wywiad o... rozumieniu praw człowieka

dodano: 
05.11.2008
komentarzy: 
0

Redakcja: Jak polskie społeczeństwo rozumie prawa człowieka? Czy Polacy są zainteresowani w ogóle tą tematyką? Czy pod tym względem różnimy się od innych społeczeństw?

Monika Deptuła, rzeczniczka prasowa Amnesty International Polska: Prawami człowieka interesuje się coraz więcej ludzi. W nasze akcje bardzo chętnie włączają się młodzi ludzie, ale nie tylko oni. W trakcie trwania kampanii „Prawa Człowieka pod Murem Chińskim”, kiedy staraliśmy się wykorzystać fakt, iż w związku z Igrzyskami oczy wszystkich były skierowane na Chiny, na nasze akcje i happeningi przychodziło mnóstwo osób w różnym wieku. Polacy przyszli pod Ambasadę Chińską na happening na 100 dni przed Olimpiadą, a także w 19 rocznicę masakry na Placu Tiananmen.

Polacy są wrażliwi na tematykę praw człowieka. Znaleźliśmy szerokie poparcie w naszym społeczeństwie, w trakcie trwania kampanii „Prawa Człowieka pod Murem Chińskim”. Wiele osób kontaktowało się z Amnesty International pytając: „Czy i ja coś mogę zrobić?”.

Wielu Polaków pamięta i wspomina rolę, jaką w dochodzeniu do demokracji i przestrzegania podstawowych praw i wolności w Polsce odegrały inne państwa, organizacje pozarządowe, a także głos społeczności międzynarodowej, często anonimowych osób, które nie pozostały obojętne na los ludzi więzionych w Polsce za pokojowe głoszenie własnych opinii.

Zauważamy, że na tle innych społeczeństw, Polaków cechuje mniejsza wiara w to, że ich działania mogą przynieść wymierne efekty. Naszym celem jest m.in. uświadomić im, że każdy może mieć wpływ i każdy może zmieniać świat. Możemy np. napisać w czyjejś obronie list do władz danego kraju. Okazuje się, że sytuacja jednej trzeciej osób, o które się upominamy ulega poprawie: ktoś wychodzi z więzienia, warunki przetrzymywania kogoś innego poprawiają się, ktoś inny dostaje dostęp do opieki medycznej, a komuś jeszcze innemu umożliwione zostaje spotkanie z prawnikiem.

To wszystko dzieje się „tylko dlatego”, że kilka, kilkadziesiąt, a w niektórych przypadkach nawet kilkaset tysięcy osób z całego świata, ludzi takich samych, jak ci, którzy otaczają nas na ulicach Warszawy, Gdańska, Łodzi czy Kędzierzyna poświęci kilka minut, maksymalnie pół godziny i napisze list w czyjejś obronie. Możemy wiele dla nich zdziałać. Dlatego zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w tegorocznym Maratonie Pisania Listów, który w tym roku odbędzie się 13 – 14 grudnia w wielu miastach na terenie całej Polski. Przez 24 godziny będziemy pisać listy w obronie określonych osób, których prawa zostały złamane. W tym roku nawiążemy również do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, której 60 rocznicę właśnie obchodzimy, pokazując z jak wieloma naruszeniami łamania praw człowieka mamy do czynienia na całym świecie.

Red: Które grupy społeczne są najbardziej wrażliwe na tematykę praw człowieka? W jaki sposób strategia komunikacyjna AI jest do nich dostosowana?

Agnieszka Krzyżak, specjalista ds. komunikacji Amnesty International Polska: Prawa człowieka są zagadnieniem, którym interesują się ludzie w każdej grupie społecznej, z tym, że, każda osoba temat ten odbiera w inny sposób.

Pokolenie, które na własnej skórze odczuło represje związane z ograniczeniami wolności w Polsce przed 1989 rokiem, wie jak istotne jest to, abyśmy dzisiaj, w sytuacji, gdy żyjemy w państwie demokratycznym, nie zapominali o tym, że na świecie nadal są miejsca, w których ludzie prześladowani są za wyrażanie swoich poglądów. Oni są dla nas świadectwem zmiany i tego jak wielkie znaczenie w dziedzinie praw człowieka ma wsparcie ze strony społeczności międzynarodowej.

W działalność Amnesty International angażują się często młodzi ludzie - licealiści i studenci, którzy zostają z nami po zakończeniu edukacji. Urodzeni w nowej Polsce, nie godzą się na prześladowania, których świadkami są nawet we własnym kraju. Pragną, by wszyscy, niezależnie od rasy, płci czy orientacji cieszyli się jednakowym szacunkiem społecznym.

Do Amnesty International zgłaszają się różne osoby, o różnych dochodach, w różnym wieku, mieszkające zarówno na wsiach, jak i w małych miasteczkach czy dużych miastach. Wszyscy oni są wrażliwi na los ludzi na całym świecie i chcą wyrazić swój sprzeciw wobec działań poszczególnych rządów, czy grup. Działa to też w drugą stronę. Nie dyskryminujemy nikogo, nie uważamy, że dana osoba może być bardziej potrzebna w Stowarzyszeniu niż inna. Specyfika naszej działalności pozwala zaangażować się w nią każdemu, a z doświadczenia wiemy, że każda osoba posiada umiejętności i możliwości, które okazują się bezcenne.

Strategia komunikacyjna Amnesty International skonstruowana jest tak, aby każdy, kto tylko czuje potrzebę aktywnego uczestnictwa w naszych działaniach, mógł się do nas przyłączyć. Przekaz Amnesty International kierujemy do całego społeczeństwa, jednak poszczególne jego części dostosowane są do potrzeb i preferencji różnych grup. Jedynie dywersyfikując ten przekaz, nie zmieniając przy tym uniwersalizmu przesłania, możemy dotrzeć do ogółu społeczeństwa i przez ogół być zrozumianymi. Dzięki temu łatwiej jest nam pokazać poszczególnym osobom, w jaki sposób mogą się zaangażować w działalność Stowarzyszenia i prawa człowieka, niezależnie czy takie współdziałanie miałoby się okazać jednorazowym, czy trwałym. Dbamy o to, aby każdy w naszym Stowarzyszeniu czuł się potrzebny i równie ważny. Razem tworzymy tę siłę, która pozwala nam zmieniać rzeczywistość.

Red: W jaki sposób organizacje takie jak Amnesty International mogą wpływać na podniesienie świadomości i, idąc krok dalej, skłaniać do podjęcia działania w obronie tych praw?

Monika Deptuła: Podniesienie świadomości społeczeństwa w przypadku organizacji takich jak Amnesty International oznacza przede wszystkim zakrojoną na szeroką skalę działalność informacyjną i edukacyjną. Amnesty International działa w ponad 150 państwach, dysponujemy wieloma zespołami badawczymi, współpracują z nami niezależni eksperci oraz rzesze wolontariuszy. Analizują oni sytuację praw człowieka na świecie, dokumentują przypadki naruszeń, tworzą raporty. Wykorzystując dostęp do informacji staramy się możliwie najpełniej i najdokładniej informować społeczeństwa zarówno o przypadkach łamania praw człowieka na ich terytorium, jak również o przysługujących im prawach.
 
Staramy się przede wszystkim pokazać ludziom, że każdy może zabrać głos. Jednocząc się możemy zmieniać świat. Nasze akcje są skuteczne, dlatego że uczestniczy w nich wielu ludzi, którzy wspierają nasze działania.

Co robimy? Wysyłamy apele w obronie określonych osób, których prawa są łamane. Prowadzimy akcje takie jak coroczny Maraton, w czasie piszemy dziesiątki tysięcy listów. Listy te są następnie wysyłane do osób lub instytucji, które mają wpływ na sytuację ludzi, o których prawa apelujemy. Dzięki listom los wielu osób poprawia się.

Bardzo ważnym elementem naszych działań jest prowadzenie kampanii, w ramach których organizujemy happeningi, publikujemy raporty, wysyłamy apele w obronie konkretnych osób, których podstawowe prawa zostały złamane. Sekcja polska koncentruje się na wybranych regionach (Białoruś, Rosja, Turcja, Chiny) i zagadnieniach (kara śmierci, stop wojnie z terroryzmem, broń kontrolowana, przemoc wobec kobiet, uchodźcy). Celem naszej tegorocznej kampanii Prawa Człowieka pod Murem Chińskim było wpłynąć na świadomość polskiego społeczeństwa w zakresie łamania praw człowieka w Chinach, zainteresować opinię publiczną tematyką praw człowieka i umożliwić wypracowanie Polakom własnej opinii na ten temat. Poprzez informowanie o naruszeniach praw człowieka w Państwie Środka, organizowanie happeningów, a także częstą obecność w mediach udało nam się podnieść świadomość polskiego społeczeństwa odnośnie sytuacji praw człowieka w tym kraju.

Staramy się włączyć w nasze działania społeczności lokalne, by uświadomić im wagę ich roli. Prowadzimy działania edukacyjne: mamy 12 Zespołów Edukacyjnych i ponad 100 Szkolnych Grup Amnesty International na terenie całej Polski. Edukacja o prawach człowieka, adresowana do wszystkich ludzi. W 12 miastach w Polsce działają grupy lokalne Amnesty International, które organizują akcje i happeningi w swoich miastach. W ich działania może się włączyć każdy.

Red: Czy mają Państwo trudności w zdobywaniu sojuszników dla swoich działań wśród polskich polityków?
 
Agnieszka Krzyżak: Nawiązanie dialogu z polskimi władzami nie jest łatwe. Często bowiem kontakt z przedstawicielami władz RP ogranicza się do wymiany korespondencji, która służy przekazaniu rekomendacji Amnesty International oraz zdobywaniu informacji związanych z działaniami podejmowanymi przez władze na określonym szczeblu na rzecz poszanowania praw człowieka. Konstruktywnej dyskusji sprzyjają jednak spotkania, do których dochodzi stosunkowo rzadko.

W większości przypadków spotkania te stanowią zapowiedź bliższej współpracy przedstawiciela władz z organizacją pozarządową. Sojuszników działań lobbyingowych podejmowanych na rzecz praw człowieka zarówno na szczeblu państwowym, jak i na forum Unii Europejskiej oraz Narodów Zjednoczonych odnajdujemy wielokrotnie na szczeblu ministerialnym.

Rozmawiała Paulina Szwed-Piestrzeniewicz

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin