Pozytywne słowo o lobbingu
„Aby wykonywać tę profesję, należy posiąść wiedzę dotyczącą procesów podejmowania decyzji, etyki, metod i technik komunikowania” – mowa o zawodzie lobbysty, któremu przyjrzało się Słowo Polskie Gazeta Wrocławska. Dziennik opisuje pozytywne strony tej pracy i cytuje europosła Jerzego Buzka, który codziennie uczestniczy „w lobbingowych imprezach na terenie Parlamentu Europejskiego”. Jego zdaniem, w Brukseli i Strasburgu zawód ten jest ceniony, ponieważ „pozwala wyrobić sobie pogląd na sprawy, które często budzą kontrowersje”. Bliżej o zawodzie lobbysty jako o „rzeczniku interesów” opowiada Małgorzata Molęda-Zdziech, autorka książek „Lobbing w Unii Europejskiej” oraz „Lobbing. Sztuka skutecznego wywierania wpływu”. „Jeśli chcemy, aby nasz głos był brany pod uwagę, lepiej wcześniej zapoznać się i oswoić z zasadami oraz regułami, które rządzą lobbingiem” - podkreśla. Molęda-Zdziech jest pomysłodawczynią podyplomowych studiów lobbingu.