Bloger, Kinga Górka, PRoto.pl

dodano: 
17.05.2013

Autor recenzji:

Kinga Górka, PRoto.pl
komentarzy: 
0

Bloger, czyli jak dobrze sprzedać swój talent

Każdy, kto zna tekst Kominka o budyniu Dr. Oetkera, teraz powinien jeszcze zapoznać się z jego książką. „Bloger” ma wszystkie cechy dobrego poradnika, a do tego przypomina, dlaczego warto pisać.

„Blogera” czyta się błyskawicznie i z wielką przyjemnością, co może zaskakiwać, bo to w końcu poradnik. Lekki język oraz umiejętność przekazywania treści pozytywnie zadziwia. Kupując poradnik nie oczekuje się niczego więcej niż garści informacji. A Kominek idzie o krok dalej – wskazówki podaje w najlepszym opakowaniu. Pozostaje wierny swojemu stylowi, dzięki czemu czytelnik dostaje dobrze skrojony dialog, a nie napuszony tekst najcięższego kalibru.

Za formą idzie również treść. Przejrzystości tekstowi nadaje konwencja pytań i odpowiedzi, która pozwala na swobodne poruszanie się po rozdziałach. To jakby usiąść naprzeciwko Kominka i w luźny sposób rozmawiać o wszystkim, co dotyczy bloga, bez poczucia, że niektóre pytania mogą być skrajnie naiwne i podstawowe. Rozmowa z autorem jest bardzo długa, co świadczy, o całościowym podejściu do omawianego tematu.

Tomczyk podaje na tacy gotowy produkt – przeprowadza czytelnika przez technologiczne, organizacyjne i warsztatowe aspekty bloga. Ważne jest to, że odczarowuje rzeczywistość i nie omija trudnych kwestii, takiej jak pieniądze czy codzienność polskiej blogosfery. Nie tylko podpowiada, jakiego bloga najbardziej opłaca się prowadzić, jak zarobić na reklamach, ale też jak zbudować swoją społeczność. Stałeś się znanym blogerem? Kominek przeprowadzi Cię przez świat mediów i podpowie, jak współpracować z dziennikarzami. Do tego odpowiada wprost, nie bawi się w eufemizmy. Do zalet publikacji można też dodać realistyczne i biznesowe podejście, które wydaje się Tomczykowi bardzo bliskie – pisanie tekstów to jedno, możliwość zarabiania na blogu to drugie.

Jak to bywa z Kominkiem - są ekstrema. Z jednej strony, bez ozdobników przedstawia narzędzia młodym adeptom; z drugiej - przesadnie lansuje siebie, opowiadając rzewne historie z przeszłości. Stąd epilog i prolog to części, które można bez przeszkód ominąć. Każdy ma w zanadrzu jakąś smutną historię, ale granie na emocjach wydaje się tanią sztuczką, choć nie bezcelową. Kominek chce pokazać, że wytrwałość i wiara w projekt to przepis na sukces. Ciężko zaakceptować fakt, że wiele tekstów Kominka nie powstało spontanicznie, ale były wynikiem wypracowanych technik przyciągnięcia czytelnika. Choć czy nie na tym  właśnie polega tworzenie?

W „Blogerze” przeplatają się więc dwa podejścia: merytoryczne i motywacyjne. Jeśli chodzi o to drugie, to Kominek zamyka je w słowach: „Wiele razy trafisz na ludzi, którzy podetną ci skrzydła. Jakąkolwiek drogą nie pójdziesz, spotkasz na niej tysiące ludzi, którzy zrobią wszystko, aby wmówić ci, jak wielkim beztalenciem jesteś. Nie jesteś. Błogosław ich słowami »mam cię w dupie«. I pisz.”

Kinga Górka

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin