Internauci krytykują ogłoszenie o pracę białostockiego szpitala. Rzeczniczka odpowiada

dodano: 
17.11.2020
komentarzy: 
0

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku mierzy się z krytyką za swoje ogłoszenie o pracę – podaje onet.pl. W ofercie znalazła się informacja, że poszukiwany ratownik medyczny może zarobić maksymalnie 2 tys. 360 zł brutto. Internauci zwracają uwagę, że w Polsce „lepiej zostać wykonawcą disco polo”.

Czytaj także: Po krytyce rząd wstrzymuje finansowe wsparcie dla artystów

Jak czytamy, ogłoszenie dotyczy pracy w powstającym właśnie szpitalu tymczasowym w Białymstoku dla pacjentów zarażonych koronawirusem, nad którym pieczę ma sprawować dyrekcja białostockiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Jak wynika z ogłoszenia zamieszczonego w internecie, poszukiwani są m.in. ratownicy medyczni. Czytamy, że jest to praca zmianowa, głównie z pacjentami, u których stwierdzono COVID-19. Oferowane wynagrodzenie brutto mieści się w przedziale od 2255 zł do 2360 zł. Od aplikujących osób wymaga się dyplomu ukończenia ratownictwa medycznego.

ogłoszenie o pracę

Źródło: oferty.praca.gov.pl

Źródło wskazuje, że ogłoszenie wywołało „lawinę komentarzy” – internauci zwracają uwagę, że są to „śmiesznie niskie pieniądze”. „To jest przecież poniżej pensji minimalnej. Niezły skandal” – pisze Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, pod twitterowym postem Wojciecha Kardysia. „Ważne, że bracia Golec żyją godnie”, „W naszym kraju lepiej zostać wykonawcą disco polo” – komentują kolejni użytkownicy.

komentarz

komentarz

komentarz

Źródło: twitter.com/WojtekKardys

Sprawę skomentował w swoich mediach społecznościowych także poseł z partii Wiosna, Marek Rutka. „Praca czeka na człowieka! a dokładniej na Ratownika Medycznego. 1921 zł na »rękę« dla chętnego legitymującego się dyplomem z zakresu Ratownictwa. (…) Tymczasem Pan Karol Niecikowski (także z Białegostoku) tancerz, znany jako prowadzący program World of Dance, otrzymał wsparcie od Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wsparcie w wysokości 900 tys. zł. Ratownik Medyczny że szpitala covidowego będzie miał tyle samo, jeśli popracuje... 39 lat” – czytamy w poście polityka na Facebooku. „Trzeba było napisać utwór »Majteczki w kropeczki« – pykłoby pół banieczki!” – dodaje na Twitterze poseł Rutka.

screen

Źródło: facebook.com/Marek-Rutka-Biuro-Poselskie-w-Słupsku

screen

Źródło: twitter.com/MarekRutka

Onet.pl postanowił poprosić o skomentowanie sprawy rzeczniczkę prasową Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, Katarzynę Malinowską-Olczyk. „To jest »goła«, podstawowa pensja, którą dostają u nas ratownicy medyczni. Do tego trzeba doliczyć dodatki. To są różnego rodzaju dyżury, świąteczne, nocne, nadliczbowe, medyczne, więc to powoduje, że pensja automatycznie rośnie. Trzeba doliczyć do tego ten tzw. dodatek covidowy, co prawda ustawa jeszcze nie jest opublikowana, ale minister zdrowia zapewnia, że ten dodatek będzie wypłacony i naliczony od listopada” – źródło cytuje wypowiedź rzeczniczki. Czytamy, że Malinowska-Olczyk dodała także, że pensja z dodatkami wynosić będzie „przynajmniej drugie tyle”, ile podano w ofercie pracy. (ak)

Źródło:

onet.pl, Burza w sieci po ofercie pracy dla ratownika medycznego. Rzecznik szpitala wyjaśnia, 16.11.2020
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin