Kampania Gripeksu: pilot bierze zakazany lek

dodano: 
27.02.2013
komentarzy: 
3

USP Zdrowie już jakiś czas przekonuje w TV, internecie i kanałach VOD o „niezawodności” leku Gripex. Problem w tym, że robi to ustami pilota, a zażywać specyfiku w tej profesji nie wolno –  ze względu na pseudoefedrynę.

 

Autorem koncepcji kreatywnej jest agencja Red8 Communications, która chwali się hasłem: „Myślimy, potem tworzymy”. Co było pierwsze w tym wypadku – trudno jednoznacznie stwierdzić. Pewne jest, że tę nieścisłość wychwycili internauci i wypunktowali producenta na jego profilu facebookowym. „Pilot samolotu stwierdza »[...] w takich sytuacjach nie ryzykuję, biorę Gripex [...]«, po czym siada za sterami. Jak ma się to do stwierdzenia z ulotki, że »lek może upośledzać zdolność prowadzenia pojazdów i obsługi maszyn«? – pyta jeden z internautów. W odpowiedzi firma przyznaje, że „tego typu leki, wymagają zachowania ostrożności, również podczas prowadzenia samochodu czy obsługi maszyn”. I dodaje: „Zwracamy na to uwagę w ostrzeżeniu, które zostało umieszczone w spocie telewizyjnym”.

 

Gorączkowa atmosfera na Facebooku

Co ciekawe, reklama wzbudzała kontrowersje już w grudniu 2012. Wtedy ostrzeżenia w reklamie nie było. To wówczas Sąd Dyscyplinarny Polskiego Związku Producentów Leków Bez Recepty nakazał firmie jej wycofanie. W oświadczeniu czytamy: „Użycie w reklamie pilota, jako przedstawiciela jednego z zawodów zaufania publicznego dodatkowo wzmacnia przekaz, iż stosowanie tego leku nie wymaga dodatkowej uwagi. Pilot samolotu cywilnego to osoba obdarzona bardzo dużym zaufaniem z racji wykonywanej profesji. Ukazanie tej osoby jako biorącej lek bez jakichkolwiek zastrzeżeń wzbudza w pacjentach poczucie, iż można ten lek brać bez przeszkód, skoro stosuje go osoba o takim statusie zawodowym”. Sąd orzekł również, że reklama narusza przepisy Kodeksu Etycznego PASMI.

Na Facebooku tymczasem rozgorzała dyskusja: „Czyli jednak pilot ryzykuje? I to nie przeziębienie, ale życie pasażerów, tak?”. Inni ironizowali: „Ważne, że pilot nie jest kobietą w ciąży” albo nawiązywali do filmu „Lot”, w którym pilot, grany przez Denzela Washingtona, nie stroni od używek: „Denzel radzi sobie nieźle za sterami na prochach”. Dla nich reklama jest „myląca”, a przez to „mało wiarygodna”.

Czy leci z nami pilot?

Według Bartłomieja Juszczyka, CEO w Agencji Marketingu Zintegrowanego Grupa Adweb, który zaznacza, że sam „nie lubi czepiactwa i wyciągania drobnych niedociągnięć”, ten błąd jest na tyle „bezczelny”, że aż godny potępienia i uzmysłowienia. Również po to, by agencje obsługujące klientów myślały właśnie nad szczegółami, a nie szły po najprostszej linii do celu, jakim jest sprzedaż produktu. „Wybór bohatera spotu jest nieudany, a reklama w takiej formie to najzwyklejsze przekłamanie (by już nie wspominać o możliwych konsekwencjach)” – uważa Juszczyk. I jednocześnie podkreśla, że zaangażowanie samego Gripeksu, czy też osób zatrudnionych przezeń do obsługi kanałów social media, w wyjaśnienie tematu jest „słabe i bez pomysłu”. „Nie oczekiwałbym tutaj rzecz jasna publicznego kajania się, ale oficjalna formułka, która mydli oczy interlokutorom, nie jest na miejscu” – mówi. Twierdzi przy tym, że całą sprawę można by było „załatwić żartobliwie”, czy też podziękować za zwrócenie uwagi i poinformować o przekazaniu sprawy dalej (np. do działu prawnego firmy). „Dodam tylko, że raptem wczoraj kupując w aptece lek przeciwgorączkowy, sprzedający mi go aptekarz zaznaczył (widząc, iż podjechałem samochodem), że lek powoduje senność i nie powinienem po nim prowadzić. Tym bardziej mnie dziwi, że sama firma wprowadza w błąd odbiorcę” – puentuje Juszczyk.

Zwycięska decyzja

Co na to odpowiedzialni za koncept? Piotr Potorski, strategic director z Red8 Communications, odesłał PRoto.pl do działu PR USP Zdrowie. „Ze względu na umowę wiążącą nas z klientem, nie możemy komentować takich kwestii” – napisał w e-mailu. Z kolei Agnieszka Michalska, kierownik ds. PR produktowego w USP, poinformowała, że orzeczenie PASMI zostało wykonane i „reklama nie jest już emitowana w zakwestionowanej formie”. Faktycznie, dodano do niej – małym, trudnym do rozszyfrowania drukiem –  informację o działaniach niepożądanych. Pilot został i nadal dowodzi, że wzięcie Gipeksu to „zwycięska decyzja”.

Co więcej, po interwencji PRoto.pl i pytaniu redakcji o plan reagowania firmy na FB, USP zamieściło wczoraj na swoim profilu odezwę do facebookowiczów i spełniło, choć w połowie, oczekiwania Juszczyka. Firma wyraziła radość, że jej konsumenci zwracają uwagę „na aspekt bezpiecznego korzystania z leków” i nie omieszkała raz jeszcze zaakcentować, że „odpowiedzialne samoleczenie jest naszym wspólnym celem”.  W tym samym wpisie zaznaczyła jednak, że reklamę należy oceniać „w całości, bez odnoszenia się do bohatera”. Dlaczego? Bo „przedstawiona historia ma na celu zwrócenie uwagi na fakt, że choroba może zaskoczyć każdego człowieka w najmniej oczekiwanym momencie”. Wszelkie wątpliwości rozwiać ma ostatnie zdanie komunikatu: „Powyższa konwencja jest powszechnie stosowana w reklamach środków farmaceutycznych”. Czy tę pewność ma Ministerstwo Zdrowia? Tego nie wiadomo, ponieważ Krzysztof Bąk, jego rzecznik, odmówił komentarza. „Bo nie” – rzucił w rozmowie telefonicznej z PRoto.pl. Dopytywany o powody, stwierdził jedynie, że obawia się „wmanewrowania” w rozmowę o pseudoefedrynie.

Edyta Skubisz

komentarzy:
3

Komentarze

(3)
Dodaj komentarz
02.03.2013
11:12:14
Bartłomiej Juszczyk
(02.03.2013 11:12:14)
Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Well, tak jak napisałem, nie zwykłem szukać kryzysów na siłę (vide Nikony, Play'e etc - co było sztucznie wywołanym szumem raczej wokół inicjatorów, niźli marki). Tutaj myślę, że irytującym jest fakt, dość oczywistego zaprzeczenia treściom przekazywanym Klientom. W sumie nieco to tak, jakby motocykl reklamować hasłem "spokojnie pojedziesz nim 300 km/h". Niby wszyscy wiemy, że można, no ale nie wypada chyba tym epatować. Tak i postrzegam sytuację Gripexu, choć raz jeszcze powtórzę - nie robiłbym z tego kryzysu, raczej postulował większą rozwagę agencji, przy próbie zachwycania Klientów nowym konceptem reklamy. I ad meritum (pytania) - staram się by tak było, by marki promowane przez Adweb nie zaliczały wpadek zaprzeczających poniekąd wartościom, jakie promują. Czy mi się to udaje? Wierzę, że tak, acz z chęcią odbieram uwagi z rynku, bo być może w natchnieniu działań kreatywnych i mnie przydarzają się takie wpadki. Wtedy chętnie słucham, wyciągam wnioski. Jeszcze ad "moda na promowanie siebie jako eksperta wychwytywaniem nawet prawdziwych wpadek komunikacyjnych" :) Spokojnie. Wpadkę wychwyciła redakcja Proto (i sądzę, nie aby na niej lansować tytuł, ale z redakcyjnego obowiązku), która poprosiła mnie o ocenę tego. Na co dzień mam lepsze zajęcia niż zajmowanie się szukaniem dziury w całym, tym bardziej, pracując w branży reklamy i PR - przez co rozumiejąc czasem z czego "wpadka" wynika. Nie zmienia to faktu, że będąc poproszonym o ocenę, wyrażam swoją opinię. Alternatywnym byłoby przytaknięcie działaniom, a chyba jednak mamy pewne wrażenie, że kurcze, "coś nie gra". Myślę, że tyle. Temat toczy się własnym życiem, pewnie ktoś wyciągnął wnioski - i oby tak branża do takich sytuacji podchodziła. Gdybym nie wyczerpał tematu, zapraszam uprzejmie na priv - do wygooglania z powodzeniem - tudzież twitter @BartekJuszczyk Pozdrawiam.
27.02.2013
20:46:12
?
(27.02.2013 20:46:12)
Zadaję sobie pytanie, czy każdy z klientów Pana Juszczyka w każdym fragmencie swoich przekazów spełnia WSZYSTKIE normy. Będę wdzięczny za odpowiedź, Panie Bartłomieju. W żaden sposób nie jestem związany z UPS. Za to bardzo mnie niepokoi moda na promowanie siebie jako eksperta wychwytywaniem nawet prawdziwych wpadek komunikacyjnych. I przypomina mi się przypowieść o kamieniu, a także o tym, żeby nie sądzić, aby samemu nie być sądzonym. Panie Bartłomieju, czekamy na odpowiedź. PS Z tego grona jestem w ciemno w stanie wskazać przynajmniej kilka firm, które zaliczyły wpadki. Albo przy komunikacji, albo dotyczące wizerunku, a wynikłe z działania/zaniechania w biznesie.
27.02.2013
10:50:15
Read
(27.02.2013 10:50:15)
Jaki lek? Za.. co?
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin