Analiza ofert pracy dla PR-owców – listopad 2011

W listopadzie pogoda dobra tylko dla specjalistów

PRoto.pl odnotowało w listopadzie o 22 proc. mniej ofert pracy dla PR-owców niż w październiku . To już drugi miesiąc z rzędu, gdy najczęściej poszukiwanymi PR-owcami są specjaliści. Pojawiło się także mniej ofert dla dyrektorów i managerów.

Kliknij, aby powiększyć

W listopadzie opublikowaliśmy 138 ogłoszeń. Dla porównania, średnia miesięczna liczba ogłoszeń w 2011 roku wyniosła 160. Kto miał największą szansę na zatrudnienie? Nie powinni narzekać specjaliści. To już drugi miesiąc, gdy najwięcej ogłoszeń dotyczy właśnie tego typu stanowisk. W listopadzie do specjalistów skierowane było co trzecie ogłoszenie (łącznie 45). Na przeciwnym biegunie znaleźli się konsultanci i asystenci – w listopadzie poszukiwano ich tylko 27 razy (19 proc. wszystkich ofert).

W porównaniu z październikiem w analizowanym miesiącu było mniej ofert dla managerów i dyrektorów. W październiku mogli oni wybierać spośród 38 ogłoszeń (21 proc. wszystkich ofert). W listopadzie na managerów i dyrektorów czekały jedynie 33 ogłoszenia. Z drugiej strony ogólny trend spadkowy nie przełożył się na rekrutację kadry kierowniczej. Choć ogłoszeń było mniej to do potencjalnych szefów skierowane było co czwarte ogłoszenie opublikowane w listopadzie. Co ciekawe – po raz pierwszy w tym roku najczęściej poszukiwali ich pośrednicy. Dokładnie tyle samo ofert, co na managerów i dyrektorów, czekało na praktykantów i stażystów.

W listopadzie zwiększyła się liczba województw, z których pochodziły ogłoszenia. W raporcie „zadebiutowały” województwa ze wschodu Polski – warmińsko-mazurskie, podlaskie i podkarpackie. W porównaniu z październikiem zabrakło jednak ofert z województwa kujawsko-pomorskiego. Tradycyjnie najwięcej ofert pochodziło z Mazowsza, zwłaszcza z Warszawy, a także z województw: dolnośląskiego, małopolskiego i wielkopolskiego. Na infografice uwzględniono 135 ogłoszeń. Dwa dotyczyły pracy w więcej niż jednym województwie, a jedno – pracy w Berlinie.

Przy poszukiwaniu pracy znajomość angielskiego może już nie wystarczyć. W 12 ogłoszeniach pracodawcy wymagali lub życzyli sobie znajomości dodatkowego języka – jako ten drugi język wymieniany był francuski i niemiecki. W listopadzie o angielskim wspomniano w 104 ogłoszeniach (75 proc.).

Agencje najczęściej nie zamieszczały informacji o branżach, którymi mieli zajmować się zatrudniani PR-owcy. Taka informacja pojawiła się w 7 przypadkach. 4 ogłoszenia dotyczyły branży IT, 2 - branży medycznej i 1 - branży finansowo/ubezpieczeniowej. W październiku najwięcej ogłoszeń agencji PR dotyczyło tych samych branż.

Jeśli chodzi o branże, z których pochodzą firm poszukujące PR-owców, również nie zaszły znaczące zmiany. Tak samo jak w październiku najwięcej ogłoszeń dotyczyło branży marketingowej (10 ofert, w październiku 12),  finansowo-ubezpieczeniowej (8 ogłoszeń, o jedno ogłoszenie mniej niż w październiku) i IT (8 ofert zarówno w październiku, jak i w listopadzie).

Od początku tego roku najpopularniejszym źródłem ogłoszeń jest PRoto.pl. Z naszego serwisu pochodziło 51 proc. ogłoszeń opublikowanych w listopadzie. Poza naszym serwisem do popularnych źródeł należały serwisy pracuj.pl infopraca.pl.

 

Komentarz Kingi Kubiak, Dyrektor Wydawniczej PRoto.pl

Listopad i grudzień nie są zwykle momentami, w których warto zmieniać pracę. Właśnie te miesiące od lat nie cieszą się zainteresowaniem pracodawców ani pracowników. W Polsce pracodawcy nie lubią także raczej wręczać wypowiedzeń przed świętami. To raczej czas podsumowań i ocen niż wzmożonej rekrutacji, na którą przyjdzie czas w styczniu.

W listopadowym raporcie zwraca uwagę nie tylko to, że poszukiwani są głównie specjaliści, ale że relatywnie duża jest także liczba ofert dla managerów i to poszukiwanych przez firmy rekrutacyjne. Być może to początek trendu w branży na outsourcowanie rekrutacji wysoko wykwalifikowanych pracowników. To także potwierdzenie tego, że kadra menedżerska jest aktywna w szukaniu pracy nawet, gdy jest zatrudniona i szuka jej wysyłając swoje CV właśnie do firm rekrutacyjnych, a pracodawcy to wykorzystują. M.in. dzięki temu także skutecznie mogą ukryć rekrutację przed zatrudnionymi już managerami.