Retusz życiorysu
Media cały czas analizują wypowiedź Donalda Tuska o tym, że palił marihuanę. Tym razem sprawę komentuje Tomasz Lis w portalu wp.pl, a Gazeta.pl publikuje wyniki sondażu, w którym zapytano Polaków o ocenę wypowiedzi premiera.
Tomasz Lis uważa, że „narkotykowa deklaracja była próbą kreowania wizerunku premiera” przez jego PR-owców. Dodaje on jednocześnie, że tym razem doradcy Tuska „zaczęli jeździć po bandzie”. Patrząc na wyniki sondażu Gazety.pl coś jest chyba na rzeczy. Zabieg wizerunkowy premiera w opinii Polaków nie specjalnie się udał. Aż 52 proc. respondentów uznało, że podanie do powszechnej wiadomości informacji o tym, że Tusk palił w młodości marihuanę nie zmieniło jego wizerunku, a w opinii 30 proc. ankietowanych wizerunek premiera pogorszył się przez te informacje.
Może, więc nie chodziło o wykreowanie premiera na człowieka bardziej cool czy trendy, zastanawia się Lis. Ujawnienie wszystkich kłopotliwych informacji o premierze, jak przypuszcza publicysta, mogło służyć „podczyszczeniu życiorysu” Tuska, po to, by nie było już nigdy na niego żadnych haków. (ał)