Media i komunikowanie masowe, Teorie i analizy prasy, radia, telewizji i internetu, Tomasz Goban-Klas

dodano: 
09.01.2007

Autor recenzji:

Kinga Kubiak
komentarzy: 
3

„Media i komunikowanie masowe” to typowy podręcznik akademicki, w którym o komunikowaniu na szeroką skalę autor pisze w sposób usystematyzowany, uwzględniając aspekty społeczne i kulturowe. Zgromadzone przez Gobana-Klasa teorie dotyczące komunikowania, definicje i punkty widzenia naukowców różnych dziedzin (filozofów, antropologów, językoznawców, socjologów) są opisane wnikliwe i szczegółowo. Komunikowanie jako dziedzina nauki potraktowana jest wielowymiarowo i obiektywnie, o czym świadczyć może bogactwo odniesień do literatury, polskiej i anglojęzycznej. Co więcej, Goban-Klas ma na temat przytaczanych teorii swoje zdanie i zajmuje stanowisko, proponując chociażby autorski model komunikowania, nazwany syntetycznym.

Autor podkreśla także znaczenie roli mediów we współczesnych społeczeństwach, pyta o ich rolę i wzajemną determinację człowieka i przekazu medialnego. Zapoznaje czytelnika z historią dziedziny naukowej, jaką jest medioznawstwo, pokazuje, w jaki sposób kultura oddziałuje na media i odwrotnie, uświadamia, w jaki sposób funkcjonują media masowe w gospodarce wolnorynkowej czy jakie zasady obowiązują pracujących w nich dziennikarzy. W swoich rozważaniach uwzględnia także audytorium i przytacza wyniki badań nad odbiorcami mass-mediów. Pod względem teorii podręcznik Gobana to nieocenione kompendium wiedzy.

W książce za mało jest jednak, obiecywanych już w tytule, analiz prasy czy internetu, odwołań do konkretnych wydawnictw, programów, stron internetowych czy kanałów; jeśli już są to pojawiają się sporadycznie, a to, co w komunikowaniu masowym najciekawsze, bo najnowsze, potraktowane jest raczej marginalnie (np. sms-y). Nie ma analiz blogów, forów czy społeczności internetowych, a możliwość wybierania filmów z kablówki jak z wypożyczalni wideo jest dopiero przez autora spodziewana i należy do przyszłości, w której czytelnicy już żyją. Wydaje się, że skoro książka była wydana w 1994 i wznawiana w 2004 to tego typu informacje powinny się w niej znaleźć, jeśli ma to być pozycja współczesna, a nie historyczna.

Barierą w przyswojeniu wywodów autora jest hermetyczny, naukowy język, naszpikowany terminami, nazwiskami i teoriami oraz monotonia wykładu. O ile jednak o teorii nie można pisać zajmująco, a przytaczanie kolejnych stanowisk czy samej historii medioznawstwa trudno ująć w formę lekką i przyjemną, o tyle od znawcy komunikacji masowej i socjologa spodziewałabym się języka bardziej współczesnego. Dlatego zdania, takie jak: „(pokazy filmowe) przyciągały także młodzież, która w salach kinowych znajdowała i intymność, i wartką akcję na ekranie” czy „ muzyka jest dzisiaj związana z młodzieżowym idealizmem, niekiedy w skrajnych formach, jak protest-songi, pieśni nacjonalistyczne czy zdegenerowany gangsta-rap” wywołują moje interpretacyjne zakłopotanie; nie wiem, czy autor ze mnie żartuje czy używany przez niego język jest stylizacją na lata, które opisuje?

I choć zdaniem Gobana-Klasa zrozumienie mediów potrzebne jest nie tylko osobom, które w komunikacji masowej widzą dziedzinę nauki, ale i - czy może nawet przede wszystkim - powinno być udziałem dziennikarzy czy specjalistów ds. komunikowania to wydaje się wątpliwe, że może to nastąpić w toku teoretycznych dywagacji. Mogą one oczywiście zainspirować do poszukiwania odpowiedzi na pytanie o rolę mediów we współczesnym świecie, samodzielnych interpretacji i analiz, ale ich nie zastąpią. Książka dla pasjonatów… teorii i zdawania egzaminów z medioznawstwa.

Wydawnictwo:

PWN

komentarzy:
3

Komentarze

(3)
Dodaj komentarz
18.01.2007
10:51:22
Agatat
(18.01.2007 10:51:22)
Uczmy się czytać ze zrozumieniem NIGGA. Nie napisałam, że "wszystko co najlepsze w tym kraju to w Opolu". Nie stosuję żadnego porównania, ani miast, ani uniwersytetów, ani wykładowców. Wnioskuję natomiast, że nie miałeś użytkowniku okazji uczestniczyć we wspomnianych przeze mnie zajęciach z medioznawstwa z dr. Lisem, więc nie wiedząc o czym piszesz, tkwij sobie w swoim odbiegającym od tematu przekonaniu.
17.01.2007
12:27:55
NIGGA
(17.01.2007 12:27:55)
TAK, WSZYSTKO CO NAJLEPSZE W TYM KRAJU TO W OPOLU, NIEZŁY DOWCIP
16.01.2007
14:46:44
Agatat
(16.01.2007 14:46:44)
Podstawowym zarzutem w stosunku do autora jest otóż to, że popełnił plagiat. Studenci Uniwersytetu Opolskiego, którzy mieli zaszczyt uczęszczać na zajęcia prowadzone przez dr. Lisa mają o tym szerokie pojęcie.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin