Ile Chińczycy wiedzą o Polsce?

dodano: 
03.07.2008
komentarzy: 
0

Niedawno pisaliśmy o tym, że agencja Allegro zorganizowała dla PAIiIZ-u Dni Polskie w Szanghaju. Dziś pytamy Monikę Koniecko i Borysa Czyhina z PAIiIZ-u o to, jakie efekty miała odnieść, zakończona już, impreza.

Redakcja PRoto: Dlaczego zdecydowali się Państwo na organizację tego typu przedsięwzięcia?
Borys Czyhin, Kierownik Wydziału PR w Departamencie Promocji Gospodarczej Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych:
W związku z przydzieleniem przez Ministerstwo Gospodarki środków uznanych jako niewygasające na realizację celu polegającego na przygotowaniu Polski do udziału w Światowej Wystawie EXPO 2010 w Szanghaju, w Chinach, PAIiIZ otrzymał środki na sfinansowanie serii działań mających na celu promocję Polski.
Monika Koniecko, wicedyrektor Departamentu Promocji Gospodarczej w PAIiIZ-ie: Poza przygotowaniami do budowy pawilonu polskiego oraz ekspozycji wewnętrznej podejmowane więc będą działania promujące na rynku chińskim, szczególnie w Szanghaju, udział Polski w EXPO. Doskonałym pretekstem jest zaprezentowanie chińskiej opinii publicznej cieszącego się w Azji uznaniem projektu Pawilonu Polskiego.

Red.:Jaki był budżet imprezy?
BC:
180 tysięcy złotych brutto.

Red.:Ile ona trwała?
BC:
Od 23 do 27 czerwca.

Red.:Jakie są oczekiwane efekty tego typu promocji?
BC:
Chińczycy kojarzą Polskę głównie z muzyką Chopina. Nasza obecność w Szanghaju w czerwcu miała na celu pokazanie, jaka jest dzisiejsza Polska, co ma do zaoferowania, jak wyjątkowy jest nasz Pawilon, który niedługo będą mogli odwiedzać. Ponadto, poprzez udział w EXPO, Polska ma do zrealizowania następujące cele:
- ogólną promocję Polski i jej dorobku w Chinach,
- promocję polskiego eksportu do Chin, a więc zwiększenie polsko-chińskiej wymiany handlowej;
- przyciągnięcie do Polski chińskich inwestycji,
- promocję polskiej nauki, polskich ośrodków naukowo-badawczych,
- przyciągnięcie do Polski turystów chińskich.

MK: Nasza kilkudniowa obecność w Szanghaju, w końcu czerwca, była jedynie zaproszeniem do spotkania z dzisiejsza Polską; tym, co ma do zaoferowania podczas EXPO. To było jak wręczenie Chińczykom polskiej wizytówki z adresem i zaproszeniem do kontaktów z Polską, jej mieszkańcami i jej bogatą kulturą, które oni, przywiązani do symbolicznych znaczeń zwykłych gestów, traktują jako ważny pierwszy krok w nawiązaniu dalszych relacji.

Red.:W jaki sposób podzielili się Państwo zadaniami z Allegro przy realizacji przedsięwzięcia?
BC:
Koncepcja działań należała do wydziału zajmującego się EXPO w PAIiIZ-ie. Zorganizowaliśmy m.in. koncert Możdżera oraz - przy wsparciu agencji- wydaliśmy bankiet dla mediów chińskich – prasy ogólnotematycznej, lifestylowej, stacji telewizyjnych. Przybyło na niego 70 dziennikarzy. Kontakty z nimi należały także do agencji; podobnie jak organizacja konferencji prasowej i prezentacja pawilonu polskiego.

Red.:Czy w związku z organizacją EXPO też będą Państwo korzystać z usług agencji?
BC:
Nie jest to jeszcze rozstrzygnięte. Pojawił się pomysł, by zatrudnić lokalną agencję w Chinach.

Red.:Nie będzie językowych problemów z komunikacją?
BC:
Nie, w wydziale zajmującym się EXPO jest dwóch sinologów.

Red.:Czym są Dni Polskie w Szanghaju, jaki mają związek z Expo 2010?
MK:
Dni Polski w Szanghaju były wydarzeniem promocyjnym, które miały skupić uwagę mediów i opinii publicznej na fakcie, że Polska bierze udział w wielkim dla miasta i mieszkańców Szanghaju wydarzeniu, jakim jest Wystawa Światowa EXPO 2010, Zaprezentowaliśmy projekt Polskiego Pawilonu na EXPO 2010. Skorzystaliśmy z jedynego właściwie skojarzenia z Polską jakie niesie twórczość Chopina i zaprosiliśmy Chińczyków na dwa różne koncerty Chopinowskie w wykonaniu znakomitych polskich muzyków: Leszka Możdżera oraz Jacka Kortusa wyróżnionego na XV Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina. Wydarzeniom towarzyszyła wystawa polskich plakatów poświęconych tematyce Chopinowskiej.

Red.:Jaką rolę w promocję Polski w Chinach mogą odgrywać chińskie media , w jaki sposób będą do nich Państwo docierać?
MK: Zorganizowane przez nas Dni Polskie i promocja polskiego udziału w EXPO 2010 cieszyły się dużym zainteresowaniem. Główne wydarzenie – prezentacja pawilonu, konferencja prasowa oraz koncerty Chopinowskie zgromadziły łącznie ok. 400 gości. Udało się nam zgromadzić ok. 70 dziennikarzy chińskich z różnych mediów. Organizacja eventów w Chinach z punktu widzenia logistyki, wydatkowania pieniędzy oraz rozeznania rynku jest dość trudna, gdy przygotowujemy to wszystko w Polsce. Dlatego taki event jest dobrym początkiem naszych doświadczeń, ale w najbliższym czasie chcielibyśmy nawiązać współpracę z chińskimi partnerami przy organizacji podobnych wydarzeń.

Red.: Co Chińczycy wiedzą o Polsce i myślą o Polakach? Czy Polska musi w Chinach walczyć z jakimiś stereotypami na własny temat?
MK:Polska nie wywołuje żadnych emocji i wyobrażeń w Chińczykach, jak wynika z przeprowadzonych badań na potrzeby projektu EXPO 2010. Dotąd jedyną postacią, z którą nieliczni kojarzą nasz kraj, jest osoba i muzyka Fryderyka Chopina. Nie ma tu więc mowy o żadnych utrwalonych stereotypach. Stereotypowy Polak nie istnieje w chińskiej świadomości zbiorowej. Traktujemy to jako wielką szansę i wyzwanie dla promocji Polski w Chinach.

Rozmawiała Kinga Kubiak

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin