Facebook bierze przykład z Twittera

„Facebook stał się pewnego rodzaju wysypiskiem różnych, nie zawsze wartościowych, treści. Strumienie wiadomości użytkowników wypełnione są zdjęciami kotów, memami czy wpisami zwanymi popularnie "żebrolajkami”. Pod tym kątem serwis przegrywa z Twitterem, który kojarzony jest z wartościową treścią udostępnianą w postaci linków” – czytamy w Briefie.

Najnowsza modyfikacja algorytmu na Facebooku sprawi, że wpisy zawierające zdjęcia, obrazki czy memy odejdą na drugi plan. Serwis chce odpowiadać na potrzeby użytkowników, dlatego zmiana ma zwiększyć zasięg wpisów zawierających odsyłacz do strony w postaci linku.

„Użytkownicy Facebooka traktują go jako swoisty kanał RSS i chętnie klikają w linki prowadzące na ich ulubione strony ” – podaje Brief. Serwis chce zapobiec zasypywaniu tablic wszelkiego rodzaju zdjęciami krążącymi w sieci.

Tym sposobem automatycznie na szczycie wiadomości będą lokowane wpisy posiadające linki. Facebook wyróżni również te wpisy, które wzbudziły emocje i wywołały dyskusje wśród znajomych. (eo)