Wpadka TVN: woda podmywa najcenniejszy dobytek, a oni siedzą w domu

dodano: 
04.12.2012
komentarzy: 
0

Od ostatniego weekendu internauci żyją wpadką TVN-u. W sieci pojawił się filmik, na którym na żywo w stacji wybory w USA komentuje jeden z Polaków mieszkających za oceanem. Problem w tym, że ów komentator siedzi w mieszkaniu na Ursynowie – co ujawnili twórcy nagrania. Internauci drwią, a TVN milczy.

Dla PRoto.pl całą sytuację komentuje Przemysław Kołak, dyrektor strategiczny, Testa Communications:

Ta sytuacja jest o tyle ciekawa, albowiem nawet jeśli podobne zdarzenia miały wcześniej miejsce, to nie były tak zażarcie komentowane.  Mnie osobiście dziwią dwie rzeczy.

Po pierwsze, dziwi mnie ten cały szum medialny. Cóż bowiem się stało? Kilku „chłopaków z Ursynowa” postanowiło zażartować sobie z telewizji, co im się z resztą w 100 proc. udało. Co więcej, telewizja im to umożliwiła, udostępniając swoją antenę, vox populi. Ryzyko wystąpienia zdarzeń nieprzewidzianych, wykraczających poza ustalone ramy scenariusza jest oczywiście w takich sytuacjach większe, czego doświadczyła już każda stacja, z Radiem Maryja włącznie. Oczywiście nie odnośmy się może do fachowości researchera, bo to chyba – delikatnie mówiąc – nie był jego dzień... Zwróciłbym natomiast uwagę na inny aspekt. Otóż, ta sytuacja dowodzi, co się może wydarzyć, jeśli mediów nie będzie stać na zatrudnienie „zawodowych” dziennikarzy (np. ze względu na brak abonamentu płaconego w jakiejkolwiek formie), a ich rolę przejmą wyłącznie tzw. dziennikarze obywatelscy. Byłby to bardzo niebezpieczny precedens i bardzo groźny społecznie. Mimo że, niekiedy może nawet byłoby i śmiesznie. Warto o tym mówić, szczególnie teraz, kiedy gros treści przenosi się do sieci, traktowanej jako bezpłatne źródło informacji.

Po drugie zaś, dziwi mnie reakcja TVN-u, a właściwie jej brak. Można odnieść wrażenie, że PR-owców stacji, podobnie jak co roku drogowców, zaskoczył śnieg. Do dziś nie ukazała się żadna informacja wyjaśniająca, nie wiadomo, co się stało i dlaczego; czy TVN też się śmieje, a może jest mu przykro… W każdym razie – woda podmywa najcenniejszy dobytek (wiarygodność), a oni siedzą w domu zamiast wały budować…

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin