Reklama Gillette nawiązująca do ruchu #MeToo podzieliła internautów

dodano:

17.01.2019

komentarzy:

Marka Gillette stworzyła reklamę, która podzieliła internautów. Spot odwołuje się do ruchu #MeToo i pokazuje przykłady sytuacji, w których mężczyźni dopuszczają się agresywnych czy seksistowskich zachowań. W dalszej części filmu pokazano przykłady pozytywnych reakcji mężczyzn, którzy starają się zapobiegać tego rodzaju zdarzeniom – opisuje bbc.com.

W reklamie wykorzystano w zmodyfikowanej formie popularne hasło marki – „The best a man can get” („Najlepsze dla mężczyzny”) zmieniono na „The best man can be” (w wolnym tłumaczeniu – „Najlepsza wersja mężczyzny”) – czytamy.

Spot opublikowano na kanale marki na YouTubie 13 stycznia 2019 roku i do tej pory został odtworzony już niemal 16 milionów razy. Wśród reakcji, które zamieszczono pod nagraniem, jest 381 tys. głosów pozytywnych i ponad dwa razy tyle – 784 tys. – negatywnych.

Jak podaje źródło, wielu internautów w związku z reklamą zapowiedziało bojkot produktów Gillette, a spot określiło jako „feministyczną propagandę”. Tego typu głosy pojawiają się m.in. na Twitterze.

Źródło: twitter.com/ary31574363

Źródło: twitter.com/MongoAggression

Źródło informuje, że niektóre z osób biorących udział w dyskusji domagają się od należącej do Procter & Gamble marki filmu z przeprosinami.

Gary Coombe, szef amerykańskiego koncernu, odpowiedział, że Gilette chce eliminować złe zachowania i wspierać nowe pokolenia, a także pomagać w tworzeniu pozytywnych zmian, które będą miały znaczenie w nadchodzących latach – czytamy.

Bbc.com podaje, że Gillette współpracuje z projektem Building A Better Man, którego celem jest ograniczenie agresywnych zachowań u mężczyzn, i z organizacją The Boys and Girls Club of America, która pomaga chłopcom rozwijać umiejętności społeczne i komunikacyjne. Oprócz tego marka zamierza przekazywać milion dolarów rocznie przez najbliższe trzy lata organizacjom społecznym wspierającym mężczyzn.

W opozycji do głosów krytyki wobec reklamy Gillette pojawiają się też opinie osób, które chwalą markę za jej „próbę włączenia się do dyskusji na temat tego, co to znaczy być współczesnym mężczyzną” – opisuje źródło.