Syn Trumpa porównuje uchodźców do słodyczy

dodano: 
21.09.2016
komentarzy: 
3

Najstarszy syn kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa wywołał burzę w social mediach zaledwie jednym zdjęciem. Przedstawił na nim szczególną sytuację: „gdybym miał miskę Skittlesów i powiedział ci, że jedynie trzy mogłyby cię zabić, wziąłbyś garść?”. Problem tkwi w analogii, którą następnie stworzył syn Trumpa: „to właśnie nasz problem z syryjskimi uchodźcami”.


Screen: twitter.com

Młody Trump, dodając do kontrowersyjnego tweeta zachęcenie do skończenia z „poprawnymi politycznie programami, które nie stawiają Ameryki na pierwszym miejscu”, wpisał się w antyuchodźczą narrację kampanii prezydenckiej swojego ojca.

W mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki komentarzy dotyczących analogii syna Trumpa. Największą popularność zdobyła jednak odpowiedź Denise Young, wiceprezesa ds. komunikacji korporacyjnej Wrigley America, właściciela marki Skittles.

„Skittlesy to cukierki. Uchodźcy to ludzie. Nie uważamy, że ta analogia jest odpowiednia. Z całym szacunkiem, wstrzymujemy się od dalszych komentarzy, aby nic, co powiemy, nie zostało błędnie uznane za działania marketingowe” – powiedziała wiceprezes Sethowi Abramovitchowi, reporterowi The Hollywood Reporter.


Screen: twitter.com

Na edition.cnn.com czytamy o odpowiedzi przedstawicieli kandydata na prezydenta. James Woosley, były dyrektor CIA i starszy doradca kampanii Trumpa stwierdził, że była to „niezręczna analogia”, która miałaby „nie pomagać” kampanii prezydenckiej. Woosley jednak dodał, że „to nie on [syn Trumpa – przyp. red.] kandyduje na prezydenta” – czytamy.

Zdjęcie główne: oficjalny tumblr Skittles

(mp)

Źródło:

twitter.com / edition.cnn.com, Trump campaign defends son's Skittles tweet, 21.09.2016
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin