.

XXXVII odcinek - Wielka litera a składnia

Czy wiesz, że wielkiej litery nie używa się tylko po kropce?

1. Na rozruszanie, czyli trochę praktyki
Gdzie powinno użyć się wielkiej litery?
1. Popatrzyła na mnie z dziwnym, może trochę nieprzyjemnym uśmiechem i powiedziała po francusku najczystszą francuszczyzną:

- nic nie szkodzi. Możemy rozmawiać po francusku. Tak jak kiedyś. Czy naprawdę tak zbrzydłam i zestarzałam się, że mnie pan nie poznaje?

2. Przypominam sobie zaaferowaną i zatroskaną twarz doktora w takiej scenerii: jest rok 1955. Stoję na schodach przed gmachem Filharmonii Narodowej. Palę papierosa, jest przerwa w koncercie. Trwa Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Widzę w tłumie niespokojnie rozglądającego się kustosza.

2. Ku przestrodze, czyli teorii słów kilka
Wielką literę stosuje się na początku każdego wypowiedzenia rozpoczynającego tekst oraz na początku każdego wypowiedzenia następującego po kropce:

Zobacz teorię

Zobacz teorię
Wielką literę stosuje się na początku każdego wypowiedzenia rozpoczynającego tekst oraz na początku każdego wypowiedzenia następującego po kropce: Zbliżało się południe. Rzeka przepływająca przez niebiosa spłynęła za widnokres razem z moją wsią. Wprawdzie nadal wzdłuż rzeki rosła kukurydza i tytoń, ale okolica była już zupełnie inna. Może dlatego, że zbliżałem się do rozsypanego po wzgórzu miasteczka. Samo miasteczko, poza klasztorem z białego kamienia, niczym nie różniło się od naszej parafialnej wsi. (T. Nowak)

Wielkiej litery używamy także po dwukropku:

a) kiedy przytaczamy cudzą wypowiedź i gdy cytat składa się z dwu lub więcej zdań (jak w poniższym przykładzie); cytaty jednozdaniowe możemy rozpoczynać małą literą, a cytaty niebędące zdaniami rozpoczynamy wyłącznie małą literą:
Popatrzyła na mnie z dziwnym, może trochę nieprzyjemnym uśmiechem i powiedziała po francusku najczystszą francuszczyzną:
- Nic nie szkodzi. Możemy rozmawiać po francusku. Tak jak kiedyś. Czy naprawdę tak zbrzydłam i zestarzałam się, że mnie pan nie poznaje?
(S. Dygat)

b) kiedy następuje dłuższy opis lub dłuższe wyliczenie:
Przypominam sobie zaaferowaną i zatroskaną twarz doktora w takiej scenerii: Jest rok 1955. Stoję na schodach przed gmachem Filharmonii Narodowej. Palę papierosa, jest przerwa w koncercie. Trwa Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Widzę w tłumie niespokojnie rozglądającego się kustosza. (K. M. Sopoćko)
Derywaty modyfikacyjne (odrzeczownikowe) dodają nowy predykat do znaczenia podstawowego rzeczownika. Należą tu:
1. Nazwy żeńskie, np. studentka, mniszka, dozorczyni.
2. Nazwy deminutywne oznaczające małość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją pozytywną), np. domek, lampka.
3. Nazwy augmentatywne oznaczające dużą wielkość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją negatywną), np. domisko.
(Gramatyka współczesnego języka polskiego. Morfologia)

Po pytajniku i wykrzykniku również stosuje się wielką literę (choć możliwe jest użycie litery małej), np.
Renesans Brzozowskiego? Za wcześnie o tym mówić. Dopóki książki Brzozowskiego są białymi krukami, gdzież można mówić o renesansie? Czy na zapowiadane pełne wydanie jego dzieł w Polsce będziemy czekać równie długo jak na Norwida?
(J. Czapski)

3. Ćwiczenia


Wskaż miejsca, w których błędnie użyto małej litery. Zastanów się nad uzasadnieniem.

1. Popatrzyła na mnie z dziwnym, może trochę nieprzyjemnym uśmiechem i powiedziała po francusku najczystszą francuszczyzną:
- nic nie szkodzi. Możemy rozmawiać po francusku. Tak jak kiedyś. Czy naprawdę tak zbrzydłam i zestarzałam się, że mnie pan nie poznaje?
2. Przypominam sobie zaaferowaną i zatroskaną twarz doktora w takiej scenerii: jest rok 1955. Stoję na schodach przed gmachem Filharmonii Narodowej. Palę papierosa, jest przerwa w koncercie. Trwa Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Widzę w tłumie niespokojnie rozglądającego się kustosza.
3. Derywaty modyfikacyjne (odrzeczownikowe) dodają nowy predykat do znaczenia podstawowego rzeczownika. Należą tu:
1. nazwy żeńskie, np. studentka, mniszka, dozorczyni.
2. Nazwy deminutywne oznaczające małość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją pozytywną), np. domek, lampka.
3. nazwy augmentatywne oznaczające dużą wielkość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją negatywną), np. domisko.
4. Renesans Brzozowskiego? za wcześnie o tym mówić.
5. Dopóki książki Brzozowskiego są białymi krukami, gdzież można mówić o renesansie? czy na zapowiadane pełne wydanie jego dzieł w Polsce będziemy czekać równie długo jak na Norwida?

Zobacz odpowiedź

Zobacz odpowiedź
1. Popatrzyła na mnie z dziwnym, może trochę nieprzyjemnym uśmiechem i powiedziała po francusku najczystszą francuszczyzną:
- nic nie szkodzi. Możemy rozmawiać po francusku. Tak jak kiedyś. Czy naprawdę tak zbrzydłam i zestarzałam się, że mnie pan nie poznaje?
2. Przypominam sobie zaaferowaną i zatroskaną twarz doktora w takiej scenerii: jest rok 1955. Stoję na schodach przed gmachem Filharmonii Narodowej. Palę papierosa, jest przerwa w koncercie. Trwa Międzynarodowy Konkurs Chopinowski. Widzę w tłumie niespokojnie rozglądającego się kustosza.
3. Derywaty modyfikacyjne (odrzeczownikowe) dodają nowy predykat do znaczenia podstawowego rzeczownika. Należą tu:
1. Nazwy żeńskie, np. studentka, mniszka, dozorczyni.
2. Nazwy deminutywne oznaczające małość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją pozytywną), np. domek, lampka.
3. Nazwy augmentatywne oznaczające dużą wielkość przedmiotu (najczęściej w połączeniu z emocją negatywną), np. domisko.
4. Renesans Brzozowskiego? Za wcześnie o tym mówić.
5. Dopóki książki Brzozowskiego są białymi krukami, gdzież można mówić o renesansie? Czy na zapowiadane pełne wydanie jego dzieł w Polsce będziemy czekać równie długo jak na Norwida?

4. Słowem praktyka
Reguł, zwłaszcza tych dotyczących cytowania warto się po prostu nauczyć i wprowadzać je w sposób spójny do zapisywanych treści. Jeśli chodzi o pisownię po wykrzyknikach i pytajnikach – warto pamiętać o dowolności.

5. Do źródeł Przy dzisiejszym odcinku skorzystaliśmy z:
Encyklopedii języka polskiego pod red. S. Urbańczyka
Słownika współczesnego języka polskiego pod red. A. Markowskiego
Wielkiego słownika so.pwn.pl/ pod red. E. Polańskiego
X

Zamów newsletter


 

Akceptuję regulamin