.

 

Pierwszy otwarty ranking firm PR wg fee income

dodano: 
27.06.2013
komentarzy: 
9

Na zlecenie Związku Firm Public Relations firma doradcza Business Watch opracowała pierwszy ranking agencji PR w Polsce wg fee income. Wzięło w nim udział tylko 14 agencji. Dla jednych przedstawicieli to krok naprzód, dla innych badanie ma wartość „znikomą”. Opracowane również zostało zestawienie wg przychodów ze sprzedaży netto. To cieszyło się większą popularnością.

Jak poinformowało ZFPR, dla potrzeb rankingu pojęcie „fee income” zdefiniowano jako różnicę pomiędzy przychodem netto ze sprzedaży usług a kosztami zewnętrznymi realizacji projektów, takimi jak: zakup powierzchni reklamowej, zakup i produkcja materiałów reklamowych, transport, catering, wynajem hoteli, sal i sprzętu, obsługa akcji promocyjnych, wynajem osób prowadzących, monitoring mediów itp. Klasyfikacja agencji PR w oparciu o kryterium fee income jest pierwszym tego typu badaniem w Polsce. Na liście mamy 14 agencji. Wiarygodność przekazanych przez nie danych potwierdzano przez losowy audyt sprawdzający.

Fee income

Łączny wynik fee income za 2012 r. 14 agencji PR wyniósł 51,3 mln zł. Wartość fee income agencji z Top 3 stanowiła 33 proc. wartości ogółem. Z kolei suma fee income pierwszych pięciu agencji wyniosła blisko 52 proc. fee income wszystkich agencji biorących udział w rankingu. Najwyższa osiągnięta wartość fee income przekroczyła 6 mln zł (ComPress), a najniższa – 1,4 mln zł (Neuron Agencja PR). Na drugim miejscu znalazła się agencja Hill and Knowlton z fee income o wartości 5,9 mln zł, a na trzecim agencja Martis Consulting z fee income w wys. 5,2 mln zł. Tuż za podium, na czwartym miejscu, znalazła się agencja Lighthouse Consultants z wynikiem 5,1 mln zł, dalej na piątym On Board PR z wynikiem 4,4 mln zł. Pozostałe pięć agencji osiągnęło wynik fee income przekraczający poziom 3 mln zł (od najwyższego): Solski BM, 24/7 PR, Profile, NBS Communications oraz Vision Group. Do agencji, które osiągnęły wynik fee income na poziomie ok. 2 mln zł należą: Imago PR (2,2 mln) oraz TBT i Wspólnicy z wynikiem 1,9 mln. Ranking zamykają agencje: Telma Agency Communications i Neuron Agencja PR. Średni wynik fee income wszystkich badanych agencji PR osiągnął poziom 3,7 mln zł. Sześć agencji z rankingu osiągnęło wynik fee income przekraczający średnią. W zestawieniu zabrakło 27 agencji-członków ZFPR-u. Większość ich przedstawicieli tłumaczyło PRoto.pl, że… nie zdążyło. Tylko Headlines Porter Noveli ma odgórny zakaz publikacji takich informacji, a Warsaw Consultants zasłania się „poufnością danych”.

Przychód

Kryterium drugiego zestawienia stanowił przychód netto ze sprzedaży usług. Dane finansowe, przekazane tym razem już przez 24 agencje, zostały zweryfikowane na podstawie ich sprawozdań finansowych. Łączny przychód netto ze sprzedaży usług 24 agencji biorących udział w rankingu wyniósł w 2012 r. 179,1 mln zł. Liderem została agencja Partner of Promotion z wynikiem 33,7 mln zł. Drugie miejsce zajęła agencja Havas PR Warsaw z wynikiem 13,9 mln zł, natomiast trzecie miejsce z 10,7 mln zł przychodu przypadło w udziale agencji Grayling Polska. Na dalszych pozycjach znalazły się: Hill and Knowlton Strategies z przychodem 10,6 mln zł, Multi Communications z przychodem 9, 7 mln zł, ComPress z 9,5 mln zł, 24/7 PR z 8,7 mln zł, On Board PR z 7,3 mln zł, Profile z 7,1 mln zł oraz zamykająca Top 10 Lighthouse Consultants, która osiągnęła przychód w kwocie 7 mln zł. Łączny przychód netto ze sprzedaży usług w 2012 r. firm z listy Top 10 wyniósł 118,1 mln zł, co stanowi 66 proc. przychodu wypracowanego przez wszystkie agencje uczestniczące w rankingu. Danych nie przekazało 17 agencji członkowskich.

Metodologia losowa, nie dla wszystkich pionierska

Jak podkreśla Rafał Szymczak, prezes zarządu ZFPR, Związek zdecydował się na klasyfikację wg przychodów z honorariów, ponieważ chciał pokazać „realną wartość doradztwa public relations”. Metodologię zastosowaną w badaniu ocenia jako „pionierską”. Ale głosy w branży na temat badania są podzielone, nawet wśród tych, którzy wzięli w nim udział. Inicjatywę popiera, choć w niej nie uczestniczył, Adam Łaszyn (Alert Media Communications). Za ważną dla środowiska uważa ją również Ewa Szejner (Grayling Poland). Przemysław Mitraszewski z Lighthouse Consultants zauważa: „Dotychczasowe zestawienia bazowały na ogólnych przychodach i w naszej ocenie nie do końca odzwierciedlały rzeczywistą pozycję firmy. Przewagę miały agencje, które przy realizacji projektów dysponowały dużymi budżetami kosztów zewnętrznych. Wystarczyło zrobić kilka dużych eventów nawet przy niewielkim wynagrodzeniu by przesunąć się w górę o kilka oczek w zestawieniu. Nam bliżej jest do firmy doradczej gdzie zarabia się na czystym wynagrodzeniu a nie prowizji od wydatków zewnętrznych. Nowy ranking, po przychodach z wynagrodzeń jest bardziej miarodajny i mogą być spore przetasowania”.

Niektóre agencje przekazały tylko część danych, pomijając fee income. Zrobiło tak np. ITBC Communications czy Multi Communications. Jacek Jakubczyk podkreśla, że fee income nie jest dla niego priorytetem, istotne są za to 2 „rankingi”: doroczna ocena obsługi klienta i badanie satysfakcji pracowników. Mariusz Pleban dodał z kolei: „W trakcie tworzenia koncepcji tego rodzaju rankingu (fee income – przyp. redakcji) zaznaczyłem, że jest to ciekawy pomysł, jednak wymaga audytu, a nie deklaratywnego systemu. W przeszłości zdarzały się przykłady pomyłek, które plasowały agencje w rankingach na wyższych pozycjach. Obecny system zakłada audyt losowy, na bardzo małej grupie kilku agencji, bez sankcji za ujawnienie nieprawdziwych danych (na przykład wykluczenie z rankingu). Możliwość przeproszenia i powiedzenia »oj, pomyliłem się« nie przekonuje mnie. Jedynym sposobem na oparcie się o sprawdzalne i twarde dane, jest korzystanie z danych wysyłanych do KRS. Dlatego bierzemy udział w rankingu wg przychodów”.

Anna Małcużyńska z agencji Sigma International mówi wprost: „Nie braliśmy udziału i nie chcemy brać udziału w tego typu badaniach. Polityka płacowa to dla każdej firmy czuła sprawa, poza tym wszyscy z kręgu warszawskich agencji wiemy, ile kto zarabia, więc nie widzę w tym większej zasadności. Uważam też, że ranking jest zbyt ogólny i niepotrzebnie zestawia ze sobą małe agencje z dużymi sieciowymi. Lepiej by było, gdyby to były osobne kategorie”. Na brak wystarczająco dobrej metodologii wskazuje także Przemysław Staniszewski z Walk PR.  Wyjaśnia, że jego agencja nie będzie konsolidować wyników całej grupy, w skład której wchodzą wyspecjalizowane agencje, żeby być wyżej w rankingu. Inni szefowie agencji, już nieoficjalnie, komentują, że jeszcze daleko nam do tego, by wszystko zadziałało tak, jak należy. Zwracają uwagę na fakt, że w zestawieniu często pojawiają się agencje o innym niż PR-owym profilu oraz projekty finansowane np. z budżetów reklamowych. Dla krytyków wartość rankingu jest „znikoma”.

Ogólnie jednak miniony rok specjaliści oceniają dobrze. „Jeśli sięgniemy bowiem pamięcią o dobrych kilka miesięcy wstecz, to przy prognozach 2012 roku pojawiały się bowiem często informacje o nadchodzącym, a nawet istniejącym kryzysie w branży PR” – wspomina Łukasz Wilczyński (Planet PR). I podkreśla, że mimo trudności, sytuacja na rynku PR jest stabilna. (es)

Pełny ranking tutaj

 

komentarzy:
9

Komentarze

(9)
Dodaj komentarz
28.06.2013
15:46:42
znak zapytania
(28.06.2013 15:46:42)
lotniku cieszę się, że poruszyłeś ten delikatny i zamiatany pod dywan temat... bo ilu prezesów i czołowych pracowników niby dużych agencji ma wyższe wykształcenie? hmmm może nie jest potrzebne?
28.06.2013
15:16:13
Ryszard Solski
(28.06.2013 15:16:13)
ZFPR ma obowiązek wysyłania raportów z rynku polskiego nie do "jakiejś sieci" lecz do ICCO (International Communications Consultants Organization), światowego zrzeszenia krajowych związków firm PR. Organizacja ta stawia sobie za zadanie m.in. szerzenie najwyższych etycznych i profesjonalnych standardów w PR, a jej "Kodeks Sztokholmski" jest powszechnie uznawany w światowej branży PR za zbiór najważniejszych zasad, ktorymi PR-owcy powinni sie kierować. Kodeks Sztokholmski jest uznawany i respektowany przez ZFPR, a zatem i przez jego organizacje członkowskie w Polsce. ICCO corocznie publikuje raporty obrazujące stan rynku PR w śwecie, opierając sie właśnie na raportach związków krajowych. Jeżeli ZFPR nie będzie w stanie podawać takich samych danych, to tylko bedzie znaczyło, że standardy są w Polsce inne niż w Wielkiej Brytanii czy Skandynawii. I choćby z tego powodu należy wysoko cenić inicjatywę ZFPR oraz decyzję 14 agencji, ktore nie boją się transparentności, mimo, że może to oznaczać jakieś przesunięcia w rankingu.
28.06.2013
9:31:38
PRowiec
(28.06.2013 9:31:38)
Gratuluję ComPressowi i pracownikom, a przede wszystkim Prezesowi. Uczestniczyłam w wykładzie prowadzonym przez Pana Bogdana Biniszewskiego. Trudno znaleźć w dzisiejszych czasach człowieka tak życzliwego, skromnego i jednocześnie z tak ogromną wiedzą. Nie dziwię się, że mają tyle pracy i tylu klientów. Wystarczy poznać Prezesa i każdy chce z nim pracować.
28.06.2013
8:42:59
lotnik410
(28.06.2013 8:42:59)
jaka jest wartość takich rankingów? to raczej sztuka dla sztuki ;) mówienie, że polska branża PR cierpi wizerunkowo na niepełnych raportach wysyłanych dla jakiejś sieci przez ZFPR to pewnikiem hiperbolizacja :) generalnie jako PRowcy mamy marne pojęcie o finansach, 80 procent czytających powyższy artykuł (i poprzedni o przychodach) nawet nie potrafi prawidłowo go zinterpretować. niedouczenie specjalistów PR - to jest największe zagrożenie dla branży w Polsce.
27.06.2013
20:48:16
nick_01
(27.06.2013 20:48:16)
@Ryszard Solski Panie Prezesie, jako przedstawiciel branży bardzo dziękuje za ten dodatkowy komentarz. Dobrze wiemy, że od kilku ładnych lat środowisko w ZFPR jest podzielone jeśli chodzi o przygotowywane rankingi. Jak widać w końcu udało się ,,zdobyć większość" za racjonalnym podejściem w tym obszarze. Pierwsze koty za płoty a przy tym gratulacje dla ComPress!!!
27.06.2013
20:20:42
PRowiec
(27.06.2013 20:20:42)
Gratuluje ComPressowi i wszystkim jego pracownikom, a przede wszystkim Prezesowi. Byłam studentką na zajęciach prowadzonych przez Pana Bogdana. Ogromna wiedza, spokój, skromność i życzliwość. Wszystkich traktuje "po ludzku". I nigdy nie słyszałam o żadnych aferach z udziałem ComPressu i Prezesa Biniszewskiego. Nie dziwię się, że mają tak wielu klientów i tyle pracy. Każdy kto pozna Pana Bogdana chce z nim pracować.
27.06.2013
20:11:50
PRowiec
(27.06.2013 20:11:50)
Gratuluje Compressowi i wszystkim pracownikom, a przede wszystkim Prezesowi. Byłam studentką na zajęciach prowadzonych przez Pana Bogdana. Ogromna wiedza, spokój, skromność, a przede wszystkim życzliwość. Wszystkich traktuje "po ludzku". I nigdy nie słyszałam o żadnych aferach z udziałem ComPressu i jego Prezesa. Nie dziwię się, że mają tak wielu klientów i tyle pracy. Każdy kto choćby raz spotkał Pana Bogdana chciałby z nim pracować.
27.06.2013
15:01:20
Ryszard Solski
(27.06.2013 15:01:20)
Chciałoby się powiedzieć: nareszcie! Abstrahując od wyników i liczby uczestniczących, gratuluję Zarządowi ZFPR pierwszej (i mam nadzieję, nieostatniej) próby ucywilizowania rankingów branży PR w Polsce. We wszystkich rozwiniętych krajach zachodnich rankingi układane są tylko i wyłącznie wg czystych wynagrodzeń, czyli fee income, a nie wg ceny zamieszczonych reklam, postawionych billboardów czy zjedzonych kanapek. Dlatego niektóre argumenty przeciwko rankingowi brzmią dla mnie po prostu żałośnie. Jeśli agencja nie chce pokazać ile faktycznie zarabia (a nie transferuje pieniędzy od klientów do dostawców), to ma do tego święte prawo i nikt jej do udziału w rankingach nie bedzie zmuszał. Chyba jednak będzie musiała zastanowić się nad członkostwem w ZFPR, bo ten musi raportować fee income swoich członków do ICCO. A jeśli zaraportuje nieprawdziwie, to polska branża PR jedynie ucierpi na tym wizerunkowo.
27.06.2013
13:28:20
PRopaganda sukcesu
(27.06.2013 13:28:20)
Teoria swoje a praktyka swoje. Jeśli lider pod względem przychodów notorycznie zalega z wypłatą pensji, traci pracowników i klientów, to coś tu chyba jest nie tak z tym rankingiem?
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin