Felietony

mikrofon
07.07.2020

„To, co zorganizowano w Końskich, ma już bowiem swoją fachową nazwę – »wywiad sponsorowany« (...). Z kolei »Arena Prezydencka« w Lesznie to nic innego jak duża »konferencja prasowa«” – pisze dr Szalkiewicz...

05.10.2007

Spore kontrowersje wzbudziła reklama, mająca na celu zwalczanie stereotypów na temat osób niepełnosprawnych. Przedstawiała parę głuchoniemych porozumiewających się ze sobą przy pomocy niezrozumiałych dźwięków. Telewizyjny spot kończył apel: „Nie musisz nas rozumieć, żeby wiedzieć, jak nas zatrudnić”.

Tymczasem trwa kampania, w której promują się osoby, które musimy zatrudnić w parlamencie. Część z nich od lat nie słyszy postulatów swoich wyborców, a większość artykułuje myśli bardziej niezrozumiale od osób z wspomnianej reklamy – te, bowiem mają kłopoty natury laryngologicznej. Natomiast...

05.10.2007

26 IX 1960 r. - odbyła się pierwsza telewizyjna debata kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych: Johna F. Kennedy'ego i Richarda Nixona. I od tego się zaczęło, bowiem jak stwierdził JFK, gdyby nie telewizja - nie wygrałby prezydentury. Nie miał też wątpliwości Nixon: Nie da się ukryć - Kennedy zyskał na debatach więcej niż ja.

Od tej pory politycy amerykańscy zaczęli już nagminnie „debatować” na ekranach telewizorów. Warto dodać, że Nixon i Kennedy spotkali się w studiu telewizyjnym czterokrotnie. Amerykanie nie wyobrażają już sobie kampanii bez bezpośredniej konfrontacji dwóch...

01.10.2007

Koledzy zajmujący się kampaniami politycznymi, komentujący wydarzenia na scenie politycznej z perspektywy PR, w swoich wypowiedziach wchodzą często w rolę politologów lub ograniczają się do oceny zachowań posłów, senatorów, ministrów, premiera…, z technicznego punktu widzenia. Dość często w ich diagnozach widać wyraźnie, że kierują się swoimi sympatiami i antypatiami.

Sądzę, że brakuje próby analizy tego, co dzieje się w polskiej polityce z naszej perspektywy. To, że ten świat się „wyemancypował”, że żyje we własnej, wirtualnej rzeczywistości, wedle własnych reguł gry, które są coraz bardziej...

28.09.2007

Obserwując pierwszą fazę kampanii wyborczej pomiędzy PO i PiS lub też PiS-u z PO, można stwierdzić, że na razie wygrywa partia braci Kaczyńskich. Szczególnie mnie to nie dziwi, zważywszy, że już od dłuższego czasu Platforma prowadzi „wojnę obronną”, tańczy jak jej zagrają – odpowiadając, co najwyżej na ataki na różnych frontach i nie przechodząc do kontrataku.

Ciekawą taktyką okazało się w ostatnich dniach „zdyskredytowanie” Donalda Tuska przez Jarosława Kaczyńskiego, dzięki przyjęciu „niespodziewanego” zaproszenia do debaty telewizyjnej złożonej liderowi PiS przez Aleksandra Kwaśniewskiego...

21.09.2007

Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone.
Mark Twain

W religiach afrykańskich osoby zmarłe, które mogły ożyć dzięki magii, nazywano zombi. W polityce magię zastępuje żądza. Żądza władzy[1].

Psycholog Jacek Paluchowski, profesor Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, wskazał na najważniejsze motywy skłaniające ludzi do kandydowania w wyborach. Są to:

• Misja osobista – to poczucie, gdy kandydaci chcą nie tylko głosić własne poglądy, ale pragną akceptacji własnej osoby. To, co robią, ma służyć ich samopotwierdzeniu. Mają odporność na przegraną, traktując ją tylko jako chwilow...

21.09.2007

Strategia wskazywania wroga jest jednym z najstarszych i najskuteczniejszych sposobów zdobywania i sprawowania władzy. Już starożytni Grecy mieli swoich Persów, Rzymianie – barbarzyńców; nie tylko Chrześcijanie mieli swoich Żydów, później przyszła kolej na masonów, dziennikarzy, cyklistów, kułaków, burżujów, prywaciarzy, syjonistów, itp., itd. W czasach IV RP wrogiem publicznym numer jeden jest „Układ”.

W rozumieniu braci Jarosława i Lecha Kaczyńskich układ to: „szara sieć” tworzona przez „oligarchiczne struktury” polityczno-biznesowo-medialne, które przy „stoliku brydżowym” kieruj...

18.09.2007

Ruszyła kolejna kampania wyborcza. Tym, którzy spodziewają się po niej najgorszego, chciałabym zwrócić uwagę na pewien pocieszający aspekt – profesjonalizm. Bowiem już w tym momencie możemy o kampaniach w Polsce powiedzieć, że „wiemy jak to się robi”. Warto sobie przypomnieć, od czego startował u nas marketing polityczny, a zrobi nam się weselej. Pamiętacie spotkania w dużych, często pustych salach, gadające głowy w telewizji i szare ulotki z górnolotnymi, ale niezbyt zrozumiałymi hasłami?

Ja pamiętam, że jeszcze kilka lat temu osoby, które pracowały z politykami, nie miały się czym pochwali...

18.09.2007

W toczącej się obecnie dyskusji na temat terminu przyśpieszonych wyborów padało wiele argumentów, tak za jesienią, jak i wiosną przyszłego roku. Jednak była to dyskusja, w której przede wszystkim pojawiały się argumenty polityczne (czy najpierw rozwiązać Sejm, czy też odsunąć od władz PiS-owski rząd). Na zagadnienie terminu wyborów można i trzeba jednak spojrzeć i z innej strony, chociażby dlatego, że niezależnie od tego, która partia jest aktualnie liderem sondaży, wszystkie one pokazują, że ok. 1/3 Polaków nie wie jeszcze czy do wyborów pójdzie i na kogo odda w nich głos.

Do tej pory...

Strony

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin