Jak nie kondomy, to płyn do naczyń – gratis od polityków

dodano: 
07.10.2011
komentarzy: 
0

Rozdawnictwo to w kampanii wyborczej domena polityków. Jedyni rozdają obietnice inni… gadżety. Według komentatorów politycznych lepszy jest płyn do mycia naczyń z wizerunkiem i opisem kandydata niż pączek.

„Gadżety to dobry pomysł, zwłaszcza gdy jest dużo niezdecydowanych wyborców. Ludzie biorą je do domu, potem przypominają im, na kogo głosować” – twierdzi Joanna Gepfert, ekspert ds. marketingu politycznego. Dodaje, że nie wszystkie pomysły były udane. „Płyn do  mycia naczyń czy balonik to dobra inwestycja, ale np. pączek to żaden gadżet, tylko słodka chwila, o której zaraz się zapomina” – mówi ekspertka.

Płyn do mycia naczyń ze swoim zdjęciem i hasłem wyborczym rozdawał w Górach Stołowych Marek Dyduch z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Gdy zabrakło gadżetu mieszkańcy wsi zaczęli się o niego wręcz dopominać. Poza tym „Dobry duszek – Dyduszek”- jak sam się określa - obdarowywał wyborców także poszewkami na poduszki. Zauważył również, że ludzie chętniej biorą ulotki, gdy jest do nich dołączony długopis. Inni politycy SLD rozdawali pączki (Elżbieta Kwaśnicka), prezerwatywy (Piotr Gadzinowski), lizaki oraz grę planszową „Jutro bez obaw” (kandydaci z Białegostoku).

Polskie Stronnictwo Ludowe postawiło na upominki związane z motoryzacją – breloczki do kluczy, zapachy do aut, termometry, kamizelki i opaski odblaskowe. Podczas gdy Waldemar Pawlak jako swój gadżet w kampanii wykorzystał tablet. Zawiózł do Domu Dziecka w Zambrowie 36 takich urządzeń, ufundowanych przez anonimowego darczyńcę.

Kto się wyłamał z kampanii gadżetowej?  Janusz Piechociński z PSL, który stwierdził, że nie będzie obdarowywał swoich warszawskich wyborców zawieszkami zapachowymi do aut, bo ważniejsze od tego jest uporanie się z problemem paraliżu komunikacyjnego w stolicy. Również Prawo i Sprawiedliwość stroni od gadżetów. Jedynym jest papryka, która ma przypominać o pytaniu „Jak żyć?” zadanym Donaldowi Tuskowi przez jednego plantatora. Mimo iż Platforma Obywatelska także nie chce się reklamować poprzez gadżety wyborcze, to jednak gdzieniegdzie rozdaje odblaskowe naklejki, czy cukierki. (aw)

Źródło:

Rp.pl, Paczek w roli kiełbasy wyborczej, Eliza Olczyk, 05.10.2011
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin