Deweloperzy zaczynają dbać o wizerunek

dodano: 
23.06.2006
komentarzy: 
5

Gazeta Krakowska swój dodatek Małopolskie Nieruchomości poświęciła tematowi wizerunku firm deweloperskich. Autorka jednego z artykułów gazety, Agnieszka Minecka, zwraca uwagę na coraz częstsze korzystanie przez deweloperów ze wsparcia agencji PR. „Spadła siła perswazji reklamy, liczy się rzetelna informacja. Dlatego coraz większa liczba deweloperów korzysta z profesjonalnych usług public relations i nowoczesnych działań marketingowych” – pisze autorka.
Powołuje się ona także na wyniki raportu opublikowanego przez agencję On Board Public Relations, według których „tylko dla 5 procent Polaków cechy dewelopera nie są ważne i liczy się wyłącznie atrakcyjność oferty”. Norbert Kilen, Dyrektor Strategiczny On Board PR, wskazuje na potrzebę poważnego potraktowania przez deweloperów wyników raportu przy konstruowaniu ich polityki informacyjnej: „wśród najważniejszych cech dewelopera większość społeczeństwa chciałaby widzieć bezpieczeństwo finansowe, brak zagrożeń upadkiem firmy i związki z solidnymi partnerami biznesowymi. To ważna wskazówka z punktu widzenia planowania komunikacji przedsiębiorstw z tej branży”.
Na łamach gazety zamieszczono także komentarz Piotra Czarnowskiego dotyczący public relations deweloperów. Jego zdaniem wiele firm prowadzi krótkowzroczną politykę: „Zwykle problemy nie pojawiają się z dnia na dzień, a deweloper ma już wcześniej świadomość potencjalnych zagrożeń. Ale rzadko zdarza się, żeby przeciwdziałał im już wówczas”.
W dodatku do Gazety Krakowskiej temat wizerunku deweloperów jest obecny także w wywiadzie z Krzysztofem Śpiewlą, specjalistą ds. PR z agencji Amako. Jego zdaniem PR deweloperów jest w pewnym stopniu podobny do PR–u produktów finansowych. Od pozostałych segmentów rynku różni się tym, że mniejszy nacisk kładzie na prezentowanie atrakcyjności oferty, a większy na budowaniu obrazu firmy, jako wiarygodnego przedsiębiorstwa.
Wszelkie działania z zakresu public relations powinny więc budować poczucie bezpieczeństwa odbiorcy. Śpiewla przypomina, że w latach 90. afery z udziałem deweloperów wpłynęły na obniżenie się zaufania do tej branży i dlatego obecnie w społeczeństwie dominuje postawa nieufności wobec niej.

Źródło:

Gazeta Krakowska Małopolskie Nieruchomości,22.06.06, Marka ważniejsza niż oferta, Agnieszka Minecka, s.1; Już dziś budujemy jutro, Piotr Czarnowski, s.5; O wizerunku firmy w praktyce, rozmawiała Agnieszka Minecka, s.5
komentarzy:
5

Komentarze

(5)
Dodaj komentarz
27.06.2006
13:53:50
kris
(27.06.2006 13:53:50)
Faktycznie, sulaco33 ma rację. Deweloperzy biurowo-handlowi to zupełnie inny temat (w Krakowie również) i dla precyzji trzeba powiedzieć: dramatyczna sytuacja dotyczy deweloperów mieszkaniowych. Pozdrawiam
26.06.2006
11:18:51
deweloperka
(26.06.2006 11:18:51)
Prosze Panstwa, a co powiecie o deweloperach komercyjnych, ktorzy w obliczu bumu, rozszerzaja dzialanosc na rezydencjalna? Jest to zupelnie nowa marka wsrod klientow indywidualnych, ale czesto Ci indywidualni beda ja znac ze swiata sluzbowego. Ciekawe? Milego dnia!
26.06.2006
11:10:42
sulaco33
(26.06.2006 11:10:42)
Wydaje mi się, że w dyskusji nt. świadomości konieczności tworzenia/dbania o wizerunek developerów zasadne jest wprowadzenie podziału na - umownie - developerów mieszkaniowych i komercyjnych. Z mojego doświadczenia wynika, że developerzy komercyjni, tj. ci, którzy prowadzą inwestycje np. biurowe czy hotelowe nieco inaczej postrzegają tę sprawę. Przykładem mogą być tu chociażby warszawskie inwestycje Złote Tarasy, Rondo1 czy Metropolitan. Inwestycjom tym towarzyszy(ł) według mojej najlepszej wiedzy regularny serwis PR zapewniany przez zewnętrzne agencje. Konkludując, nie uważam, by ogólna teza o ambiwalencji developerów wobec swojego wizerunku była uzasadniona, choć z drugiej strony te trzy przykłady, które wymieniłem to mogą być jedynie wyjątki potwierdzające regułę... Pozdrawiam.
23.06.2006
16:37:57
kris
(23.06.2006 16:37:57)
Czuję się wywołany do tablicy przez Zeldę, bo w "Krakowskiej" są i moje wypowiedzi. Faktem jest, że wśród deweloperów panuje wizerunkowa beztroska, i ze względu na niesłychany popyt większość decydentów w tych firmach (self made men w wersji znad Wisły) ma PR b. głęboko. Pracujemy (my - piarowcy od deweloperki) nad zmianą tego nastawienia prezesów, ale dopóki któryś duży deweloper nie odniesie spektakularnej porażki z powodu złego wizerunku (a na to się nie zanosi przez najbliższych klika lat hossy), to nie widzę szans. Pozostaje kroplą drążyć kamień. Pozdrawiam
23.06.2006
12:36:38
zelda
(23.06.2006 12:36:38)
niektórym deweloperom żaden pr juz nie pomoże. Ja naprawdę nie wiem co musiałby zrobic J.W. Construction, żeby naprawić swój zszargany wizerunek. I nie zgadzam sie tezą tego artykułu. Obecnie jest taki boom na kupowianie nowych mieszkań, że sprzedaja sie na etapie dziur w ziemi. Moje osobiste kontakt z deweloperami, tylko potwierdzają powszechną na rynku opinię, że klient jest traktowany na zasadzie: kupuj pan to co obiecujemy, ale w umowie nie wpiszemy, bo jak nie to mamy już kilkudziesięciu chętnych... Czy Wy także spotkaliście się z kolejkami społecznymi przy otwarciu sprzedaży nowej inwestycji w Warszawie, gdzie dochodzi do dantejskich scen, ludzie zapisuja się na listy społeczne i stoją w 200-osobowych kolejkach od 3 rano?!!! Normalnie MIŚ powrócił...
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin