Ze świata
Frank Mulhern z Uniwerstetu Northwestern przeprowadził badanie, które ma pokazać, w jaki sposób marka kształtuje wizerunek przedsiębiorstwa i jaki mają na to wpływ relacje pracownik-klient. Próbuje on udowodnić, że konsumenci są bardziej przywiązani do pracowników firmy niż do niej samej, jej marki i znaczenia rynkowego.
Jak wynika z badania, klient pytany o ocenę pracownika i firmy ocenia wyżej pracownika niż samo przedsiębiorstwo.
Według profesora z Uniwersytetu Northwestern opinia klientów na temat pracowników ma wpływ na jakość ich pracy. Wpływu na jakość pracy pracowników nie ma natomiast...
Z Arsenalu Londyn po latach pracy odchodzi szefowa biura PR. Amanda Docherty z końcem sierpnia pożegna się z klubem. „Jej decyzję poprzedziło postanowienie klubu o zmianie polityki komunikacji na wzór amerykańskich korporacji. Co oznacza, że nie mogłaby wykonywać swojej pracy na dotychczasowych zasadach” – czytamy w Daily Mail.
Charles Sale, dziennikarz Daily Mail, chwali Docherty za bardzo dobry warsztat i za to jak przez wszystkie lata poradziła sobie w głównie męskim świecie komunikacji w sporcie. Jej następca nie jest jeszcze znany, jak na razie do poszukiwań klub wynajął agencje head...
Czego firmy zarówno małe, jak i duże, mogą nauczyć się z katastrofy, jaka spotkała BP? Na stronie entrepreneur.com przedstawiono 8 wniosków, płynących z historii katastrofy w Zatoce Meksykańskiej.
Skrucha, rekompensaty, reformy i uzdrowienie sytuacji – są to standardowe etapy kryzysu. Jak czytamy, niezachwiana pewność firm we własną niewinność odbierana jest jako przejaw arogancji. Poza tym, okazanie skruchy w trakcie kryzysu przyspiesza proces wypłacania ewentualnych rekompensat i zmniejsza ryzyko, że o ich wypłaceniu zadecyduje sąd po procesie. To jest pierwszy wniosek płynący z kryzysu BP...
To, że sąd oczyścił kogoś z zarzutów dotyczących molestowania seksualnego nie znaczy, że taki sam werdykt wyda opinia publiczna. O tym, jak powinien zachować się teraz Al Gore – były wiceprezydent USA posądzany o napastowanie seksualne i następnie uniewinniony, czytamy na stronie ronntorossian.com.
Przede wszystkim powinien on przerwać ciszę – udzielić wywiadu, w którym wspomniałby o tym, jak łatwo można paść ofiarą fałszywych oskarżeń i o tym, jak zaskoczyły go działania oskarżycieli. Al Gore mógłby także uświadomić mediom parę ważnych kwestii: o tym, że nie było publiczności w pokoju...
Strona fleetstreetblues.blogspot.com przytacza treść informacji prasowej, będącej świetnym przykładem „leniwego PR-u”. Jak czytamy na stronie, dobrą praktyką wśród PR-owców jest personalizowanie wysyłanych informacji prasowych – tworzenie pewnego schematu i dobieranie szczegółów pasujących do odbiorcy. Czynią tak agencje małe i duże.
Tymczasem agencja Haygrath odkryła nowy poziom personalizowania informacji prasowych – w sam raz dla leniwych dziennikarzy i PR-owców. Otóż w informacji prasowej wysłanej w imieniu marki Velvet zachęca ona dziennikarzy, żeby sami sobie spersonalizowali informacj...
Cztery reprezentantki czeskiej partii Věci veřejné (Sprawy Publiczne) wzięły udział w sesji zdjęciowej do kalendarza na 2011 rok, z którego dochód przeznaczony zostanie na cele charytatywne. Chcą w ten sposób zaznaczyć obecność kobiet w czeskiej polityce, które w tych wyborach osiągnęły największą liczbę mandatów w dotychczasowej historii czeskiego parlamentu.
VV już wcześniej wykorzystywała wizerunek swoich partyjnych koleżanek. W trakcie kampanii wyborczej na billboardach pojawiły się plakaty z czterema członkiniami partii, odzianymi jedynie w stroje kąpielowe.
„Wpływ kobiet na polityk...
Rząd południowej Australii wystartował z kampanią, która ma zachęcić młodych Brytyjczyków do wakacyjnej pracy na wyspie kangurów. W ofertach australijskiego rządu znajdują się m.in. praca przy łapaniu koali, znakowanie rekinów, a nawet… tester piwa.
Bill Muirhead, przedstawiciel generalny południowej Australii w Londynie, mówi, że „propozycja pracy nie jest pojedynczą ofertą, o którą wszyscy muszą konkurować, chodzi o to aby pokazać, że południowa Australia ma do zaoferowania o wiele więcej zarówno pod względem turystycznym jak i rynku pracy niż inne miejsca na ziemi”.
Muirhead dodaje, że...
Londyn stał się światowym centrum wybielania wizerunku – o dyktatorach zgłaszających się do brytyjskich agencji PR-owskich pisze na stronie guardian.co.uk Robert Booth.
Jak podaje gazeta, londyńskie firmy zajmujące się PR-em zarabiają rocznie miliony funtów, obsługując polityków z krajów takich, jak Sri Lanka, Madagaskar, Sudan, Kazachstan czy Rwanda.
„Coraz więcej agencji rezygnuje z reprezentowania firm i zaczyna reprezentować państwa, niezależnie od ich przeszłości.” - twierdzi członek Izby Gmin Paul Farrelly, zasiadający w komisji sportu, mediów i kultury. Jak widać, niektórym firmom...