T-Mobile wycofuje spot w Czechach. Nowak: „Reklamy nie są najlepszym miejscem na pranie brudów”

dodano: 
05.12.2014
komentarzy: 
0

Czeski oddział T-Mobile zdecydował się zawiesić emisję kontrowersyjnego spotu. Klienci operatora nie są usatysfakcjonowani oświadczeniem firmy. Żądają przeprosin i twierdzą, że reklama przekonała ich do rezygnacji z usług firmy.

W odpowiedzi na oburzenie klientów, T-Mobile Polska podkreśla specyficzne poczucie humoru i dystans do siebie, z którego słyną Czesi. Jednocześnie zaznacza, że niepokoi ich tak stereotypowe przedstawienie wizerunku Polaków, choć wierzy, że intencją Czechów nie było urąganie Polakom.

W biurze prasowym firmy (czeskim i polskim) pojawiło się również stanowisko czeskiego oddziału:

„Jest nam bardzo przykro, że właśnie w taki sposób ambasador polski odebrał nasz najnowszy spot reklamowy. Nie było naszą intencją w jakikolwiek sposób umniejszać Polakom lub dotykać ich uczuć. Bardzo wysoko cenimy sobie nasze dobre stosunki z Polską i nie chcemy dopuścić do ich zepsucia. Sukces naszych kampanii wynika z zastosowania w nich specyficznego poczuciu humoru opartego na przesadzie i absurdalnych sytuacjach. (…). Choć żałujemy, że pojawiły się jakiekolwiek wątpliwości, wierzymy, że spot wykorzystuje specyficzną dla czeskiego środowiska reklamy konwencję, nie przekraczając norm etycznych i prawnych”.

Opinie na temat spotu są podzielone:

„Czesi pojechali po bandzie” – tak sprawę komentuje Mateusz Nowak w Spidersweb.pl. Nie ma wątpliwości, że T-Mobile Polska przez ten film ucierpi. „Reklamy nie są najlepszym miejscem na pranie brudów” – podkreśla.

Jego zdaniem Czesi w Polsce odbierani są z sympatią, Polacy w Czechach – przeciwnie. „Smutne, że Czesi tak nas postrzegają, a smutniejsze jeszcze, że lokalny T-Mobile uciekł do takich zagrywek, aby promować swoje usługi” - zauważa. Jego zdaniem echo czeskiej reklamy na pewno odbije się na polskim oddziale T-Mobile, który niczym nie zawinił. „Aż dziwne, że marka, która działa globalnie pozwoliła sobie na przedstawienie Polaków w tak niekorzystnym świetle” – dodaje.

Zuzanna Rutkowska, dyrektor strategiczny LifeTube, zauważa, że oburzenie reklamą jest nieuzasadnione:

„T-Mobile w Polsce rzeczywiście oberwało rykoszetem przez tę reklamę, jednak znając zasady działania korporacji, nie mieli szansy zobaczyć jej przed emisją. W przypadku poruszania takich drażliwych, kulturowych tematów warto skonsultować się z lokalnym oddziałem marki. Natomiast cały szum, który powstał wokół spotu trzeba podzielić co najmniej przez dwa. Internet reaguje mocno, ale też szybko zapomina. Oburzenie Polaków wynika z faktu, że potraktowali reklamę śmiertelnie poważnie, co jest spowodowane niezrozumieniem specyficznego czeskiego humoru. Jak widać w komentarzach na czeskich portalach, głównym elementem humorystycznym dla Czechów były śmiesznie brzmiące polskie słowa, a nie stereotyp Polaka oszusta” - komentuje. (mb)

Źródło:

własny/Spidersweb.pl, Czesi pojechali po bandzie - niepotrzebna reklama, za którą rykoszetem oberwie T-Mobile Polska, Mateusz Nowak, 03.12.2014
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin