Wojtczak o raporcie IMM-u

dodano: 
28.01.2009
komentarzy: 
0

Raport „Twarze partii” przygotowany przez Instytut Monitorowania Mediów , komentuje Cezary Wojtczak, ekspert w dziedzinie kreowania wizerunku z firmy Berndson: „Ranking IMM potwierdza, że Donald Tusk to medialny dominator. Premier ma talent do wystąpień publicznych, ale też ciężko pracuje nad wizerunkiem. Pomaga mu to, że cały rząd gra na lidera – ministrowie rzadko się wypowiadają, by nie konkurować z szefem.

Tej strategii podporządkował się nawet koalicyjny wicepremier Waldemar Pawlak. Paradoksalnie medialną pozycję Tuska wzmacnia także brak rzecznika prasowego rządu.

Ciekawie wygląda sytuacja Wojciecha Olejniczaka. Choć stracił on stanowisko szefa SLD, to jednak zachował medialną atrakcyjność. Wynika to z tego, że nadal rządzi klubem parlamentarnym, a ten liczy się w bieżącej polityce bardziej niż partyjne struktury lewicy.

Pozycja Olejniczaka to także efekt podziału w samym Sojuszu – część działaczy boi się „betonowego” Napieralskiego i dlatego wspiera szefa klubu.

Lech Kaczyński stale miota się pomiędzy rolą głowy państwa i partyjnego lidera. Zamiast wypowiadać się na mało istotne tematy polityczne, powinien skupić się na kwestiach najważniejszych – byłby wtedy uważniej słuchany. Na razie „rozmienia się na drobne”, co powoduje, że trudniej mu przebić się do mediów. Jeśli mówi to samo, co PiS, dziennikarze wybierają polityka tej partii, który potrafi sprawniej się komunikować.

Pozycja Eugeniusza Kłopotka po części wynika z braku kompetencji medialnych samego PSL-u. Partia ta tworzy w sejmie niewielki klub, a koledzy Kłopotka nie grzeszą charyzmą. On natomiast mówi jak „swój chłop”, potrafi skrytykować koalicjanta albo zelektryzować dziennikarzy perspektywą wcześniejszych wyborów. Kłopotek to polityk grający na siebie. Co ciekawe, nigdy nie zajmował w partii eksponowanych stanowisk.

Słaba pozycja w rankingu Jarosława Kaczyńskiego świadczy o tym, że jest on za mało aktywny. Były premier ustępuje liderowi PO o długość boiska, za chwilę może zostać przez niego zdublowany. Szef PiS nie kontroluje już mediów publicznych, kiedy to wystarczyło, by chrząknął, a już mówiono o tym w telewizji; teraz musi walczyć i zabiegać o zainteresowanie dziennikarzy. Stąd kampania medialna PiS, która ma poprawić wizerunek Kaczyńskiego.

Michał Kamiński to jeden z najsprawniejszych mówców wśród polityków, poza tym ma ogromne doświadczenie medialne. Nie dziwi więc, że wygrywa z szefem Kancelarii Prezydenta Piotrem Kownackim, który raczej jest typem intelektualisty, a nie wojownika. Uważny obserwator zauważy, że Kamiński w swoich wypowiedziach ostatnio spoważniał i stał się bardziej pryncypialny. Kownacki pewnie zostanie ambasadorem...”.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin