Jak odnieść sukces w komunikacji wideo?

dodano: 
21.01.2016

Autor:

Ernest Wencel
komentarzy: 
0

Kiedy spojrzymy wokół, wszystko do nas krzyczy: „zwróć na mnie uwagę”, „zobacz mnie”. Nawet teraz, pisząc ten tekst, krzyczy do mnie logo mojego komputera, zegarka, kolorowe pudełko chusteczek do nosa i kilkanaście innych, mniej lub bardziej przydatnych przedmiotów, które są zaprojektowane tak, żeby być zauważone.

Na takie bodźce jesteśmy narażeni w każdym obszarze naszego życia. Kiedy idziemy ulicą, jedziemy metrem, włączymy telewizor, radio czy nawet podczas przeglądania Facebooka, wszystko, w każdy możliwy sposób, mówi : „spójrz na mnie”, „ja jestem najpiękniejszy, najwspanialszy, najciekawszy.

A jak sobie radzi z tym, w większości przypadków, komunikacja wewnętrzna w firmie? Obserwuję raczej świat z początków ubiegłego stulecia, gdzie króluje nuda i kwitnie korporacyjna propaganda sukcesu. Komunikaty są wysyłane mailem. Często brak nawet tak podstawowego narzędzia jak gazetka lub biuletyn firmy, nie wspominając już o platformach społecznościowych, na wzór FB. Również pisząc ten tekst, mam poczucie, że wzbudzi on zainteresowanie jedynie elit komunikacji wewnętrznej, które albo już szczęśliwe używają komunikacji wideo, albo odważnie podjęły decyzję o jej wdrożeniu.

Jeśli więc jesteś w takiej elicie lub chcesz do niej aspirować, poniżej znajdziesz parę sposobów, które mogą być krytyczne, aby odnieść sukces w komunikacji wideo.

1. Walcz o uwagę w każdej sekundzie

Nuda! Nic się nie dzieje jak w kiepskim polskim filmie. Gadająca głowa w jednym kadrze, czytając z promptera, robi skomplikowany wykład zawierający wiele danych i szczegółów, które jej zdaniem koniecznie każdy powinien zapamiętać.
Niestety po 20 sekundach widz się wyłącza. Dlaczego? Bo świat na zewnątrz jest o lata świetlne bardziej atrakcyjny! Trzeba mieć pełną świadomość , że w komunikacji wewnętrznej tak naprawdę nie konkurujecie o uwagę z działami komunikacji w innych firmach. Konkurujecie z najlepszymi programami i filmami, z którymi widz, Wasz pracownik, miał kiedykolwiek do czynienia. To jest jego punkt odniesienia. Dlatego, inspiracji trzeba szukać w najlepszych i najbardziej atrakcyjnych programach, takich jak np. dokumenty BBC, programy CNN, format „Mam Talent” czy talk show, choćby Kuby Wojewódzkiego. Takie programy przyciągają widownię. Czy widzieliście tam nudny, 3 minutowy wykład w jednym kadrze? Nie. Zatem dlaczego robicie to w swoim materiale? Brakuje Wam pomysłu? Właśnie dlatego trzeba podglądać najlepszych, zadawać sobie pytania: „co mnie w tym programie interesuje?”, „co przyciąga moja uwagę?”. Przekonacie się, że wiele pomysłów da się bez trudu i kosztów przenieść na grunt komunikacji wewnętrznej w firmie. Pamiętajcie, że w każdej sekundzie walczycie o uwagę widza!

2. Dostosuj formę do treści

Generalna zasada jest bardzo prosta: im bardziej interesująca treść, tym prostsza forma i odwrotnie.

Kiedy masz bardzo interesującą treść, wtedy forma i sposób jej prezentacji jest wtórna, ponieważ liczy się treść i czas np. komunikat „w przyszłym miesiącu nasza firma zostanie zamknięta” lub niezwykle rzadko wykorzystywane orędzie Prezydenta. Kiedy masz takiego newsa, nawet jak mówca się przez 5 minut jąka, obraz nie jest ostry, a dźwięk jest źle zsynchronizowany, to mimo wszystko wysłuchasz go do samego końca. Bo treść jest dla Ciebie bardzo ważna.

Kiedy nie masz super newsa, zastosuj odpowiednią dynamikę przekazu!!!
Przede wszystkim ogranicz długość wypowiedzi do absolutnego minimum. Postaraj się, aby jedna wypowiedź nie trwała dłużej niż 1,5 minuty. Natomiast cały materiał powinien zmieścić się w ok. 7 minutach, obejmując plus/minus 5 różnych tematów. Pilnuj, aby każdy rozmówca mówił krótko i na temat. Szukaj oczo-zabawiaczy. Obraz musi się zmieniać, bo inaczej staje się nudny. Przekaz filmowy to ruch, przestrzeń i emocje. Stosuj różne kadry, infografiki, ilustracje, plansze i różne źródła obrazu. Do tego celu nie musisz mieć kilku kamer. Wystarczy Ci smartfon, tablet czy Skype. Wybieraj różnorodne miejsca filmowania, najlepiej takie, gdzie za plecami osoby filmowanej jest przestrzeń np. korytarz, hol czy recepcja. Jak ognia unikaj białej ściany. Tylko mając zróżnicowany materiał, masz szansę zrobić dynamiczny montaż, którego forma jest najbardziej atrakcyjna dla widza.

3. Doceń dźwięk
Jeśli chodzi o komunikację wewnętrzną, jakość obrazu wcale nie będzie miała kluczowego znaczenia. W 90 proc. przypadków sieć wewnętrzna oraz intranet, nie pozwoli na zamieszczenie materiału w standardzie HD. Tym ważniejsze jest żebyście zadbali o dobry dźwięk. Jest on wbrew pozorom znacznie ważniejszy niż super jakość obrazu. Widz przeważnie bez większego problemu wybaczy Wam niedoskonałości obrazu, ale nie wybaczy słabego dźwięku, który znacząco wpływa na jakość odbioru i percepcję.

4. Zadbaj o emocje i wiarygodność
Zapomnijcie o mowie ciała. Wykasujcie z pamięci wszystkie sztuczne pozy, gesty otwarcia, piramidki i inne socjotechniczne bzdury. Kluczem do dobrej prezentacji przed kamerą jest naturalność i spontaniczność . Widz chce widzieć człowieka z krwi i kości, a nie cyborga, który połknął kij od szczotki. Sztuczne zachowanie powoduje dramatyczny spadek wiarygodności, a wtedy nie ma znaczenia jak mądrą treść macie do przekazania. Jeśli się pomylisz, przejęzyczysz czy zrobisz śmieszną minę, to jest absolutnie OK, póki jesteś sobą. Żeby panować nad swoim ciałem, aktorzy kończą studia i całe życie szlifują te umiejętności.
Zarówno Ty, jak i w większości Twoich rozmówców nie mają takiego doświadczenia. Dlatego przekaz buduj na naturalnych predyspozycjach rozmówcy. Poszukaj u niego naturalności, a żeby to uzyskać, przede wszystkim zadbaj o komfort i rozładowanie jego emocji przed kamerą. Pamiętaj, że stres jest barierą, która blokuje nam dostęp do zasobów posiadanych w naszym mózgu. To powoduje, że czasem bardzo mądrzy ludzie przed kamerą wypadają bardzo blado. To właśnie emocje blokują im dostęp do zasobów intelektualnych. Kiedy Twój rozmówca będzie zrelaksowany, zapewniam Cię, dostaniesz doskonały materiał!

5. Zadbaj o właściwą i powtarzalną strukturę
Znowu prosta zasada: najpierw rzeczy najważniejsze, a potem bardziej rozrywkowe. W materiałach informacyjnych widz lubi mieć uporządkowany i ustrukturyzowany materiał. Dzienniki telewizyjne nie podają najpierw pogody czy informacji sportowych, tylko zaczynają od rzeczy najbardziej istotnych. Dzieje się tak, ponieważ nigdy nie masz pewności czy widz się za chwilę nie wyłączy. Co jednak jest najważniejsze, jeśli nie przyciągniesz uwagi na początku, potem już jej nie odzyskasz. Dlatego w strukturze zacznij od najciekawszego i najistotniejszego materiału. Jeśli masz wątpliwości, zrób ankietę co ludzi najbardziej interesuje.

Z mojego doświadczenia te punkty wydają mi się najważniejsze i zdecydowanie pomagają uczynić Twój materiał konkurencyjnym.

Jeśli macie pytania śmiało dajcie znać: ernest.wencel@hrbp.pl

Ernest Wencel, dojrzały ojciec dwojga nastolatków, który po kilkunastu latach doświadczeń w biznesie, nieoczekiwanie przewrócił swoje życie do góry nogami, aby podążyć za swoimi prawdziwymi marzeniami. Pytany o to kim jest, mówi, że etykiety stygmatyzują. „Kiedy zarabiam pieniądze jestem przedsiębiorcą, kiedy fotografuję jestem fotografem, kiedy wydaję książkę jestem wydawcą, a kiedy maluję obraz jestem malarzem”. Te wszystkie odcienie swojej osobowości i pracy to źródła jego inspiracji i baza do tworzonych filmów. Świeżo upieczony reżyser. W 2014 r. ukończył Krakowską Szkołę Akademia Multi Art na kierunku reżyserskim, pod opieką Xawerego Żuławskiego. Prezentowany film „Słowik” jest jego pierwszym projektem filmowym, ale trwają już prace nad kolejnymi projektami.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin