, specjalista ds. CSR, wypowiada się na temat rozwoju społecznej odpowiedzialności biznesu. Wkrótce Komisja Europejska wyda dokument skierowany do rządów krajów UE dotyczący CSR. Zdaniem Logana najważniejszą kwestią będzie tworzenie przez poszczególne państwa warunków ułatwiających podjęcie społecznego zaangażowania firm i instytucji.
Uważa, że ustrój ekonomiczny krzyżuje się z państwowym i wzajemnie przenika. Zaznacza, że „rozszerzanie się wolności ekonomicznej wymaga jednoczesnego wzrostu odpowiedzialności społecznej biznesu”. W Polsce zauważył rozwój CSR-u, dostosowanego do specyfiki naszego państwa. Podkreśla, że nawet w wypadku społecznej odpowiedzialności biznesu dużych korporacji ich działania są zróżnicowane w zależności od miejsca ich prowadzenia.

Cały artykuł z Gazety Prawnej

Wywiad z Davidem Loganem, ekspertem ds. Projektowania inwestycji społecznych biznesu

Biznes otwarty na otoczenie Społeczna odpowiedzialność biznesu to już nie tylko sprawa poszczególnych firm, ale i państwa. Komisja Europejska wyda wkrótce dokument w tej sprawie adresowany do rządów krajów członkowskich. W Polsce biznes i administracja państwowa po winny uczyć się współdziałania na rzecz dobra społecznego.

Krzysztof Polak, Gazeta Prawna: Komisja Europejska przygotowuje dokument adresowany do rządów krajów członkowskich zawierający wskazania dotyczące budowania przez państwo warunków sprzyjających upowszechnianiu się odpowiedzialności społecznej biznesu CSR (corporate social responsibility). Co mogą zrobić politycy?
 
David Logan: Wspomniany dokument jest dopiero tworzony. Jego zawartość nie jest na razie znana.

Bez wątpienia najważniejszą kwestią będzie tworzenie przez poszczególne państwa warunków ułatwiających biznesowi podjęcie społecznego zaangażowania. Należy przez to rozumieć aktywność biznesu na rzecz ochrony środowiska naturalnego i rozwiązywania problemów lokalnych społeczności.
 
GP: Czy poprawnie rozumiany CSR jest tylko projektem realizowanym wewnątrz firmy, czy też jest częścią większej całości - mam na myśli ustrój ekonomiczny w państwie?

D.L.: Oba wymiary oddziałują na siebie i wzajemnie się krzyżują. Czasami aktywność CSR polega na pojedynczym działaniu firmy związanym np. z niesieniem pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Wiele innych programów CSR tworzy solidną podstawę do rozwoju wzajemnych kontaktów między biznesem a społeczeństwem. Zaangażowanie biznesu wpływa na tworzenie nowego kształtu ustroju ekonomicznego. Zależność jest następująca: gdy biznes stopniowo uczy się brać odpowiedzialność za środowisko naturalne i lokalną społeczność, wówczas rośnie społeczna akceptacja dla gospodarki wolnorynkowej i obecności sektora prywatnych przedsiębiorstw. Prawidłowość tę potwierdza zmniejszanie się wpływu państwa na gospodarkę. Gdy podmioty ekonomiczne są społecznie odpowiedzialne, konieczność państwowego interwencjonizmu maleje, chociaż proces ten wygląda odmiennie w poszczególnych państwach.

GP: Doradza pan firmom w rozwijających się krajach nie tylko Europy, ale i Azji. Daje to okazję obserwowania ewolucji ustroju ekonomicznego tych krajów. Czy CSR można się nauczyć?
 
D.L.: To, co obserwuję w różnych krajach na świecie, można streścić w stwierdzeniu: obszar wolności ekonomicznej i możliwości dla firm stopniowo się zwiększa. Dokonuje się to kosztem ograniczania roli państwa w gospodarce. Niemniej rozszerzanie się wolności ekonomicznej wymaga jednoczesnego wzrostu odpowiedzialności społecznej biznesu, bo gdy takiego zaangażowania brakuje, problemy społeczne zamiast ustępowania zaostrzają się. Z kolei, w sytuacji, gdy rząd narzuca rynkowi wiele szczegółowych regulacji, trudno mówić o dobrych warunkach do realizowania przez biznes programów CSR. Państwo, które silnie dominuje w gospodarce, z reguły skutecznie eliminuje tego rodzaju inicjatywy. Ruch społecznej odpowiedzialności biznesu w naturalny sposób łączy się z promowaniem wolności ekonomicznej i postulatami ograniczania funkcji państwa do roli pomocniczej.

GP: Jak ocenia pan warunki do realizowania programów CSR w Polsce? Czy można mówić o dobrej edukacji w tym zakresie?

D.L.:W Polsce, podobnie jak w Czechach i na Węgrzech obserwuję wzrost zainteresowania odpowiedzialnością społeczną biznesu. Interesujące jest to, że można mówić o specyfice krajowej CSR - o modelach brytyjskim, francuskim, szwedzkim, ale i polskim. W każdym niemal kraju społeczna odpowiedzialność biznesu wygląda inaczej. Z kolei niektóre międzynarodowe korporacje wyrastają, poza ograniczenia krajowe i dają przy kłady globalne, np. Danone. W USA programy CSR koncentrują się na takich tematach, jak: praca dzieci, AIDS i działalność charytatywna. W Japonii CSR oznacza etyczne traktowanie pracowników. Jeśli chodzi o Europę, to wyrażane są obawy, by społeczna odpowiedzialność biznesu nie została upaństwowiona w poszczególnych krajach.

Rozmawiał Krzysztof Polak

Kim jest David Logan?
David Logan od ponad 25 lat doradza firmom na całym świecie jak projektować ich społeczne zaangażowanie jak nim zarządzać. Pracował dla przeszło 40 międzynarodowych firm, m.in. dla Cadbury, Levi Strauss, Provident Financial, Schweppes, Unilever i Vodafone. W 1997 r. w Londynie współtworzył The Corporate Citizenship Company, firmę konsultingową specjalizującą się w doradzaniu dużym korporacjom, jak przekształcać ich inicjatywy społeczne w długoterminowe zaangażowanie oraz jak je realizować, monitorować, oceniać i przygotowywać raporty. David Logan był gościem Targów Dobrych Praktyk — Odpowiedzialny Biznes 2005, imprezy zorganizowanej przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu (zob. www.fob.org.pl), które świętowało 5 lat swojej działalności w Polsce. Targom patronowała Gazeta Prawna.

Źródło:

Gazeta Prawna, Biznes otwarty na otoczenie, 17.11.2005, s. 20
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
23.11.2005
11:19:10
Rezus
(23.11.2005 11:19:10)
Wyglada na to, ze ten Logan to LIBERAŁ -:)
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin