środa, 16 października, 2024
Strona głównaAktualnościPrawo do oznaczenia „Tiger” dla napojów energetycznych ma wyłącznie Dariusz Michalczewski

Prawo do oznaczenia „Tiger” dla napojów energetycznych ma wyłącznie Dariusz Michalczewski

Sąd Okręgowy w Krakowie stwierdził, że prawo do oznaczenia „Tiger” dla napojów energetycznych ma wyłącznie Dariusz Michalczewski. Zapadł kolejny wyrok w sprawie boksera i firmy FoodCare.

Jak informowaliśmy, konflikt Michalczewskiego z firmą FoodCare rozpoczął się w 2010 roku, kiedy to zakończyła się ich współpraca. Powodem rozwiązania umowy miało być niewypłacenie wynagrodzenia dla prowadzonej przez sportowca Fundacji Równe Szanse przez FoodCare, mimo sprzedaży napojów ze znakiem marki. Po zakończeniu współpracy, firma nadal korzystała z oznaczenia produktów „Tiger” oraz „dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego tj. m.in. jego pseudonimu sportowego »Tiger«, a także wizerunku”, choć nie miała do tego uprawnień.

12 października 2016 Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok, w którym zobowiązał firmę FoodCare do zapłaty Michalczewskiemu odszkodowania w wysokości około 2,5 miliona złotych. Sąd uznał bowiem, że FoodCare bezprawnie korzystało z oznaczenia „Tiger” po rozwiązaniu umowy z Michalczewskim, czyli od października 2010 roku. Zdaniem Sądu doszło do naruszenia dóbr osobistych Dariusza Michalczewskiego i działanie firmy było bezprawne.

„Cieszę się, bo to następny korzystny dla mnie wyrok sądowy. Sąd zobowiązał FoodCare do zapłaty kolejnego wysokiego odszkodowania na moją rzecz. Co bardzo ważne liczy się fakt dostrzeżenia  ponownie przez Sąd nieuczciwych działań FoodCare. Co do wysokości odszkodowania – będę rozważał odwołanie od tego wyroku, ponieważ uważam, że korzyści odniesione z naruszenia moich dóbr osobistych przez FoodCare były zdecydowanie większe. Kara powinna być dotkliwa, aby w przyszłości firma Pana Wiesława Włodarskiego naprawdę się zastanowiła, czy warto, jeśli będzie chciała kogoś następnego oszukać” – komentuje Dariusz Tiger Michalczewski w oświadczeniu dla mediów.

Jak podaje FoodCare w oświadczeniu, sąd uwzględnił powództwo Michalczewskiego w nieznacznym zakresie i uznał, że „formuła odszkodowania zaproponowana przez Powoda jest błędna pod każdym względem”. Firma jest zdania, że także częściowe uwzględnienie roszczeń jest błędne. „Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku Spółka z dużym prawdopodobieństwem skorzysta z prawa do apelacji” – informuje FoodCare.

„Według oceny zespołu prawnego FoodCare, wszelkie działania Spółki na rynku napojów energetycznych, które miały miejsce po rozwiązaniu w październiku 2010 r. umowy promocyjnej przez Dariusza Michalczewskiego, były zgodne z prawem. FoodCare posługiwał się bowiem słowem „tiger” w oznaczeniu produktu „Tiger Energy Drink” (jako elementem jego nazwy) na podstawie własnych uprawnień wynikających z faktu pierwszeństwa faktycznego używania tej nazwy jak i z faktu rejestracji znaków towarowych, czego Sąd nie uwzględnił” – czytamy w oświadczeniu firmy. Foodcare wyjaśnia też, że zakres umowy między firmą a Dariuszem Michalczewskim obejmował zasadniczo tylko wykorzystanie wizerunku boksera do celów promocyjnych. „Współpraca FoodCare z Dariuszem Michalczewskim została zakończona w 2010 roku. Użycie słowa »tiger« bez jednoczesnego udziału wizerunku Dariusza Michalczewskiego nie mogło działać na szkodę byłego boksera” – uzasadnia. Podkreśla przy tym, że to FoodCare jest twórcą marki Tiger Energy Drink i „autorem jej komercyjnego sukcesu”. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj