Poznań - cudze chwalą...

dodano: 
17.02.2012
komentarzy: 
0

Szef poznańskiego Biura Promocji Miasta chwali się kilkoma branżowymi nagrodami i obecnością w europejskich mediach. Uznanie na świecie nie zamyka jednak ust krytykom w kraju.

W ubiegłym roku był wyróżniony spot „Kalejdoskop” i doceniona idea Konsorcjum Marki Poznań. „Ten rok może też obfitować w nagrody. Z dobrym przyjęciem spotkała się nasza kampania, w której gratulowaliśmy awansu na Euro 2012 i zapraszaliśmy kibiców do Poznania. W europejskich mediach zetknęło się z nią kilkadziesiąt milionów widzów. Potem znacznie wzrosła liczba wejść na strony internetowe miasta” – mówi na łamach Gazety Wyborczej Poznań Łukasz Goździor, odpowiadający za promocję miasta. Grzegorz Kiszluk, redaktor naczelny magazynu Brief twierdzi, że „Poznań to najbardziej rozwinięte marketingowo miasto w Polsce” i chwali jego władze za to, że przy promocji „nie boją się współpracy z biznesem”. Ale wśród radnych, którzy niedawno otrzymali prezentację zeszłorocznych działań za około 15 mln zł, nie słychać głosów zachwytu.

Wprost przeciwnie. „Nasza promocja jest do niczego” – ocenia Szymon Szynkowski z PiS i dodaje: „Jak ma się worek z pieniędzmi, to nie sztuką jest zamówić 200 reklam w CNN”. Zdaniem Szynkowskiego „sztuką jest wyczarować coś z niczego” i za przykład podaje osobę Jana Mazurczaka z Poznańskiej Organizacji Turystycznej, który za kilkadziesiąt tysięcy rocznie organizuje „świetną akcję »Poznań za pół ceny«”. Radny zaznacza też, że w przeciwieństwie do spotów przygotowanych przez biuro promocji, w których widać „nachalną propagandę”, „dobrze ogląda się” filmiki takie jak ten, który przygotowała jakiś czas temu hiszpańska studentka będąca w Poznaniu na wymianie. Nagrody dla Poznania to też nie są argumenty, których nie dałoby się zbić. „Branża reklamowa nagradza sama siebie” – komentuje Szynkowski. Wtóruje mu Marek Sternalski z PO: „Nasza promocja jest efektowna, ale nie wiem, czy efektywna. Urzędnicy mówią, że wiele osób widziało reklamy, ale nie wiem, jaki to dało efekt”. (es)

Źródło:

Gazeta Wyborcza Poznań, Co z tą promocją?, Michał Wybieralski, str 2, 17.02.2012
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin