CD Projekt przeprasza graczy za problemy z „Cyberpunkiem 2077”

Firma CD Projekt Red znalazła się w ogniu krytyki – podaje biznes.radiozet.pl. Jak czytamy, internauci wypominali producentowi gry „Cyberpunk 2077” m.in. błędy techniczne, jakie pojawiły się w wersji tytułu na PlayStation 4 i konsolę Xbox One. Teraz firma przeprasza i stara się odbudować zaufanie odbiorców.

Czytamy, że pierwsze krytyczne recenzje pojawiły się jeszcze przed premierą „Cyberpunka 2077”, którego wyczekiwali gracze z całego świata. Po udostępnieniu gry negatywne głosy nie ustały. W odpowiedzi CD Projekt Red wydało oświadczenie, w którym przyznało, że popełniło błąd – wskazuje źródło.

„Chcemy przeprosić Was za to, że przed premierą nie zaprezentowaliśmy rozgrywki z »Cyberpunka 2077« na konsolach poprzedniej generacji, co utrudniło Wam podjęcie świadomej decyzji dotyczącej zakupu. Wiemy, że powinniśmy poświęcić więcej czasu i uwagi na dopracowanie naszej gry na PlayStation 4 i Xbox One” – źródło cytuje komunikat CD Projekt Red.

Jak czytamy dalej, firma poinformowała także, że pracuje nad naprawą usterek i stale udoskonala grę – pierwsze aktualizacje już są dostępne, a kolejne mają pojawić się w najbliższych dniach, w 2021 roku wypuszczone zostaną także dwa patche, które mają naprawić „większość istotnych błędów, które gracze napotykają podczas rozgrywki na konsolach poprzedniej generacji”. CD Projekt Red zaznaczyło jednak, że posiadacze PlayStation 4 czy Xbox One nie dostaną takich samych możliwości, jak właściciele PC czy konsol nowej generacji.

Dodatkowo niezadowoleni posiadacze gry mogą zwrócić się do producenta z żądaniem zwrotu pieniędzy – podaje źródło. „W przypadku kopii cyfrowych możecie skorzystać z reklamacji na PSN lub Xbox. W przypadku wydań pudełkowych, w pierwszej kolejności zwróćcie się do sklepu, w którym kupiliście grę” – źródło cytuje komunikat CD Projekt Red.

Biznes.radiozet.pl zwraca także uwagę, że rozczarowanie graczy przełożyło się na wyniki giełdowe CD Projekt Red. Wycena akcji spadła z (rekordowych) 464 zł do poziomu sięgającego nawet poniżej 300 zł – czytamy. (ak)

Zdjęcie główne: By Klapi – Own work [CC BY-SA 4.0] via Wikimedia Commons