Zmarzlak: każda profesja ma swoje czarne owce
Trudno komentować i poważnie traktować tekst, w którym występują głównie anonimowi informatorzy. Dodatkowo, nie ma tam zewnętrznego komentarza – ani ZFPR, ani żadnej innej strony, np. inwestorów.
Co do samej treści – przede wszystkim rozdzielmy poważne oskarżenia, takie jak manipulacja cenami akcji od różnego rodzaju głupot, jak odbieranie spodni z pralni czy po prostu sensacyjnego opisania PR-owej pracy. To pierwsze jest zarzutem większego kalibru, drugie naprawdę zależy od zakresu obowiązków agencji oraz stopnia zażyłości z klientem. Nam rzeczywiście zdarzyło się niedawno odebrać klientowi przed dużą galą garnitur z pralni w ostatniej chwili i jakoś zarówno klient, jak i my mamy się świetnie, a korony mocno siedzą na naszych głowach.
Natomiast manipulowanie kursem akcji to patologia, wierzę pani Kucharczyk, że znalazła takich rozmówców, tak jak my potrafilibyśmy wskazać media, które składają nam różne „dziwne” propozycje – ale czy to świadczy o tym, że taka jest cała branża? Ja raczej wierzę w to, że każda profesja ma swoje czarne owce i wiem, że poważne agencje takich rzeczy po prostu nie robią.
I wreszcie „sensacyjne” doniesienia, takie jak „plasowanie informacji w mediach” czy „dbanie o dobry wizerunek władz spółki”. To rzeczywiście odkrycie, że agencje PR się tym zajmują i że klienci często nie wiedzą, o co w tym chodzi a „najchętniej widzieliby duże, pozytywne artykuły o swoich firmach na pierwszych stronach gazet”. Tak to prawda – potwierdzam, tak jest. Ja też najchętniej bym te artykuły tak widziała. A jeśli nie ma do nich powodu, to naszym zadaniem jest to klientowi wytłumaczyć.
Krótko mówiąc – naprawdę nie bardzo jest jak ten tekst komentować.
Dorota Zmarzlak, dyrektor zarządzająca 24/7PR
Czytaj także
Czechowski: artykuł z Parkietu najwięcej mówi o kondycji dziennikarstwa
Staniszewski: publikacja Parkietu mną nie wstrząsnęła
Ewa Mittelstaedt: opisane przypadki są raczej marginalne
Adam Łaszyn: to nie jest artykuł o faktach, tylko o plotkach
Paweł Trochimiuk: tego typu praktyki są nie do pomyślenia