Specjaliści w cenie

dodano: 
15.04.2005

Autor:

Anna Mikołajczyk, Redakcja PRoto
komentarzy: 
1

Wiele osób marzy o pracy w branży public relations. Specjalista public relations, menedżer PR czy Country Public Relations to modne, prestiżowe stanowiska. Zawód jest w miarę nowy i ciągle jawi się jako tajemniczy i dający szanse rozwoju. Tymczasem rynek pracy branży public relations jest raczej wąski i trudno przebić się w gąszczu absolwentów szukających szczęścia w agencjach PR czy działach public relations korporacji. Specjaliści od rekrutacji narzekają: wiele osób chce pracować w branży, ale niewielu się do tego nadaje. Wykwalifikowani, doświadczeni specjaliści PR są ciągle poszukiwani.

Rynek stabilny i rozwojowy
Wortal PRoto co miesiąc przygotowuje statystyki ogłoszeń o pracę dla PR-owców. Ostatnie miesiące wyraźnie pokazują, że liczba ogłoszeń o pracę utrzymuje się na stałym poziomie. Jest to około 40-50 ogłoszeń miesięcznie. (wykres 1) Warto podkreślić, że niektóre ogłoszenia wznawiane są po kilka razy w ciągu dwóch-trzech miesięcy, bo agencje i firmy zazwyczaj długo szukają odpowiednich kandydatów. Przyjętą praktyką jest zamieszczanie ogłoszenia jednocześnie w prasie i w Internecie. To drugie medium jest jednak zdecydowanie bardziej popularne. Pomiędzy grudniem 2004 a marcem 2005 roku około 20/30 ogłoszeń miesięcznie wyszukanych przez wortal PRoto pochodziła z Internetu (wykres 2). Najłatwiej znaleźć zatrudnienie w województwie mazowieckim, gdzie miesięcznie pojawia się 20-30 nowych ogłoszeń o pracy dla PR-owców. Większa ilość ofert pracy w województwie mazowieckim jest widoczna nie tylko w branży public relations, ale również w innych dziedzinach. Jak wynika np.; z raportów Pracuj.pl, Warszawa to nadal pracownicze Eldorado, chociaż nie jest tak dobrze, jak jeszcze kilka lat temu. Coraz więcej ofert dla PR-owców pojawia się w ostatnich miesiącach w województwie dolnośląskich i łódzkim.

Perspektywy rozwoju rynku pracy w public relations są obiecujące. Eksperci podkreślają, że branża cały czas rozwija się. „Zdecydowanie będzie zwiększać się zakres pracy dla agencji PR” – przekonywał w odpowiedzi na 5 pytań wortalu PRoto Mariusz Pleban, Partner Zarządzający Multi Communications. A jeśli agencje będą miały więcej pracy, to będą również potrzebować nowych konsultantów i specjalistów public relations. Mówiąc o perspektywach rozwoju branży PR, Pleban podkreślał, że „w działaniach komunikacyjnych ważną rolę stanowić będzie bezpośredni kontakt z otoczeniem firmy lub instytucji. Konsument będzie traktowany jako człowiek, a nie tylko jako termin marketingowy. Dlatego też przyszłość należy m.in. do projektów Corporate Social Responsability”. Szansę na zatrudnienie w branży mają więc nie tylko specjaliści public relations, ale również powiązani z tą dziedziną konsultanci zajmujący się CSR-em. W podobnym duchu utrzymany jest komentarz prof. Anny Lewickiej-Strzałeckiej z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, która na łamach Gazety Prawnej pisze: „na rynku wraz z kolejnymi pomysłami na podniesienie poziomu etycznego firm pojawia się nowy zawód - menedżer ds. etyki”.

Prezentacja i doświadczenie
Chociaż PR jest słabo znanym w Polsce obszarem działalności gospodarczej, mylony jest z reklamą, marketingiem czy nawet doradztwem gospodarczym, a z powodu przekazów medialnych często kojarzony jest raczej z „czarnym PR”, to chętnych do pracy w tym zawodzie nie brakuje. Co prawda wielu nie potrafi wymienić dziedzin PR, a przecież poszukiwani są raczej ci z doświadczeniem i chociaż kilkoma zrealizowanymi samodzielnie projektami. Agencje PR rekrutujące nowych pracowników musza przebrnąć przez masę zgłoszeń, które nie spełniają postawionych w ogłoszeniu kryteriów. Firmy prowadzące w ostatnich miesiącach rekrutacje przyznają, że wielu kandydatów nie spełniało ich oczekiwań. „Wiele osób chce pracować w tej dziedzinie, gdyż ocenia ją jako modną. Niewiele jest natomiast osób, które nadają się do tej pracy. Oprócz wykształcenia, doświadczenia, umiejętności redagowania tekstów, znajomości języków obcych niezmiernie ważna jest umiejętność prezentacji własnej osoby, umiejętność rzeczowego przekonywania, komunikatywność, uczciwość, kreatywność” – mówi Joanna Bartnik z Agencji Effective Public Relations, która w lutym przeprowadzała rekrutację na stanowisko specjalisty ds. PR. Podobnego zdania jest Katarzyna Krukowska z firmy doradczo – szkoleniowej Most Wanted!, która uważa, że brak doświadczenia w konkretnych obszarach, takich jak przygotowywanie kampanii PR, czy działaniach marketingowych dyskwalifikuje kandydata. „W przypadku rekrutacji na stanowisko PR-owca zwracamy uwagę na doświadczenie, ukończone kursy, chęć poszerzania swoich kwalifikacji, jak również na cechy personalne” – mówi .

Bez języka ani rusz
Kolejnym niezbędnym kryterium przy wyborze kandydata na stanowisko PR-owca jest znajomość języka. Jak wynika z prowadzonych przez PRoto statystyk, więcej niż połowa firm oczekuje, ze ich przyszły pracownik będzie znał język angielski. Mile widziany jest również język niemiecki i francuski. Tymczasem, jak twierdzi Sylwia Paneth Malska, New Business Director z łódzkiej Agencji Toolbox Creative Communications, z listów motywacyjnych i CV wynika, że nie najlepiej u kandydatów jest z poprawną polszczyzną, o językach obcych nie wspominając. A przecież znajomość praw rządzących naszym językiem ojczystym jest niezbędna PR-owcowi, do którego obowiązków może należeć m.in. tworzenie informacji prasowych. „Praktycznie, każdy absolwent twierdzi, że wie, co to jest PR, bo uczył się o tym na studiach. Kiedy drążymy temat, w odpowiedzi słyszymy wyłącznie suche formułki. Niewielu jest takich absolwentów, którzy rzeczywiście interesują się branżą, czytają fachową prasę i literaturę, potrafią przytoczyć kilka ciekawych case study. Inaczej ma się sprawa ze starszymi kandydatami. Ci najczęściej mają już bogatsze doświadczenie zawodowe i ich wiedza o branży wynika raczej z praktyki, aniżeli z teorii” – ocenia Sylwia Paneth Malska, która do swojej agencji w ostatnim czasie przyjęła dwóch nowych pracowników. Praca w branży PR przynosi satysfakcję, jednak aby ją dostać, trzeba się solidnie napracować. Podsumowując, liczy się znajomość języka, doświadczenie, które trzeba zdobywać już na studiach, chociażby realizując drobne projekty PR dla organizacji studenckich. Ważna jest prezentacja, bo przecież to PR-owiec będzie reprezentował klienta. Trudno jednak nie zgodzić się z Ewą Motyką, szefową agencji Event PR, która twierdzi, że PR-owcem po prostu trzeba się urodzić, reszty można się nauczyć.

Wykres 1. Wykres porównawczy: liczba ogłoszeń o pracę w kolejnych miesiącach


Wykres 2. Wykres porównawczy: źródło ogłoszeń grudzień 2004 - marzec 2005

Wykres 3. Profil oferowanych stanowisk styczeń - marzec 2005

Wykres 4: Wykres porównawczy: miejsce oferowanej pracy styczeń - marzec 2005
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
06.05.2005
21:54:32
Mirek Relma, "U...
(06.05.2005 21:54:32)
PR - jak zaćmienie słońca. Chciałbym w ten artykuł wlać trochę serca. W świadomości kierowników/dyrektorów wszelkich korporacji/instytucji PR jest wciąż nieznaną kartą. Jest w większym stopniu wyolbrzymionym zagrożeniem czymś, na czym tradycyjne struktury nigdy się nie opierały. Dynamika i rozwój gospodarczy może przynieść jedynie zmiany, zwłaszcza na "prowincji", gdzie PR-owców z prawdziwego zdarzenia wciąż mało. Trzeba jednak zaznaczyć, iż zadaniami PR-owców często zajmują się ludzie nie znający tej dziedziny, często nie zauważalnie, nie mając o tym pojęcia sami wchodzą w zadania, jakie stawiane są specjalistom. Nikt ich nie nazywa w ten sposób. A myślę, że te właśnie osoby mają większe doświadczenie ( i mogą rozwinąć tę dziedzinę) dzięki ewolucji, jaką przechodzą, niż sztucznie wyedukowani PR-owcy. By być PR-owcem trzeba praktykować od początku i się z tym urodzić (zgadzam się z Panią). Niestety w naszych warunkach gospodarczych i branżowych to niezmiernie trudne. Potrzebne jest odróżnienie świadomości zbiorowej od rzeczywistości społecznej; jak pisał Bronisław Geremek. To, co nowoczesność wnosi do rozwijającego się społeczeństwa europejskiego rozerwie podstawowe tkanki dotychczasowych układów, myślenia, m.in. efektywność, także instytucji, korporacji. Niestety wciąż managerowie uważają, że PR wynaleziono by wyjaśniać to, czego nie umieli wyjaśnić do tej pory nasi "przodkowie"; niestety dodają, iż istnienie czegoś dotychczas niepojętego to żaden dowód na potrzebę istnienia problematyki oraz samego PR (szeroko rozumianego). Małe Resume PR musi się rozwijać. Z PR będzie jak z miłością. W miłości dokonuje się podbojów przez odwrót, małymi kroczkami na przód i w tył... i znowu do ataku.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin