Pisanie tekstu PR-owego jest jak pieczenie ciasta

dodano: 
16.04.2014
komentarzy: 
8

Pisanie tekstu PR-owego to jak poznawanie nowej sympatii. Najpierw trzeba poznać upodobania, zainteresowania, a dopiero potem decydować, czy wysłać czekoladki i list miłosny, czy może lepiej zabrać na skok na bungee. Patrząc od strony klienta wewnętrznego, czyli firmy, pisanie tekstu jest jak pieczenie ciasta – musisz wiedzieć, ile osób będzie je jadło, przy jakiej okazji i gdzie chcesz ich poczęstować i jaki efekt chcesz osiągnąć: nasycić brzuchy czy zachwycić finezją i oryginalnością smaku?

Pisząc tekst do mediów, szczególnie tak wymagających jak polskie, trzeba wziąć pod uwagę wszystkie te elementy: zarówno cele i przekazy wewnętrzne firmy, jak i specyfikę grupy odbiorców. Najlepiej więc zacząć od wyznaczenia sobie celu: czy chcę zaprezentować światu nowy produkt, czy opowiedzieć o działaniu dobroczynnym? Czy zależy mi na dotarciu z informacją do szerokiej grupy konsumentów, czy też raczej mamy uprawdopodobnić spotkanie się z tekstem wręcz kilku czy kilkunastu kluczowych partnerów biznesowych? Ważne jest też stawianie celów ilościowych (np.: liczba publikacji, AVE), co jest elementem finalizującym nasze planowanie.

Gdy już wiemy, co i do kogo chcemy powiedzieć oraz jakie cele ilościowe mamy osiągnąć (Uwaga – ważne by ich nie ignorować!), wybieramy narzędzia. I znów, wracając do celu: jeśli naszym celem jest przekazanie skomplikowanego problemu, warto skupić się na jednym, zoptymalizowanym medium i nawiązać współpracę redakcyjną; jeśli chcemy zbudować więc emocjonalną z naszym produktem, lepiej sprawdzą się działania angażujące konsumentów etc.

Kluczowe wydaje się jednak to, jak opakujemy nasz prezent? Niezależnie, czy będzie to krótka notka produktowa, nagrana wypowiedzieć dla radiowców, czy informacja prasowa, ważne by:

- przewidywać, jaki punkt widzenia zainteresuje daną redakcję (naiwnością byłoby spodziewać się, że działy lifestyle i zdrowie, czy media tradowe i kobiece będą zainteresowane dokładnie tak samo sformułowaną informacją prasową czy eventem);
- przygotowywać ją z myślą o kluczowych elementach, jakie chcemy przekazać;
- uwzględniać nasze Golden Keywords SEO, co docelowo pomoże nam się lepiej pozycjonować nawet przy mniejszej liczbie publikacji.

Przemyślany cel (koniecznie SMART), precyzyjnie wybrana grupa docelowa i narzędzia najefektywniej (kosztowo i pod kątem dotarcia) budujące kontekstowe przekazanie naszej informacji, dają spore prawdopodobieństwo sukcesu. Pełnemu sukcesowi możemy pomóc. Public Relations to ciągłe podtrzymywanie relacji z wydawnictwami, przyjazne kontakty z dziennikarzami, jak i kreatywność – ten element swoje pracy lubię najbardziej! Rynek mediów każdy może poznać, narzędzi się nauczyć, ale siłą i przewagą PR-owców jest pierwiastek innowacyjności i pomysłowości, który wyznacza drogę do osiągania wyznaczonych celów.

Magdalena Sułek-Domańska, koordynator ds. relacji zewnętrznych, Danone

komentarzy:
8

Komentarze

(8)
Dodaj komentarz
17.04.2014
18:32:06
Danone...
(17.04.2014 18:32:06)
...i wszystko jasne ;)
17.04.2014
10:57:33
Edward
(17.04.2014 10:57:33)
Nie przesadzajcie. W tak krótkich tekstach na portal, własnie ubranie w metafory jest najbardziej ok. Co można napisać? Że trzeba wprowadzać słowa według algorytmu Googla i podać to w formie gotowej do zastosowania? Albo jak zainteresować Tomasza Lisa problemem aksamitu jogurtu? No przecież te wszystkie teksty są bardzo ogólne do PRowców, czy też tych, którzy nimi chcą być. Co miała, Know-how sprzedać Wam za darmo, tak jak się oczekuje w dzisiejszym świecie?? Nie przesadzajcie
16.04.2014
22:15:38
Usnelem
(16.04.2014 22:15:38)
Gdy sie nie ma nic ciekawego do powiedzenia czasem lepiej nic nie mowic..
16.04.2014
20:36:06
Czytelnik
(16.04.2014 20:36:06)
Niestety, ale jest to zbiór ogólników i oczywistości. Trochę szkoda, bo wydawałoby się patrząc na stanowisko, że tekst będzie ciekawszy i nie na poziomie studenta/praktykanta. Dla kogo te rady?
16.04.2014
19:56:27
Stanisław
(16.04.2014 19:56:27)
99% PR to taka mowa trawa. Niestety.
16.04.2014
17:07:11
Zdziwiona
(16.04.2014 17:07:11)
No niezły sobie Autorka PR zrobiła...
16.04.2014
12:40:15
max
(16.04.2014 12:40:15)
popieram. porady tego typu to może dawać stażysta po tygodniu praktyk, od kogoś kto się zajmuje komunikacja od tylu lat można wymagać czegoś więcej.
16.04.2014
10:48:57
xenia
(16.04.2014 10:48:57)
Tak pustego merytorycznie (dla PR-owców ocyzwiście) już dawno nie czytałam. Ta Pani nie wnosi do sprawy nic nowego. Co mają znaczyć te puste frazesy, typu pisanie tekstu jest jak poznawanie nowej sympatii, czy pieczenie ciasta??? Pisanie tekstów PR nie jest łatwe, ale pisanie o PR jest chyba jeszcze trudniejsze, więc moja rada - lepiej w ogóle nie pisać, niż pisać takie, jak ten wyżej. Trochę więcej polotu i przede wszystkim treściwie, rzeczowo i tak, żeby można było się przy okazji nauczyć czegoś nowego, a nie tego, co już jest w każdym podręczniku do PR.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin