Kiszluk: treść słowa promocja została wypaczona

dodano: 
15.06.2011
komentarzy: 
1

„Treść słowa »promocja« została wypaczona. Organizuje się w Polsce konferencje na temat promocji regionu czy miasta, a mówi się tak naprawdę o marketingu tego miasta. (…) Promocja to komunikacja. (…) Przy sprzedawaniu czegokolwiek nie można poprzestać na promowaniu – trzeba najpierw mieć co promować” – mówi o promocji Polski jako marki Grzegorz Kiszluk, redaktor naczelny magazynu Brief w rozmowie TVN CNBC.

Jak twierdzi Kiszluk, od 2008 r. na gruncie promocji regionów dzieje się w Polsce bardzo niewiele. Sukcesy na tym tle odnosi jedynie Sopot. Naczelny Briefu podkreśla także, że działania prowadzone na rzecz regionów i miast finansowane są w 98 proc. z funduszy unijnych.

Zdaniem Kiszluka aby zbudować silną markę narodową, Polska nie musi sprowadzać ekspertów z Zachodu. „Jedyne, czego w Polsce brak,  to tzw. woli politycznej, czyli świadomości, że program nie promowania, tylko marketingowego strategicznego podejścia do budowania Polski jako marki może być doskonałym programem politycznym, jak i PR-owym dla każdego polityka” – przekonuje. (iw)

Źródło:

TVN CNBC, Bilans, Rozmowa z Grzegorzem Kiszlukiem redaktorem naczelnym miesięcznika Brief, 14.06.2011, 20.00
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
15.06.2011
11:24:14
życzliwy
(15.06.2011 11:24:14)
Zgadzam się, problemem jest głównie niska świadomość ludzi odpowiedzialnych za tzw. promocję, dotycząca celów promocji. W efekcie kończy się wszystko na kubkach i smyczach na klucze. Podobnie rzecz ma się z promocją naszej prezydencji w UE. Jak czytam propozycje działań, to zastanawiam się, kto go opracował - gimnazjaliści? Wiele w nim niespójnych, nieskoordynowanych i przypadkowych działań, obliczonych na tzw. szybki efekt.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin