Panek-Owsiańska: przedsiębiorstwa nie są święte, ale zaczynają się już modlić

dodano: 
08.12.2014
komentarzy: 
0

Mirella Panek-Owsiańska, prezeska FOB-u, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej opowiada o przedsiębiorstwach, które raportują o dobrych praktykach. I dodaje, że „w Polsce konsumenci  jeszcze nie wiedzą, jak sprawdzać firmy”.

Jak zauważa, na Zachodzie w latach 60. impulsem do rozwoju społecznej odpowiedzial­ności biznesu były ruchy kon­sumenckie, obrońców praw zwierząt czy praw kobiet. „W połowie lat 90. świat obiegły fotografie, na których dziesię­cioletni chłopiec z Pakistanu zszywa piłki firmy Nike. W efekcie bojkotu po­ważnie została nadwerężona reputa­cja marki. Dzisiaj dzięki mediom społecznościowym o efekt znacznie łatwiej” – dodaje.  W Polsce konsumenci muszą jesz­cze zdobyć trochę więcej wiedzy o tym, czego można od firm oczekiwać i jaki­mi metodami to egzekwować. „Na przy­kład powinni wiedzieć, co oznacza na­pis Fair Trade na opakowaniu i że np. na stacjach benzynowych Orlenu kawa po­chodzi ze Sprawiedliwego Handlu”  - wspomina Panek-Owsiańska.

Narzędziem, które pozwala sprawdzić, jak działają firmy jest m.in. Ranking Odpowiedzialnych Firm. „To lista przedsiębiorstw, które - jak to mówimy w żargonie - nie są święte, ale już zaczynają się modlić”. Prezeska FOB-u informuje, że co roku wysoko w rankingu ląduje Danone, DB Schenker i Oran­ge. Ostatnio w czołówce pojawiły się też GlaxoSmithKline i Kompania Pi­wowarska. Są to firmy, które mają już w odpowiednie wprowadzone procedury postępowania i szacują wpływ swojej działalności na otoczenie. Jak to wygląda w praktyce? „Na przykład mierzą zużycie wo­dy, emisję dwutlenku węgla i przed­stawiają strategię redukcji zużycia. Je­śli chodzi o pracowników, mają kodeksy etyczne, procedury antymobbin­gowe, działania antydyskryminacyj­ne, szkolą z tego swoich menedżerów. Są to firmy, które prowadzą dialog z ró­żnymi grupami interesariuszy, anga­żują się społecznie, wprowadzają innowacje, mają jasne reguły dotyczące płatności swoim dostawcom” – wylicza Panek-Owsiańska.

Nie wszyscy przedsiębiorcy przyznają się jednak do społecznej nieodpowiedzialności. LPP, po ujawnieniu złych warunków pracy w szwalniach w Bangladeszu, przez długi czas nie chciało wziąć odpowiedzialności na siebie. „Dopiero po nacisku organizacji pozarządowych i mediów LPP zmie­niło podejście, przystąpiło do Poro­zumienia ws. ochrony przeciwpoża­rowej i bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu, wpłacając składkę członkowską i poddając się audytom. „Na świecie fir­my, które chcą być odpowiedzialne, widzą swoją odpowiedzialność za ca­ły łańcuch produkcji: od wydobycia surowców, przez ich przetwarzanie, dostawę, transport, aż po utylizację opakowań po swoich produktach. Od­powiedzialność biznesu polega na tym, że zauważamy różne grupy, które wpływają na firmę i dla których firma ma tworzyć wartość, a nie tylko akcjo­nariuszy” –mówi Panek-Owsiańska w rozmowie z Gazetą Wyborczą. (mw)


Sprawdź kurs internetowy: CSR  - społeczna odpowiedzialność biznesu. Prowadzą: Mirella Panek-Owsiańska oraz Natalia Ćwik


 

Źródło:

Źródło: Gazeta Wyborcza, Warto być odpowiedzialnym społecznie, Wojciech Matusiak, 08.12.2014 08-12-2014
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin