Agencja przewodniczącego Rady ZFPR w nieetycznym przetargu
Niedawno pisaliśmy o przetargu na obsługę PR-ową Poznania. Zapisy w nim zawarte są sprzeczne z Kodeksem Dobrych Praktyk ZFPR, Kodeksem Etyki PR, negatywną opinię na temat podobnych praktyk wydała także Rada Etyki PR. Mimo tego w przetargu wzięła udział Eskadra Publica, której prezesem zarządu jest Adam Łaszyn – zarazem przewodniczący Rady ZFPR.
Zgodnie z briefem dołączonym do ogłoszenia o przetargu na obsługę PR Poznania, działania wybranej agencji mają doprowadzić do co najmniej 350 publikacji w mediach i internecie. Z tego 150 powinno pojawić się w tytułach prasowych wymienionych przez zamawiającego. Wybrana agencja będzie miała na to czas do 12 grudnia – tego dnia mija termin wykonania zamówienia. W przetargu wzięły udział dwie agencje – Ecorys Polska i Eskadra Publica.
Jak przyznaje Mateusz Halicki, manager ds. promocji w Ecorys Polska, fragment briefu, dotyczący efektywności działań PR jest kontrowersyjny. Dodaje również, że instytucje zamieszczające zapisy, dotyczące ilości publikacji często nie wiedzą, że są one sprzeczne z kodeksem etyki PR. „Agencje powinny wypracować katalog kryteriów jakościowych służących do oceny działań PR, z którego mogłyby korzystać instytucje czy firmy” – dodaje rozmówca PRoto.pl. Rzeczywiście polski PR nie wypracował jeszcze formalnie takich rozwiązań. Z drugiej strony od lat obowiązują już standardy etyczne, dotyczące przetargów spisane w postaci Kodeksu Etyki PR i Kodeksu Dobrych Praktyk ZFPR. W tym drugim znalazły się dwa zapisy, dotyczące podobnych umów. Zgodnie z pkt 14. „firmom nie wolno współpracować z klientami na podstawie umów i uzgodnień, które ustalają wynagrodzenie Firmy za pojedyncze publikacje, które ukazały się w mediach.” Z kolei pkt 19. mówi, że „firmom nie wolno podpisywać z klientem umów, które gwarantowałyby osiągnięcie rezultatów zależnych od suwerennej decyzji strony trzeciej.”
W przetargu najkorzystniejszą cenowo ofertę zaoferowała Eskadra Publica. Szkopuł w tym, że jako członek Związku Firm Public Relations teoretycznie nie może podpisać takiej umowy, bo obowiązuje ją właśnie związkowy Kodeks Dobrych Praktyk. Związek zachwala nawet na swojej stronie, że jego członkowie dobrowolnie zobowiązali się przestrzegać zapisów Kodeksu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Adam Łaszyn, prezes zarządu Eskadra Publica jest jednocześnie Przewodniczącym Rady ZFPR. To organ kontrolny Związku, który kontroluje całość jego działalności. Adam Łaszyn w sprawie przetargu odesłał nas do Barbary Labuddy, business development directora Eskadry.
„Trudno jest mówić w tym momencie o podpisaniu umowy, bo przetarg jest dopiero w toku” – tłumaczy Labudda. „Wytyczne zawarte w briefie są punktem wyjścia do ewentualnych negocjacji, dotyczących współpracy” – bagatelizuje. Zatem zapis, dotyczący owych 350 publikacji wcale nie musi się znaleźć w ostatecznej umowie, a sam start w przetargu nie narusza etyki PR. Czy zatem, w przypadku zwycięstwa, Eskadra Publica będzie starała się namówić zamawiającego do zmiany sposobu oceny efektywności działań PR? Labudda unika jednoznacznej odpowiedzi i zaznacza, że „prawdopodobnie niedługo zapadnie decyzja” w sprawie rozstrzygnięcia przetargu. „W tym momencie nie chciałabym rozmawiać o szczegółach, aby nie zapeszyć” – dodaje dyrektor z agencji Eskadra Publica.
Wiadomo jednak, że o żadnych negocjacjach nie ma mowy. Łukasz Goździor, dyrektor promocji w poznańskim Ratuszu, zaznacza, że złożenie przez agencję oferty oznacza, że akceptuje warunki zawarte w briefie. Goździor zauważa, że Kodeks obowiązuje agencje PR, które same podejmują decyzję o wzięciu udziału w przetargu. „Składamy zlecenie. Jeśli agencja decyduje się wziąć udział w przetargu oznacza to, że akceptuje jego warunki. To do agencji należy ocena, czy warunki te są zgodne z Kodeksem Etyki PR i podjęcie decyzji o złożeniu oferty” - podsumowuje.
Karol Schwann