Felietony

mikrofon
07.07.2020

„To, co zorganizowano w Końskich, ma już bowiem swoją fachową nazwę – »wywiad sponsorowany« (...). Z kolei »Arena Prezydencka« w Lesznie to nic innego jak duża »konferencja prasowa«” – pisze dr Szalkiewicz...

22.12.2011

Życzyłabym sobie i całej branży PR, żeby się profesjonalizowała i żeby, nie było to puste słowo. Żeby się nie mieszała ze sprzedażą, propagandą i nachalną promocją i żeby nie była z nimi wrzucana do jednego wora, nie tylko definicyjnego, zarówno przez polityków, jak i pracowników mediów. Żeby PR nie był słowem-wytrychem, a zarządy firm nie wierzyły, że PR-owiec załatwi, za przeproszeniem, wszystko i zrobi coś z niczego. Życzyłabym także, samolubnie sobie, żeby PR-owcy pisali i mówili po polsku, bez angielskich kalk i często pozbawionej sensów nowomowy marketingowej, okrągłych zdań, które nic...

12.10.2011

Zakończona właśnie kampania wyborcza do sejmu i senatu to makrofotograficzne zdjęcie genotypu dzisiejszych mediów, mających z jednej strony swoje „krwiożercze” wymagania wobec scenografii i zapraszanych na bieżąco na scenę aktorów i statystów; z drugiej, produkujących na bieżąco content odpowiadający gustom swoich odbiorców. Oczywiście tak go formatując, by podnosił oglądalność, klikalność, słuchalność  i czytelnictwo.

Naturalnie każdy kto jakkolwiek interesuje się światem mediów, znakomicie zdaje sobie sprawę z tych uwarunkowań – Politycy oraz ich sztaby wyborcze również, ci ostatni aby...

25.08.2011

Mamy kolejna kampanię wyborczą i kolejną dyskusję na temat debat polityków. Jako, że wiele już na ten temat napisałem w swoich felietonach na stronach PPoto.pl („O debatach i debatowaniu słów parę”, „To była debata przez duże D”), dziś chciałbym zwrócić uwagę Szanownych Czytelników moich tekstów, na jeden z „drobiazgów” z tym związanych.

W trakcie kampanii parlamentarnej w 2007 roku doszło do trzech „wielkich” debat telewizyjnych, w których udział wzięli liderzy najważniejszych wówczas ugrupowań: Jarosław Kaczyński (PiS), Aleksander Kwaśniewski (LiD) oraz Donald Tusk (PO). Ciekawa jest...

16.03.2011

Nie traktujcie proszę tego tekstu jako próby namawiana do czegokolwiek. To po prostu moja własna ocena i zakładam, że wielu ludzi z branży wcale się z nią nie zgodzi, bo każdy może mieć własne preferencje, rozumienie i sposób prowadzenia biznesu.

Klient, którego moim zdaniem przede wszystkim warto unikać to taki, który nie rozumie, o co chodzi w PR. Oczywiście może tu być problem terminologiczny, bo PR rozumiany jest u nas jako marketing szeptany, wirusowy, guerilla marketing, buzz marketing, marketing narracyjny lub rekomendacyjny. Ponieważ są to zaledwie wycinkowe narzędzia niespełniające...

07.02.2011

Zamieszczona na portalu Onet informacja (PAP 06-02-2011 16:20) w pierwszym momencie wpędziła mnie w panikę. Jej tytuł brzmiał: „Kłopotliwy narząd człowieka powoli zanika”…

Ostatecznie nikt nie lubi, gdy mu czegoś ubywa. Po prostu do wszystkiego można się przyzwyczaić.

Na szczęście okazało się, że chodzi o tzw. ósemki, czyli najpóźniej wyrastające zęby, zwane zębami mądrości, które, jak twierdzą naukowcy, w związku z procesem ewolucji będą rosły nam coraz rzadziej.

Powodem wspomnianego lęku było oczywiście to, że stanowiące element układu trawienia twarde twory anatomiczne występujące u...

04.02.2011

Ludwik Dorn ujawnił z trybuny sejmowej, że w dzieciństwie bawił się „w czterech pancernych i psa”. Niestety nie zdradził, którego z bohaterów odgrywał. Szkoda. Bo to mogłoby wyjaśnić skąd zaczerpnął powiedzonko o kłamliwej burej suce.

Może gdyby skorzystał z doświadczeń Szarika, nie wkroczyłby na drogę, przed którą ostrzegał go Aleksander Kwaśniewski. Niepotrzebnie bowiem, krytykując ministra Klicha, wspomniał o potrzebie posiadania „tęgiej głowy”.

Przecież tego samego dnia rano demonstracyjnie przerwał rozmowę z dziennikarzem TVN-u, gdy ten zapytał go, czy podczas sejmowych głosowań pewnego...

01.02.2011

Można by rzec, że skoro już i siostry Radwańskie zabierają głos w sprawie katastrofy smoleńskiej, to już w zasadzie wszyscy się w tej kwestii wypowiedzieli. Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że „polityczny” epizod w karierze sportowca to w zasadzie nic nowego, jeżeli tylko przypomnimy sobie słynny gest Władysława Kozakiewicza na olimpiadzie w Moskwie.

Obserwując to, co dzieje się w polityce w związku z katastrofą smoleńską, dochodzę do wniosku, że w naszym kraju dojrzało już coś, co mój szanowny kolega Wiesław Gałązka nazywa nekromarketingiem politycznym (myślę, że kiedyś poświęci temu kilka...

25.01.2011

Niewątpliwie  nie jest odkrywcze stwierdzenie, że demokrację rodzącą się w Polsce od 1989 r. można także opisać, jako pasmo niespełnionych, często oderwanych od realiów, obietnic polityków. Są one nie tylko świadectwem pragnienia poszczególnych partii zapewnienia sobie sukcesu wyborczego.

Utrwalił się mechanizm, który skłania scenę polityczną do zabiegania o sympatię elektoratu także w trakcie kadencji: parlamentu, rządu, Prezydenta RP. Ta sympatia – przekładająca się na mniej lub bardziej wiarygodne sondaże opinii publicznej – ma być potwierdzeniem mandatu do sprawowania władzy lub w przypadku...

Strony

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin