.

 

PR-owiec w służbie architekta

dodano: 
27.05.2013
komentarzy: 
0

„Architekturę kupujemy oczami, niezależnie od kraju. Dlatego grafiki, wizualizacje, ewentualnie filmy czy animacje – w połączeniu z dobrymi zdjęciami realizacji” – to podstawa komunikacji”– podpowiada Mirosław Obarski z PR consultants.

PR w architekturze to w dużej mierze media relations. „Ponadto pozycję rynkową oraz prestiż danej pracowni mierzy się liczbą oraz jakością jej projektów, zrealizowanymi obiektami, aby informacje na ten temat pojawiły się w mediach. Warto nagłaśniać przyznane wyróżnienia w konkursach lub wygrane przetargi” – podkreśla Michał Hasik, Core PR. Istotne jest, aby architekt traktował „promocję swojej pracy jako jeden z projektów, który właśnie realizujemy. To pomaga pamiętać, że jest to bardzo ważna część działania pracowni architektonicznej” – stwierdza specjalista z PR consultants.

Ważne dla architektów jest również uczestnictwo w wystawach, wykładach, dyskusjach oraz akcjach społecznych. Nie zawsze trzeba też dużych nakładów finansowych, by media szybko podchwyciły temat. „Przykład: niedźwiedź polarny dryfujący w centrum Londynu na krze wzbudził ogromne zainteresowanie nowym telewizyjnym kanałem przyrodniczym. Zdjęcia misia (był sztuczny, jak i kra, na której płynął) obiegły wszystkie brytyjskie media” – opowiada Obarski. Jednak problematyczne może okazać się zmierzenie efektów. Stąd „każda firma powinna pomyśleć o własnym systemie oceny komunikacji marketingowej i PR. Doradzałbym pomyśleć o własnym systemie gromadzenia danych, które docierają z zewnątrz, np. z monitoringu mediów, statystyk ze strony internetowej, treści zapytań klientów. W ten sposób zacznie się rysować obraz naszej komunikacji” – podsumowuje Obarski. (kg)

Źródło:

Zawód:Architekt, Pijar, architekcie!, 04.2013
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin