Czarnowski o polskim rynku PR-u
7 sierpnia na antenie RadiaINFOR.pl Marcin Malinowski rozmawiał z Piotrem Czarnowskim o specyfice polskiego rynku PR-u. Zdaniem specjalisty większość Polaków kojarzy słowo PR, ale mało kto wie, o co naprawdę w nim chodzi. Polacy rzadko rozpoznają w działaniach public relations uczciwą komunikację. „PR w Polsce stał się raczej substytutem reklamy, tanim sposobem na umieszczanie w mediach informacji potrzebnych czy korzystnych dla firmy, poszedł w stronę marketingu” – zauważył Czarnowski.
W polskiej branży PR można według niego zauważyć pewne mody. Była moda na czarny PR, czyli anonimowe rozpowszechnianie informacji szkodliwych dla kogoś lub czegoś - zaprzeczenie idei otwartych działań komunikacyjnych oraz moda na komunikację kryzysową. Co ciekawe, na świecie komunikacja taka polegała na niedopuszczaniu do kryzysów, w Polsce zaś - to reagowanie na powstałe już sytuacje kryzysowe. Ponadto z obserwacji eksperta wynika, że w Polsce nie ma właściwie prawdziwych kryzysów, są raczej te wymyślone przez firmy albo wywołane przez media.
Najnowszy trend to pojawianie się firm wirtualnych – ich prezesi chcą wykreować wizerunek przedsiębiorstw bez ich rzeczywistej zmiany. Polski rynek PR-u rozwija się w opinii Czarnowskiego w nieoczekiwanym kierunku - w Polsce to organizowanie eventów i kupowanie lub pośredniczenie w kupowaniu reklam w mediach. Przykładem mogą być polskie firmy w Brukseli, które próbują komunikować się na rynku unijnym i największe zapotrzebowanie jest na… imprezy, na organizowanie bankietów, a nie na merytoryczną komunikację. Czarnowski mówił też o tym, jakie powinno być miejsce działu public relations w firmie oraz o tym, kto nadaje się do pracy w branży public relations.