Groźby vs chrześcijaństwo vs nowoczesność – karuzela wyborcza ruszyła

dodano: 
06.07.2011
komentarzy: 
0

PO chce w kampanii maksymalnie wykorzystać prezydencję, zachęcić do siebie elektorat SLD, a także przestraszyć wyborców Jarosławem Kaczyńskim. PiS chce z kolei podkreślić wyznawane przez siebie wartości chrześcijańskie na tle postkomunistycznych rządów Platformy – czytamy w Życiu Warszawy.

Jak podaje gazeta, PO zdecyduje się raczej na zakamuflowane ataki na PiS. Będą one utrzymane w stylu założonej przez „anonimowych grafików” strony „Wiarygodny jak Jarosław”, gdzie Kaczyńskiemu wytyka się częstą zmianę zdania. „Tradycyjne straszenie partią Kaczyńskiego będzie ważnym elementem kampanii, ale będą to robić raczej osoby sympatyzujące z PO, a nie sami politycy tej partii” – przewiduje dr Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego. PO chce również podkreślić w kampanii swój „skręt w lewo”, by przyciągnąć do wyborców SLD. Rzecznik PiS, Adam Hofman, zapytany o kontratak PiS, mówi, że partia nie chce „odkrywać kart przed grą”. Z informacji gazety wynika zaś, że partia skoncentruje się na bezpośrednich spotkaniach z wyborcami.

SLD stawia na kampanię wizerunkową lidera – Grzegorza Napieralskiego – wzorowaną na kampanii Aleksandra Kwaśniewskiego z 1995 r., a także liberalizm i antyklerykalizm. PSL chce się natomiast nieco „odmłodzić”. „Kampania ludowców będzie nowoczesna, prężna i z humorem. Pokaże, że PSL to nie jest partia zapyziała” – deklaruje na łamach Życia Warszawy ważny polityk Stronnictwa. (iw)

Źródło:

Życie Warszawy, Na co postawią partie, Wojciech Wybranowski, Jarosław Stróżyk, 06.07.2011
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin