Sławomir Pawlak dla Redakcji
Redakcja PRoto: Czy rezygnacja z funkcji wiceprezesa Zarządu PSPR wiąże się z Pana odejściem z PSPR-u?
Sławomir Pawlak: Nigdzie i nikomu nie dałem do zrozumienia, że może tak być. Rezygnuję z funkcji prezesa, nie z bycia członkiem PSPR-u w ogóle.
PRoto: Czy wie Pan, kto zajmie stanowisko wiceprezesa w PSPR i kogo by Pan rekomendował?
S.P.: Nie chciałbym mieć swoich „typów”. Zresztą wiceprezesa wybiera nie zarząd Stowarzyszenia, tylko walne zgromadzenie jego członków. Najbliższe będzie miało miejsce w czerwcu. To na nim zostanie także wyłoniony nowy skład zarządu, bo właśnie kończy się jego kadencja.
PRoto: Czy uważa Pan, że stawiane Panu zarzuty dotyczące ostatniego spotkania PSPR-u, którego gościem była Barbara Kwiecień, były słuszne?
S.P.: Wszystko, co miałem do powiedzenia w tej kwestii zawarte jest w treści wydanego przeze mnie oświadczenia. Nie chciałbym niczego dodawać ani komentować tej sprawy. Taka jest też umowa pomiędzy mną a Stowarzyszeniem. Gdybym zaczął komentować zarzuty kierowane pod moim adresem – musiałbym się opowiedzieć po którejś ze stron, a tego nie chcę. Spotkanie PSPR-u wywołało dyskusję, pojawiły się krytyczne opinie na jego temat. Nie chciałem, żeby ta krytyka była wymierzona bezpośrednio w Stowarzyszenie. Na swoje usprawiedliwienie miałem dobre intencje. Skutki moich działań zostały ocenione negatywnie. Musiałem ponieść za nie odpowiedzialność. Moje oświadczenie miało zakończyć całą sprawę i uciąć stronom próby prawa do posiadania racji.
PRoto: Jakie korzyści miał Pan z pełnienia funkcji wiceprezesa PSPR?
S.P.: Dużo obowiązków i pracy (śmiech). Polecam ją tym, którzy lubią nie mieć wolnego czasu.
PRoto: Jakie są Pana osiągnięcia w czasie pracy na rzecz PSPR?
S.P.: Nie chciałbym w momencie rezygnacji przytaczać swoich osiągnięć. Nie chciałbym się wybielać.
PRoto: Czy nadal będzie Pan angażował się w prace stowarzyszeń działających dla branży?
S.P.: Nie ukrywam, że tak będzie. Będę na pewno obserwował branżę i to, co się w niej dzieje. Mam nadzieję, że środowisko mi kiedyś wybaczy i będę mógł działać na jego rzecz.
PRoto: Jakie ma Pan plany na przyszłość?
S.P.: Mam zamiar odpocząć, zająć się rodziną i pobyć dłużej z dziećmi. Myślę, że może znajdę w końcu czas, żeby coś popisać. Coś branżowego.