Turystyka bez promocji?

Rzeczpospolita zamieściła artykuł Andrzeja Pawluszka na temat propozycji połączenia Polskiej Organizacji Turystycznej z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Autor, który jest wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego oraz prezesem Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, zauważa, że obecna propozycja Ministerstwa Gospodarki jest powtórzeniem projektu Jerzego Hausnera z 2003 roku.
Pawluszek źle ocenia pomysł połączenia działalności zagranicznych oddziałów POT z Wydziałami Promocji Handlu i Inwestycji przy polskich ambasadach. Jak mówi: „(…) zupełnie inna jest przy tym specyfika codziennej działalności WPHiI oraz oddziałów zagranicznych POT. Polega ona na stałych, bezpośrednich kontaktach z indywidualnymi klientami, a obejmuje m.in. stanowisko informacji turystycznej i dystrybucji materiałów promocyjnych, gdzie niezbędna jest szeroka wiedza fachowa, łatwa dostępność dla indywidualnego klienta z zewnątrz w dobrej lokalizacji”. Autor zwraca też uwagę na potrzebne umiejętności pracowników zagranicznych oddziałów POT, które są różne od wymagań wobec osób zatrudnionych w WPHiI. „Co roku ośrodki zagraniczne POT odwiedza kilka tysięcy osób, inne są tam wymogi merytoryczne (kontakty z branżą turystyczną, mediami, organizacja imprez itp.), a kontakty utrzymuje się z zupełnie innymi grupami osób niż w przypadku WPHiI ambasad”- mówi Pawluszek. Jego zdaniem główne niebezpieczeństwo planowanych przez rząd rozwiązań leży w marginalizacji roli promocji turystyki. (psp)