Twitter walczy z plagiatami. Czy słusznie?

dodano: 
31.07.2015
komentarzy: 
0

Na blogu Lewis PR czytamy o przypadku, w  którym Twitter usunął część tweetów, bo naruszały własność intelektualną jednej z pisarek. Tylko czy Twitter bez plagiatu może w ogóle funkcjonować? – pyta autor artykułu.

Olga Lexell to amerykańskiej pisarka, która słynie z ironicznych tweetów. Swoją aktywność na Twitterze traktuje jako część aktywności zawodowej, dlatego wszelkie użycie wpisów  bez jej zgody traktuje jako kradzież własności intelektualnej. Z jej argumentacją zgodził się ostatnio sam serwis. Twitter po apelu Lexell usunął wszystkie wpisy użytkowników, którzy przepisali jeden z jej tweetów bez podania źródła. Ta sytuacja dziwi jednak autora artykułu. Jego zdaniem treści udostepniane na Twitterze powinny być dobrem wspólnym. Czy bardziej restrykcyjne zasady nie zagrożą temu serwisowi? - zastanawia się przy tym.  Przypomina też, że serwis ostatnio coraz częściej zgadza się na kasowanie zamieszczonych tam teści. Ostatnio na przykład usunął zdjęcia z ataku terrorystycznego w Suruç, po wydaniu orzeczenia przez turecki sąd.

Do niedawna usuwane były jedynie te wpisy, które przekierowywały  do stron internetowych, materiałów wideo chronionych prawem autorskim. Jeśli podobne zasady mają dotyczyć wpisu na 140 znaków, to co będzie z serwisem za trzy lata? – pyta autor. (mw)

Źródło:

blog.lewis.com, Twitter Without Humor and Plagiarism is Not Possible, Michiela de Ruijter, 29.07.2015
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin