Anatomia władzy, Eryk Mistewicz, Michał Karnowski

dodano: 
10.06.2010

Autor recenzji:

Marianna Lutomska
komentarzy: 
5

Słuchając wypowiedzi wszechobecnego w mediach Eryka Mistewicza o marketingu narracyjnym, zastanawiało mnie, dlaczego tak do znudzenia wątek jest powtarzany? A w ogóle dlaczego nagle ten akurat specjalista gra pierwsze skrzypce wśród komentatorów politycznych? Czyżby kolejny mistrz self PR-u?

Zanim przystąpiłam do czytania „Anatomii władzy”, książki napisanej przez Mistewicza w duecie z Michałem Karnowskim, dowiedziałam się, że zawarta w niej jest naprawdę fenomenalna opinia na temat PRoto.pl. Nabrałam więc jeszcze większej rezerwy gdyż takie PR-owskie zagrania zawsze we mnie wzbudzają więcej podejrzeń niż radości.

Uzbrojona więc w chłodny dystans dałam się od pierwszych paru stron porwać książce, jakiej na polskim rynku jeszcze nie czytałam. „Anatomia władzy” to książka interesująca z wielu względów i dla wielu: socjologów, politologów, PR-owców, dziennikarzy i właściwie dla każdego, kto chce – jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało - wiedzieć więcej. Mistewicz przybliża nam techniki i mechanizmy stosowane przez polityków, przedstawia świat w którym bez odpowiednio prowadzonego marketingu i PR-u nie istniejesz. Mistewicz i Karnowski prowadzą fascynujący dialog o polityce, a także o tym co czeka nas w przyszłości w mediach, marketingu, dziennikarstwie i public relations.

Genialna w swej prostocie jest forma książki - siedem rozmów, które nie tylko organizują całość przekazu, ale sprawiają, że czyta się ją z niezwykłą lekkością. Wigoru lekturze dodają pytania zadawane przez Karnowskiego, który próbuje osłabić teorię Mistewicza i dowieść, że może świat polityki to coś więcej niż walka na wizerunki i narracje. Jakże kibicowałam redaktorowi Karnowskiemu w pytaniach podważających argumenty Mistewicza, pełnych nadziei, że współczesna rzeczywistość polityczna jest lepsza, moralna i mniej plastikowa.

Eryk Mistewicz: Jeśli nie wprowadzi się marketingowców już na etapie tworzenia propozycji politycznej, tworzenia, a nie tylko późniejszego „opakowywania”, nie osiągnie się sukcesu

Michał Karnowski: Partia więc, niczym kuleczki M&M’s i serek Valbone musi mieć swój smak, wydawać dźwięk? To chore, plastikowe.

Eryk Mistewicz: Ale działa. (…)”

Mistewicz twierdzi też np. że w erze nowych mediów, zwłaszcza społecznościowych, dziennikarze stają się mniej potrzebni. Karnowski odpiera atak, zarzucając Mistewiczowi zadufanie. (Specjalista od marketingu politycznego, co bywa lekko męczące, często powołuje się na własne wypowiedzi dla wielu, w tym zagranicznych mediów i na rozległe znajomości). Panowie wzajemnie sobie jednak nie odpuszczają  i dzięki temu książka jest tak bardzo frapująca.

Rozmowa, a może jednak bardziej wywiad Karnowskiego z Mistewiczem interesujący dla PR-owców będzie zwłaszcza w swej ostatniej części, przeczytamy tu m.in o Konradzie Ciesiołkiewiczu, Adamie Łaszynie, Kongresie w Rzeszowie, Jerzym Ciszewskim. Na końcu padnie wiele krytycznych uwag - „Przecież wszyscy zainteresowani PR widzą na jak słabym poziomie jest on w Polsce”.

Znakomitym zabiegiem ze strony autorów było zastosowanie fotokodów (małe kwadratowe rysunki). Po najechaniu na nie komórką można przeczytać odpowiednią stronę internetową lub obejrzeć film. Przy tak wnikliwym opisie technik PR-owskich – rzecz nie do przecenienia. Inaczej ogląda się zapisy z komisji śledczej, czyta wywiady, ocenia zdjęcia polityków. Jest to ciekawy gadżet urozmaicający lekturę.

„Anatomia władzy” to nie podręcznik marketingu politycznego, to analiza rzeczywistości, pewna prognoza i teoria, którą najlepiej oddaje chyba ten cytat:

Jeśli ludzi coś jeszcze pochłania, to dobre historie. Politycy, którzy nie są w stanie opowiedzieć swojej historii; firmy, które nie potrafią im czegoś fascynującego opowiedzieć o swoich produktach – w tym świecie nie mają szans.

Nie uważam takiej wizji za optymistyczną, irytuje mnie taki świat, ale diagnoza zdaje się być trafna. I za to, pozostając we francuskiej manierze książki – chapeau bas! dla autorów.

 

Marianna Lutomska

Wydawnictwo:

czerwone i czarne

komentarzy:
5

Komentarze

(5)
Dodaj komentarz
11.06.2010
19:12:13
KrystZie
(11.06.2010 19:12:13)
REWELACJA! Tylko tyle powiem. Po prostu REWELACJA! Trochę już książek o PR, nie mówiąc o marketingu poczytałam, ale czegoś takiego na polskim rynku nie było. Gratulacje!
11.06.2010
9:30:26
Wiesław Stefaniak
(11.06.2010 9:30:26)
Pisząc Mitterrand "cytowany" miałem na myśli "wymieniany", "przywoływany".
11.06.2010
9:06:44
Wiesław Stefaniak
(11.06.2010 9:06:44)
Zacząłem wgłębiać się w tę interesująca książkę wczoraj wieczorem i co widzę: Nazwisko często cytowanego prezydenta Francois MITTERRANDA jest błędnie napisane. Brakuje jednego "R". Autor, który próbuje przekonać mnie - czytelnika, że o powodzeniu narracji decyduje szczegół, ba - tysiące szczegółów, nie wie jak prawidłowo pisze się nazwisko polityka, który przez 14 lat rządził Francją? A gdzie była korekta ? No tak, powiedzą Państwo, że się znów czepiam. Może i tak, ale książka wciąga, przyznaję. Panie Eryku ! w kolejnym wydaniu niechże Pan to poprawi... Dla doskonalszej narracji. Pozdrowienia serdeczne.
10.06.2010
13:03:56
KrystZie
(10.06.2010 13:03:56)
CZekam już trzeci dzień na książkę Mistewicza zamówioną przez internetowy empik. Po tym co czytam to naprawdę chyba pierwsza poważna i nie na kolanach pisana rzecz o polskim PRze. Akurat moje zdanie (pracuje w agencji PR na srednim szczeblu w południowej Polsce) jest takie, że polskiego PRu wręcz nie ma, więc diagnosta Mistewicz ma we mnie sojuszniczkę. Z fragmentów książki które znam (Rzeczpospolita albo Dziennik dawał) widzę, że to może być wręcz przewodnik dla młodych ludzi wchodzących w świat PRu. Szczególnie z uwagi na przykłady ze świata, które daje Mistewicz i przed którymi broni się Karnowski, ale też przykłady polskie. Mam nadzieję, że przed weekendem odbiore w Empiku swoja ksiązkę, wtedy będę wiedziała więcej.
10.06.2010
12:14:04
Łukasz Zając
(10.06.2010 12:14:04)
Świetna pozycja dla obywatela i marketera.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin