.

Fałszywe znaki na hiszpańskich plażach odstraszają anglojęzycznych turystów

dodano: 
21.08.2023
komentarzy: 
0

Seria nieoficjalnych znaków ostrzegających przed spadającymi skałami, zanieczyszczeniem wody i meduzami spowodowała, że anglojęzyczni turyści zaczęli unikać popualrnych plaż na Majorce – podaje independent.co.uk.

Niektóre plakaty uprzedzają przed ściekami w wodzie. Inne natomiast mówią, że przejście do plaży zajmuje prawie trzy godziny, kiedy w rzeczywistości znajduje się ona zaledwie 90 metrów dalej – czytamy.

Jak informuje źródło, poniżej angielskich napisów odstraszających potencjalnych odwiedzających, znajdują się również niewielkie teksty w języku katalońskim. Pod wizerunkiem pływaka otoczonego meduzami umieszczono komunikat: „Plaża otwarta. Nie dla meduz i obcokrajowców”. Inny związany z obrywami skalnymi wskazuje natomiast, że nie ma osuwiska, ale niebezpieczeństwo wynika z przeludnienia. 

Nieoficjalne znaki są dziełem Manacor Caterva, grupy prowadzącej kampanię przeciwko nadmiernej turystyce, która w swoim wpisie na platformie X powiadomiła, że plakaty zostały stworzone z „odrobiną humoru”. 

Wpis grupy Caterva na platformie X

Źródło: twitter.com/Caterva_mnc

Manacor Caterva dodała również, że kampania dotyczy sprzeciwu wobec „uzurpacji zatoczek” – czytamy.

Źródło podaje, że w komunikacie prasowym grupy, udostępnionym Majorca Daily Bulletin, skrytykowano „przeludnienie turystyczne na Majorce” i stwierdzono, że „zatoczki Balearów zostały wywłaszczone przez turystykę”. (ao)

Źródło:

independent.co.uk, Fake signs at Spanish beaches warn English-speaking tourists to stay away, 18.08.2023
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin