5 niestandardowych zastosowań monitoringu mediów

dodano: 
13.09.2018

Autor:

Joanna Górska, IMM
komentarzy: 
0

Na pytanie „Do czego wykorzystujesz monitoring mediów?” padają przede wszystkim odpowiedzi:

– do sprawdzania opinii klientów o naszym produkcie,

– do szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe,

– do analizowania sytuacji naszego przedsiębiorstwa na rynku,

– do podglądania, co się dzieje u konkurencji,

– do analizowania najnowszych trendów…

Wszystkie one dotyczą działań wspierających biznes i jego promocję, wykorzystywanych najczęściej przez firmy i agencje PR. A gdyby monitoringu mediów użyć do… resocjalizacji więźniów lub walki o zachowanie bioróżnorodności na naszej planecie?

Oto pięć niestandardowych zastosowań monitoringu mediów (plus jedno dodatkowe), które IMM zmonitorował w ostatnim czasie w mediach.

1. Walka z mową nienawiści

Wszechobecna w sieci mowa nienawiści stała się poważnym społecznym problemem. Na całym świecie pojawiają się kolejne pomysły na jego rozwiązanie. Minister łączności w rządzie Wenezueli, Jorge Rodriguez, zapowiedział, że Krajowa Komisja Telekomunikacji wykorzysta monitoring mediów do wyszukiwania i w efekcie zapobiegania przejawom mowy nienawiści.

Francuski rząd poszedł o krok dalej i rozważał możliwość resocjalizacji przestępców poprzez prace społeczne polegające na monitorowaniu mediów społecznościowych pod kątem wyszukiwania przejawów mowy nienawiści w sieci.

Z kolei brytyjski Scotland Yard utworzył grupę 20 policjantów, której zadaniem będzie wskazywanie treści kwalifikujących się do usunięcia, takich jak agresywne publikacje. Na ten cel tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych przekazało aż półtora miliarda funtów.

2. Badanie opinii społecznej

Najwyższa Izba Kontroli podczas opracowywania planu pracy na 2018 rok korzystała nie tylko z sugestii tematów zgłoszonych przez Sejm i Senat RP, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz Rzecznika Praw Obywatelskich czy napływających do NIK skarg od obywateli. W trakcie prac planistycznych badane były też zewnętrzne sygnały, korzystano między innymi z… monitoringu mediów.

3. Analiza problemów społecznych

Monitoring mediów przydaje się także przy analizowaniu społecznych problemów, takich jak np. strajki. Dzięki monitoringowi mediów Inicjatywa Pracownicza miała możliwość zebrania danych dotyczących konfliktów pracowniczych w pierwszej połowie 2017 roku. Uzyskane dane pokazały, że w porównaniu do minionych lat nastąpił znaczny wzrost liczby strajków – w 2017 roku pojawiły się informacje na temat 102 tego typu zdarzeń. 42 miały formalny charakter, 10 zakończyło się przerwaniem pracy, a pozostałe zostały rozwiązane na podstawie negocjacji. Dzięki temu można w porę zaobserwować początek kryzysu społecznego na linii pracodawca – pracownik.

Po wygraniu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych przez Donalda Trumpa Kanada zmaga się z rosnącym problemem z napływającymi imigrantami. Uchodźcy w obawie przed utraceniem statusu tolerowanego w USA masowo szturmują granicę z Kanadą. Rząd kanadyjski dzięki prowadzeniu monitoringu mediów dostrzegł informacje rozpowszechniane przede wszystkim w środowiskach haitańskich i latynoamerykańskich w USA. Dzięki temu mógł szybko zareagować na rodzący się problem, m.in. wysyłając parlamentarzystów, którzy spotykali się z imigrantami w Stanach Zjednoczonych i wyjaśniali konsekwencje nielegalnego pobytu w Kanadzie.

4. Troska o zachowanie bioróżnorodności

Monitoring mediów okazuje się zatem przydatnym narzędziem do rozwiązywania problemów społecznych, a także… ekologicznych. Skuteczne monitorowanie mediów społecznościowych ma istotne znaczenie w walce o zachowanie bioróżnorodności. Sieć, a ostatnio także media społecznościowe, to miejsca, w których kwitnie nielegalny handel dzikimi zwierzętami i roślinami. Stanowi to jedno z największych zagrożeń dla ochrony różnorodności biologicznej. Obecnie zjawisko to rozszerza się na serwisy społecznościowe. Monitoring treści w social mediach ma stanowić wsparcie w namierzaniu tego procederu.

5. Monitoring romantyczny

Nikt nie mówił, że monitoring mediów przydaje się tylko w kwestiach biznesowych albo społecznych. Joanna Schmidt w czasie swojej kadencji w partii .Nowoczesna wydała za pośrednictwem swojego biura poselskiego aż 51,8 tys. zł na monitoring mediów. Ciekawe, że akurat wtedy pojawiły się doniesienia na temat romantycznej wyprawy z Ryszardem Petru, ówczesnym przewodniczącym partii.

Niemożliwe? A jednak!

Monitoring mediów przyczynił się także do złapania mieszkanki Mekki w Arabii Saudyjskiej. Władze dostrzegły film, na którym kobieta spożywała alkohol, co jest niezgodne z zasadami wyznawanej w tym kraju religii. Sprawa trafiła do prokuratury.

Jeśli interesują Cię sposoby wykorzystania monitoringu mediów w różnych dziedzinach marketingu, znajdziesz je tu.

Autor: Joanna Górska, Instytut Monitorowania Mediów

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin