.

 

Sprawa Żytniej: 15 tys. złotych zadośćuczynienia za wykorzystanie zdjęcia ofiary ZOMO

dodano: 
19.04.2016
komentarzy: 
1

Była pracowniczka toruńskiej agencji Project, która użyła do reklamy wódki zdjęcie z tragicznych wydarzeń lubińskich z sierpnia 1982 roku, nie poniesie za to kary. Sąd na wniosek prokuratury warunkowo umorzył postępowanie w tej sprawie – pisze tvn24.pl. Marta S. zapłaci 15 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanemu, który był na fotografii.

Przypomnijmy. W sierpniu na profilu Żytnia Extra na Facebooku pojawiło się zdjęcie z demonstracji „Solidarności” w Lubinie (Od kul ZOMO zginęły wówczas trzy osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych – przyp. red.) opatrzone podpisem „KacVegas? Scenariusz pisany przez Żytnią”. Fotografia pokazuje rannego Michała Adamowicza niesionego przez grupę mężczyzn. Po krytycznej reakcji ze strony internautów post został skasowany, a winę za kontrowersyjny wpis wzięła na siebie agencja reklamowa Project z Torunia. Marcie S., pracownicy agencji reklamowej z Torunia, postawiono zarzut pomówienia jednej z osób widniejących na zdjęciu o zachowania mogące poniżyć ją w oczach opinii publicznej.

Źródło: Facebook/Żytnia

TVN24.pl pisze, że „28-latka miała znaleźć zdjęcie z epoki PRL-u za pomocą wyszukiwarki Google’a. Jak tłumaczyła, nie zdawała sobie sprawy, co przedstawia fotografia, ani nie słyszała o zbrodni lubińskiej. Kobiecie groziła kara grzywny, ograniczenia wolności i roku więzienia. Prokurator zwrócił jednak uwagę, że Marta S. jest z wykształcenia historykiem.

Umorzono też postępowanie w sprawie bezprawnego użycia zdjęcia autorstwa Krzysztofa Raczkowiaka. Wszystko dlatego, że w chwili wykonywania zdjęcia, fotografia reporterska nie była objęta prawem prasowym. Fotografik stara się jednak o zadośćuczynienie przed sądem cywilnym. Wytoczył proces producentowi wódki oraz agencji reklamowej, w której kobieta pracowała – czytamy. (mw)

Źródło:

tvn24.pl, Wykorzystała zdjęcie ofiary ZOMO w reklamie. Sąd: zapłaci 15 tys. złotych, 19.04.2016
komentarzy:
1

Zobacz także...

Nie wiem czy jestem w stanie sobie przypomnieć wpadkę tego kalibru w kontekście komunikacji marek alkoholowych w Polsce w ostatnich latach...

Specjaliści ds. PR są zgodni, że ma ona szansę wyjść z kryzysu, ale jedna akcja edukacyjna tu nie pomoże. Najpierw firma musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chce być wódką, która daje kaca czy renomowaną marką alkoholową...

Polmos Bielsko-Biała w wyniku konkursu ofert wybrał agencję do obsługi facebookowego profilu marki Żytnia Extra. Zwyciężyła...

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
20.04.2016
17:21:57
R. Sałak
(20.04.2016 17:21:57)
Smutny case. Nie tylko dla samej Marty S., ale przede wszystkim - dla całej branży. Wystarczy spojrzeć dziś na komentarze zamieszczane pod artykułami w serwisach horyzontalnych, gdzie agencje są mieszane z błotem przede wszystkim za formy zatrudnienia. Przygotowałem krótki komentarz na ten temat, zapraszam: https://www.linkedin.com/pulse/kacvegas-czyli-dok%C4%85d-prowadzi-beztroska-w-komunikacji-rafa%C5%82-sa%C5%82ak?trk=pulse_spock-articles
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin