Marketing szeptany czy manipulacja i kłamstwo?

dodano: 
11.02.2011
komentarzy: 
1

Fałszywych wpisów w Internecie, w ramach tzw. marketingu szeptanego i w imię dbałości o wizerunek firm, jest coraz więcej. Gazeta Wyborcza dotarła do firmy, która w zamian za 400 zł miesięcznie oferuje nieskalaną opinię w Internecie.

„Nasza firma zajmuje się profesjonalnym marketingiem szeptanym w sieci. Wyszukiwaniem miejsc, gdzie mogą trafić Państwa potencjalni klienci, i dbaniem o Państwa opinię w tych miejscach” – taką ofertę w mailu dostał ginekolog z Warszawy od firmy On Time. Portale, o które chodzi, to głównie Znanylekarz.pl, Dobrylekarz.info, Rankinglekarzy.pl, Wizytalekarska.pl i inne, które są dla pacjentów źródłem wiedzy o lekarzach. Ale nie tylko - firma, jak czytamy w dzienniku, oferuje „pozytywną opinię” również na kilkuset forach tematycznych i zapewnia, że na pytania o specjalistę odpowiada zawsze „z wyczuciem i troską”.

Proceder ten jest sprzeczny z kodeksem etycznym PR – twierdzi Szymon Sikorski, prezes Polskiego stowarzyszenia Public Relations. „Zabraniamy takiego działania, bo to manipulacja i kłamstwo” – mówi Sikorski i dodaje, że, niestety, ciągle nie mamy aparatury prawnej która pozwalałaby walczyć z taka praktyką.

Nazwa firmy proponującej nieskazitelny wizerunek lekarzowi okazała się przykrywką. W rzeczywistości pod tym samym adresem występowała agencja Promo PR, która chwali się na swojej stronie „nieszablonowymi komentarzami” dotyczącymi produktów/usług klienta oraz „kreowaniem rzeczywistych dyskusji” na forach i portalach. (es)

Źródło:

Gazeta Wyborcza, Pochwala lekarza za pieniądze, Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska, str.7, 11.02.2011
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
13.02.2011
22:47:55
Janusz K.
(13.02.2011 22:47:55)
Problem jest w tym, że na forach itp. piszą klienci i pracownicy firm (oczywiście anonimowo). Po pierwsze trudno ustalić, który wpis jest kogo, po drugie... na ile dany wpis jest prawdziwy. W większości opinie klientów są bardzo emocjonalne, skrajne - przez wspomnianą wcześniej anonimowość. Co działa często na szkodę wizerunku danej firmy czy marki, często też jest po prostu kłamstwem. Pytania jest jak na to reagować? Anonimowo? Oficjalnie? Nie reagować? Żadne wyjście do końca nie jest idealne... Ciekawy artykuł nt. obrazu forumowicza: http://wiadomosci.onet.pl/internet/rozgoryczeni-smutni-autorzy-wpisow-na-forach,1,4080209,wiadomosc.html
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin