Public relations w administracji, Kuba Giedrojć

dodano: 
21.01.2005

Autor recenzji:

Maria Matusiewicz
komentarzy: 
0

Znienawidzone przez Polaków instytucje publiczne zyskały sobie sławę miejsc nieżyczliwych ludziom, utrudniających załatwianie spraw, do których są powołane, komplikujących rzeczy proste i działających w oparach absurdu. Książka „Public relations w administracji”, wydana przez Wydawnictwa Profesjonalne ALPHA pro, może to zmienić.

Kuba Giedrojć, dziennikarz i pracownik Kancelarii Prezydenta RP ds. mediów, wyjaśnia, dlaczego zajął się właśnie tą sferą działania PR. Czytelnik szybko zorientuje się, że w tym sektorze, public relations zdaje się być zupełnie inną dziedziną nauki, aniżeli znają ją marketerzy. Brak konkurencji wcale nie zwalnia administracji ze stosowania działań PR, bowiem od innych sfer gospodarki różni ją także:
- inna hierarchia celów (priorytet to pokazanie czym instytucja się zajmuje), 
- motywacja (a wręcz zobligowanie do promowania własnego wizerunku) 
- inna pozycja wyjściowa (szersze zainteresowanie ze strony mediów i opinii publicznej).
- finansowanie ze środków publicznych

Kuba Giedrojć obszernie wyjaśnia każdą z tych różnic, jednocześnie przekonując, że instrumenty w tej sferze działania PR są te same, co w instytucjach prywatnych, których dotyczy konkurencja, a więc są to: media relations, system informacyjny, sponsoring, wsparcie instytucyjne, lobbing, strategia organizacyjna, strategia monitorowania i kryzysowa. Określa też funkcje PR w administracji i podejmuje się próby określenia grup docelowych takiego działania, a następnie analizuje system informacji. Autor daje przepis na sprawnie zarządzaną i dobrze zorganizowaną strukturę administracji oraz przytacza wyniki badań opinii publicznej.

Kuba Giedrojć ubolewa, że po PRL’u, który „wypracował obraz administracji interesownej, skorumpowanej, nieprzychylnej i aroganckiej”, w III RP nie robiono wiele, by wizerunek taki zmienić. Autor doskonale uwypukla specyfikę administracji publicznej. To jedyna polska publikacja dotycząca tej sfery działalności PR, tym bardziej potrzebna, ponieważ, z oczywistych powodów, nie może być przekładem. Książka obrazuje i odpowiada na polskie realia, opierając się na aktualnych wydarzeniach życia publicznego. Bardzo ważną i potrzebną częścią publikacji są „Podstawy prawne PR” – Kuba Giedrojć przytaczając i komentując odpowiednie artykuły Konstytucji i Dzienników Ustaw udowadnia, iż w polskim prawie bardzo dużo miejsca poświęcono informacjom o sprawach publicznych, mediom, prawu prasowemu, „sprostowaniom i odpowiedziom” i innym regulacjom dotykającym działań public relations i mają one charakter nowoczesny i rozbudowany.

Logicznym następstwem tej części, jest rozdział poświęcony normom etycznym, które Kuba Giedrojć omawia bardzo szeroko, przytaczając m.in. Kodeks Etyki PSPR i innych podobnych deklaracji stowarzyszeń PR. Nie zabrakło także części poświęconej sytuacji kryzysowej, co w administracji publicznej może okazać się szczególnie ważną sferą działania PR – autor omawia więc system komunikacji, sztab antykryzysowy, materiały i procedury działań.

Teoretyczne fragmenty książki mogą służyć również początkującym piarowcom. Kuba Giedrojć bowiem – zgodnie z założeniami pracy naukowej - rozpoczyna ją od przeglądu definicji public relations. Ponadto, w jasny sposób ponownie podejmuje wyzwanie zestawienia pojęć propagandy, marketingu i reklamy z public relations, a także definiuje narzędzia i praktyki PR oraz tłumaczy jak współpracować z mediami.

Bardzo cenna jest ostatnia część książki – aneks w postaci ustaw i rozporządzeń, związanych z pracą specjalistów public relations, a więc dotyczących informacji publicznej, zadań rzeczników, itp., załączonych w całości. To vademecum prawa każdego piarowca, który z tą książką nie będzie już musiał wertować dzienników ustaw.

Książka „Public relations w administracji” to ciekawa i potrzebna publikacja. Prosty język czyni ją przystępnym szerokiej grupie odbiorców. Napisana w formie tradycyjnej pracy naukowej, czyni ją użyteczną także dla studentów i wykładowców.

Gdyby każda instytucja administracji wdrożyłaby choć część zaleceń Kuby Giedrojcia, przekraczanie progów budynków administracji publicznej, nie byłoby już tak stresujące.

Maria Matusiewicz
majaguara@yahoo.com

Wydawnictwo:

Wydawnictwa Profesjonalne ALPHA pro

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin